To, co robią te ryby, wydaje się niemożliwe. Zmusza je do tego gorąco
Z każdym stopniem więcej w oceanicznej wodzie, ich świat staje się mniej przyjazny. A jednak błazenki nie poddają się bez walki. Natura wyposażyła je w niesamowitą strategię. Teraz pokazują, do czego są zdolne.

Spis treści:
- Zaskakująca strategia przetrwania
- Jak i dlaczego błazenki się kurczą?
- Jak morskie zwierzęta walczą z gorącem?
Błazenki to jedne z najpopularniejszych ryb morskich na świecie. Już sama ich nazwa jest łatwa do zapamiętania. Świat usłyszał o nich w 2003 roku, kiedy na ekrany kin trafiła animacja „Gdzie jest Nemo?” Od tamtej pory to najbardziej pożądane rybki akwariowe. Co prawda ich środowiskiem naturalnym są wody Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego, ale z powodzeniem rozmnażają się też w niewoli.
Nie da się ich pomylić z innymi gatunkami. Mają charakterystyczne biało-pomarańczowe pasy. Biologów morskich fascynuje jednak nie tylko ich wygląd. Błazenki słyną ze złożonych relacji z ukwiałami czy zdolności zmiany płci. Mają jeszcze jeden bardzo przydatny talent.
Zaskakująca strategia przetrwania
W obliczu zmian klimatu i coraz wyższych temperatur w oceanach, błazenki żyjące w okolicy Papui-Nowej Gwinei zaczęły się kurczyć. To pierwsze udokumentowane przypadki ryb rafowych, które nie tylko rosną wolniej, ale wręcz maleją w odpowiedzi na warunki środowiskowe. Odkrycie zostało opublikowane na łamach czasopisma „Science Advances”.
– Na początku myślałam, że popełniam błąd – przyznaje Melissa Versteeg, główna autorka badania i doktorantka z Uniwersytetu w Newcastle. W trakcie sześciomiesięcznego eksperymentu badacze regularnie mierzyli 134 błazenki, z których 100 faktycznie zmniejszyło swoje rozmiary. Co więcej, ryby, które zmalały, miały o 78% większe szanse na przeżycie ekstremalnych temperatur. Niektóre pary błazenków kurczyły się wspólnie, co dodatkowo zwiększało ich szanse na przetrwanie.
Jak i dlaczego błazenki się kurczą?
Mechanizm tego zjawiska pozostaje tajemnicą. Jedna z hipotez zakłada, że ryby mogą resorbować własną tkankę kostną. Inną możliwością jest, że mniejsze rozmiary pomagają ograniczyć zapotrzebowanie na tlen lub ułatwiają zdobywanie coraz rzadszego pożywienia.
– Mniejszy organizm potrzebuje mniej energii, łatwiej mu też żerować – tłumaczy dr Theresa Rueger, współautorka badania i ekolog tropikalnych mórz. To, że błazenki potrafią tak precyzyjnie dostosowywać swoje ciało do skrajnych warunków, daje pewną nadzieję w obliczu ocieplającego się oceanu. Ale, jak zaznacza Rueger, ta strategia ma swoje granice. Kolejne fale upałów i blaknięcie koralowców ostatecznie doprowadziły do śmierci wielu z obserwowanych ryb.
Jak morskie zwierzęta walczą z gorącem?
Nie tylko błazenki reagują na zmieniający się klimat. Na całym świecie wiele gatunków ryb osiąga mniejsze rozmiary w cieplejszych wodach. Jednak to, co wyróżnia błazenki, to fakt, że ich ciało dosłownie się kurczy, a nie tylko przestaje rosnąć.
Podobne zjawiska zaobserwowano również u innych stworzeń. Iguany morskie z Galapagos w latach El Niño zmniejszają swoje ciała, by dostosować się do cieplejszych i uboższych w pokarm wód. Ptaki i gryzonie również wykazują tendencję do zmniejszania rozmiarów jako odpowiedź na globalne ocieplenie.
Badania nad błazenkami pokazują, że życie w rafach koralowych wymaga nieustannej elastyczności. Adaptacja poprzez kurczenie się może być tymczasowym ratunkiem, ale bez rozwiązania problemu ocieplających się oceanów nawet najbardziej niezwykłe strategie przetrwania mogą nie wystarczyć.
Źródło: Science Advances
Nasz autor
Mateusz Łysiak
Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.