Reklama

Spis treści

Reklama
  1. Sowa uszata i jej świecące pióra
  2. Po co uszatce pióra świecące w ultrafiolecie?
  3. Bioluminescencja w świecie ptaków

Niektóre ptaki mają zdolność widzenia szerszego spektrum fal świetlnych niż człowiek. Potrafią widzieć także promieniowanie ultrafioletowe, niedostępne dla naszych oczu. Ten fakt otwiera całkiem nowe pole do badań nad tym, jak właściwie ptaki widzą świat. A także nad tym, jak widzą siebie nawzajem. Naukowcy z Uniwerytetu Drexela w Pensylwanii (USA) odkryli, że pióra sowy uszatki świecą w ultrafiolecie. Jaką funkcję spełniają świecące pióra i co to właściwie daje sowom?

Sowa uszata i jej świecące pióra

Uszatka zwyczajna (Asio otus) to średniej wielkości sowa z rodziny puszczykowatych. Charakteryzuje się smukłą sylwetką i długimi „uszami” – czyli charakterystycznymi kępkami piór na głowie. Występuje w Europie, Azji i Ameryce Północnej, aż do granicy tundry na północy. W Polsce jest jedną z liczniejszych sów.

Amerykańscy naukowcy, pod kierunkiem dr Emily Griffith, przyjrzeli się populacji sów uszatek ze stanu Michigan. Przeskanowali ich pióra fluorometrem. To urządzenie badające fluorescencję w próbkach biologicznych i chemicznych. Wszystko odbywało się przy okazji obrączkowania ptaków. Badanie przeprowadzono wiosną 2020 roku. Jego wyniki opublikowano w najnowszym wydaniu czasopisma „The Wilson Journal of Ornithology”.

Rezultaty okazały się zaskakujące. Pióra uszatek wykazały bardzo wyraźną bioluminescencję, widoczną szczególnie od spodu skrzydeł. To jednak nie wszystko. Większą koncentrację świecącego barwnika posiadały samice uszatek. – Ta cecha nie podlega ścisłej zależności od płci. Ilość pigmentu jest powiązana z rozmiarem, wiekiem i płcią – wyjaśnia dr Emily Griffith.

Po co uszatce pióra świecące w ultrafiolecie?

Skoro sowy uszate doskonale widzą w ultrafiolecie, ich świecące pióra muszą nieść jakąś informację. U wielu ptaków kolory i wzory piór są nierozerwalnie związane z atrakcyjnością i dobieraniem się w pary. Przeważnie jednak to samce są bardziej kolorowe i zwracają tym uwagę samic. Tymczasem u uszatek więcej świecącego pigmentu jest w piórach samic. Jego obecność na spodniej części piór, widocznej przecież tylko wtedy, kiedy ptak jest w locie, jest trudna do wytłumaczenia. Być może ma znaczenie podczas lotu godowego, kiedy to samiec próbuje zrobić wrażenie na samicy. Wiadomo także, że u starszych ptaków bioluminescencja jest słabsza. Oglądanie sowich piór pod lampą UV już od dawna jest jedną z metod używanych przez ornitologów do określania wieku ptaków.

Zespół dr Griffith proponuje jednak inne wytłumaczenie. Porfiryny, czyli świecące barwniki z piór uszatek, dość skutecznie odbijają promieniowanie podczerwone, czyli ciepło. Zawartość porfiryn w świecie ptaków stwierdzono między innymi w skorupkach jaj. Pomaga ona w termoregulacji inkubatora, jakim jest jajo dla zarodka. Pióra uszatki wysycone porfirynami, byłyby więc także lepszym izolatorem. Samica wysiadująca jaja w gnieździe spędza wiele godzin w bezruchu. Lepsza termoizolacja byłaby więc dla niej doskonałym rozwiązaniem. Być może właśnie dlatego to u samic uszatek w piórach jest więcej świecących porfiryn.

Bioluminescencja w świecie ptaków

To nie pierwsze odkrycie widocznej w ultrafiolecie bioluminescencji u ptaków. Stwierdzono ją też między innymi u szpaków, lelków i zięb. Dr Griffith podkreśla, że zjawisko to wciąż jest bardzo słabo przebadane. Głównie dlatego, że do niedawna brakowało odpowiednich narzędzi. Bioluminescencja u ptaków najprawdopodobniej jest starym i dość powszechnym osiągnięciem ewolucyjnym. Z pewnością czeka nas jeszcze wiele odkryć w tym zakresie.

Reklama

Źródło: The Wilson Journal of Ornithology

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama