Świnia domowa wywodzi się od dzikiego przodka. Psy mogą jej pozazdrościć inteligencji
Świnia domowa jest znacznie bardziej złożonym i fascynującym zwierzęciem, niż głoszą powszechne stereotypy. Odniosła spektakularny sukces biologiczny. Wykazuje ogromną zdolność do adaptacji i ma fundamentalne znaczenie gospodarcze. Wiele ras psów może pozazdrościć jej inteligencji i zdolności poznawczych. A mimo to w kulturowych skojarzeniach świnia wciąż zajmuje niechlubne miejsce, będąc synonimem cech, niosących ze sobą jednoznacznie negatywny ładunek.

Spis treści:
Zwierzę, które w wielu krajach świata stanowi motor napędowy gospodarki, jest „produktem” skomplikowanego, wieloetapowego procesu udomowienia, który trwał kilka tysięcy lat. Domestykacja tego zwierzęcia rozpoczęła się na długo przed nastaniem naszej ery i przyniosła spektakularne rezultaty. Mimo kulturowych uprzedzeń, świnia domowa w pełni zasługuje, by nazwać ją jednym z najdoskonalszych przedstawicieli królestwa zwierząt.
Z lasów do chlewni
Proces, w wyniku którego świnia stała się zwierzęciem hodowlanym, należy do najbardziej udanych transformacji w historii. Każdą rasę zapoczątkował potężny przodek, wykazujący szereg cech, które później okazały się niezwykle przydatnymi w hodowli.
Dziki przodek
Wszystkie rasy świń domowych, bez wyjątku, wywodzą się od dzika euroazjatyckiego (Sus scrofa). To potężne zwierzę jest doskonale przystosowane do przetrwania w zróżnicowanych warunkach, od gęstych lasów po tereny podmokłe. Ten specyficzny tryb życia znajduje odzwierciedlenie w morfologii dzika.

W przeciwieństwie do wielu udomowionych potomków, Sus scrofa ma korpus mocno rozbudowany w przedniej części, z opadającym zadem. Ta cecha stanowi adaptację do rycia w ziemi (buchtowania) w poszukiwaniu pożywienia. Jego nogi są dłuższe i silniejsze, a duża, klinowata głowa, osadzona na muskularnej szyi, stanowi potężne narzędzie.
To zwierzę wysoce społeczne. Żyje w grupach zwanych watahami, w których panuje ścisła hierarchia. Na czele stada zazwyczaj stoi doświadczona locha, a za nią podążają jej potomstwo z różnych roczników (warchlaki, przelatki) oraz podporządkowane samice. Taka struktura społeczna, oparta na więziach rodzinnych i hierarchii, stanowiła behawioralny fundament, na którym oparła się późniejsza domestykacja i który do dziś można zaobserwować u świń domowych.
Gdzie rozpoczęło się udomowienie?
Domestykacja świni nie była pojedynczym wydarzeniem, a złożonym procesem, mającym przynajmniej dwa niezależne źródła. Badania archeologiczne i genetyczne wskazują, że pierwsze próby oswojenia dzika miały miejsce już około 13 000–12 700 lat p.n.e., w dorzeczu Eufratu i Tygrysu. Drugie centrum udomowienia powstało w Azji, prawdopodobnie na terenie dzisiejszych Chin, około 7000 lat p.n.e.
Pierwsze udomowione świnie wykroczyły poza swoje kolebki. Wraz z migrującymi rolnikami z epoki neolitu, około 6800–4000 lat temu, dotarły na kontynent europejski. Tam doszło do kolejnego kluczowego etapu w ich ewolucji.
Przybyłe zwierzęta zaczęły krzyżować się z lokalnymi populacjami dzika europejskiego. Ten napływ nowej puli genetycznej był niezwykle istotny. Kolejne rasy świń nie były potomkami dzików z jednego regionu. Przeplatały się w nich geny bliskowschodnich, azjatyckich i europejskich przodków. To właśnie zróżnicowane dziedzictwo genetyczne stało się fundamentem dla niezwykłej adaptacyjności świni domowej, a hodowcom dało ogromny materiał do selekcji, umożliwiając wykształcenie setek ras o skrajnie różnych cechach.
Zmiany w fizjologii
Wieloletni proces domestykacji i późniejszej celowej hodowli doprowadził do fundamentalnych zmian, zarówno w wyglądzie, jak i fizjologii świń. Były one tak głębokie, że współczesna świnia domowa tylko w niewielkim stopniu przypomina swojego dzikiego przodka.
Kluczowe znaczenie miała zmiana trybu życia z nocnego na dzienny. To w znacznym stopniu ułatwiło człowiekowi kontrolę nad stadem. Ogromną rewolucją okazała się także zmiana w cyklu rozrodczym. Locha dzika ma tylko jeden okres rui w roku. Z kolei u świni domowej wykształciły się regularne, trwające średnio 21 dni cykle płciowe. To, w połączeniu z ciągłym popędem płciowym knurów, umożliwiło produkcję prosiąt przez cały rok.
Zmianom uległa również budowa ciała. W wyniku selekcji ukierunkowanej na produkcję mięsa i tłuszczu, sylwetka świni wydłużyła się, a proporcje uległy znaczącej zmianie. Zmniejszyła się czaszka i mózg, co jest typowym zjawiskiem u zwierząt udomowionych. Pojawiła się także ogromna różnorodność umaszczenia – od białego, przez łaciate, rude, aż po czarne.
Forma dostosowana do funkcji, czyli budowa świni domowej
Typowy przedstawiciel swojego gatunku charakteryzuje się krępym, walcowatym tułowiem, krótką, muskularną szyją i dużą, klinowatą głową. Należy jednak podkreślić, że za ogólnym opisem kryje się ogromna różnorodność, będąca wynikiem specjalizacji hodowlanej. Rasy mateczne, takie jak wielka biała polska, cechują się wydłużoną, niemal prostokątną sylwetką. Ta cecha zapewnia przestrzeń dla rozwoju licznych płodów. Z kolei rasy typowo mięsne mają budowę bardziej zwartą, z silnie rozbudowanymi partiami mięśniowymi.
Ciało świni pokryte jest skórą o różnej grubości, porośniętą rzadką szczeciną. U niektórych ras, zwłaszcza prymitywnych, owłosienie może być znacznie gęstsze. Ta cecha stanowi ewolucyjną pozostałość po dzikich przodkach. Nogi, choć w porównaniu do dzika wydają się krótsze i delikatniejsze, są mocne i zakończone parzystymi racicami (świnie to zwierzęta parzystokopytne). Dwa środkowe palce dźwigają główny ciężar ciała, natomiast dwa zewnętrzne, tzw. szpile, zapewniają dodatkowe wsparcie na miękkim podłożu.
Ryj i tarcza ryjowa
Najbardziej wyspecjalizowanym narządem świni jest jej ryj. To nie tylko potężne narzędzie do buchtowania w ziemi, ale także precyzyjny organ sensoryczny. Jego rdzeniem jest kość przedszczękowa, zakończona twardym, ale elastycznym krążkiem chrzęstnym, zwanym tarczą ryjową.

Tarcza nie jest owłosiona, za to gęsto unerwiona i unaczyniona. Przez to wykazuje niezwykłą wrażliwość na dotyk i zapachy. Świnie domowe mają rewelacyjnie rozwinięty zmysł węchu, który pozwala im lokalizować pożywienie ukryte głęboko pod ziemią. Mało tego, tarcza jest połączona z silnymi mięśniami, dzięki czemu mogą ryć i przekopywać glebę z ogromną siłą.
Uzębienie wszystkożercy
Zęby świni doskonale odzwierciedlają jej naturę. Przedstawiciele tego gatunku mają uzębienie heterodontyczne i difiodontyczne. Dorosłe osobniki dysponują 44 zębami stałymi, co jest rzadko spotykaną liczbą w królestwie ssaków łożyskowych. Z kolei prosięta rodzą się z ośmioma ostrymi zębami mlecznymi. Pełne uzębienie mleczne składa się 28 zębów, które stopniowo, do około drugiego roku życia, są zastępowane zębami stałymi.
Każdy rodzaj zębów pełni specyficzną funkcję. Siekacze służą chwytaniu i odcinaniu pokarmu. Kły stanowią groźną broń, zwłaszcza u knurów, u których rosną przez całe życie. Ścierając się o siebie, pozostają niezwykle ostre. Zęby przedtrzonowe i trzonowe mają szerokie, guzkowate powierzchnie koron, idealnie przystosowane do miażdżenia i rozcierania zróżnicowanego pokarmu – od twardych ziaren po miękkie tkanki roślinne i zwierzęce.
Natura świń
Świnie są z natury zwierzętami wysoce społecznymi, o silnym instynkcie stadnym. W systemach wolnowybiegowych tworzą stabilne grupy, w których nawiązują liczne i trwałe relacje. W obrębie stada szybko ustala się złożona hierarchia dominacji, która reguluje dostęp do zasobów – pokarmu, wody czy najlepszych miejsc do odpoczynku. Struktura ta, choć ustalana poprzez początkowe walki, w dłuższej perspektywie minimalizuje konflikty i agresję w grupie
Komunikacja w stadzie ma charakter wielowymiarowy. Naukowcy zidentyfikowali ponad 20 różnych rodzajów dźwięków, od cichego chrząkania wyrażającego zadowolenie, po głośne kwiki alarmowe czy nawoływania. Jednak kluczową rolę odgrywa zmysł węchu. To za jego pomocą prosięta rozpoznają matkę i rodzeństwo, a dorosłe osobniki identyfikują członków swojej grupy.
Niezwykła inteligencja
Jednym z najniezwyklejszych aspektów natury świń jest ich wyjątkowa inteligencja. Badania naukowe dowodzą, że ich zdolności poznawcze dorównują zdolnościom trzyletniego dziecka i w wielu testach przewyższają psy, powszechnie uważane za inteligentne zwierzęta. Świnie wykazują zdolność do myślenia abstrakcyjnego, rozwiązywania złożonych problemów i posiadają doskonałą pamięć długotrwałą.

Zwierzęta te doskonale zapamiętują lokalizację różnych źródeł pożywienia i wracają do tych, które są najbardziej zasobne. Pamiętają konkretne przedmioty przez okres do trzech lat. Badania wykazały, że uczą się reagować na swoje imiona w ciągu 2–3 tygodni, podobnie jak szczenięta.
W kwestii rozwiązywania problemów badania wykazały, że w testach, w których smakołyk ukryty był pod pojemnikiem, świnie znacznie szybciej niż psy uczyły się, jak go odwrócić, aby dostać się do nagrody. Jednym z najbardziej zdumiewających dowodów na ich inteligencję jest zdolność do rozumienia odbicia w lustrze. Gdy pokazywano im jedzenie w lustrzanym odbiciu, nie próbowały go dosięgnąć za lustrem, a odwracały się, by zlokalizować je w rzeczywistym pomieszczeniu.
Źródło: National Geographic Polska
Nasz autor
Artur Białek
Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.

