Reklama

Spis treści:

  1. Grzyby jedyne w swoim rodzaju? Prawie
  2. Smardze występują na całym świecie, ale w Polsce są rzadkie
  3. Większość gatunków podlega ochronie
  4. Gdzie i kiedy szukać smardzów?

Smardze to grzyby jadalne z rzędu kustrzebkowców. W Polsce wyróżnia się sześć gatunków zaliczanych do tej rodziny. Wszystkie są rzadkie, a pięć z nich podlega częściowej ochronie.

Grzyby jedyne w swoim rodzaju? Prawie

Smardze są niezwykle charakterystyczne, a to sprawia, że trudno pomylić je z typowymi grzybami kapeluszowymi. Na owocnik składają się dwie zrośnięte części – główka i trzon. Razem tworzą prawdziwie oryginalną strukturę.

Główka niczym plaster miodu

Główka jest najcharakterystyczniejszym elementem smardza. Na pierwszy rzut oka, jej struktura przypomina plaster miodu lub gąbkę. Takie wrażenie wynika z obecności gęstej sieci nieregularnych jamek, zwanych alweolami. Oddzielają je żeberkowate przegrody, które najczęściej są jaśniejsze od samych wgłębień. To dodatkowo potęguje efekt trójwymiarowej struktury.

Barwa główki zależy przede wszystkim od wieku owocnika i siedliska, w którym grzyb występuje. Może przybierać odcienie od bladokremowego, przez żółty i jasnobrązowy, aż po szarobrązowy.

Trzon tworzy solidną podstawę

Druga część, czyli trzon, jest solidna i przysadzista. Najczęściej ma barwę białawą, kremową lub bladożółtą. Długość trzonu zamyka się w przedziale od 2 do 9 cm, natomiast grubość – od 2 do 5 cm. Ma delikatnie ziarnistą lub chropowatą powierzchnię. U podstawy może być rozszerzony, a u niektórych okazów – bruzdowany.

Puste wnętrze

Jak najłatwiej odróżnić smardza od podobnych gatunków trujących? Trzeba zajrzeć do wnętrza grzyba. Po przekrojeniu owocnika wzdłuż, powinna ukazać się całkowicie pusta komora, od wierzchołka główki aż po podstawę trzonu.

Miąższ i zapach

Miąższ smardza jest białawy, kruchy i ma charakterystyczną, woskowatą konsystencję. Wydziela przyjemną, korzenną woń. Dla mykologów istotne są również cechy mikroskopowe – wysyp zarodników ma barwę od kremowej do żółtej, a same zarodniki są gładkie, elipsoidalne.

Uwaga na trującego bliźniaka

Smardze to niezwykle charakterystyczne grzyby. Należy jednak podkreślić, że mają swojego „sobowtóra” wśród gatunków trujących. Mowa o piestrzenicy kasztanowatej, potocznie nazywanej „babim uchem”. Oba gatunki występują w zbliżonych siedliskach i pojawiają się w tym samym czasie. A to sprawia, że ryzyko fatalnej w skutkach pomyłki jest realne.

Piestrzenica kasztanowata zawiera gyromitrynę – silnie toksyczną substancję, która jest niebezpieczna nawet w niewielkich ilościach. Związek ten ma działanie hemolityczne (niszczy czerwone krwinki) i powoduje ciężkie uszkodzenia narządów wewnętrznych, w tym wątroby, śledziony i nerek. Może również uszkodzić ośrodkowy układ nerwowy i wzrok.

Jak rozpoznać trującego odpowiednika? Piestrzenica kasztanowata ma nieregularną, silnie pofałdowaną i przypominającą zwoje mózgowe główkę. Wnętrze jest wypełnione, komorowate, poprzerastane licznymi fałdami. Nie tworzy jednej pustej przestrzeni. W porównaniu ze smardzem, kolor piestrzenicy jest ciemniejszy, kasztanowobrązowy.

Smardze występują na całym świecie, ale w Polsce są rzadkie

Smardz jadalny jest grzybem kosmopolitycznym. Występuje na niemal wszystkich kontynentach. Niemal, bo wyjątkiem jest Antarktyda. Najliczniejsze stanowiska występują w Europie. Gatunek ten jest też powszechny w Ameryce Północnej i Azji.

Preferowane tereny

Smardz może funkcjonować zarówno jako gatunek mikoryzowy, czyli wchodzący w symbiozę z korzeniami drzew, jak i saprotroficzny – czerpiący składniki odżywcze z martwej materii organicznej. Ta szczególna cecha pozwala mu zasiedlać różnorodne środowiska – od dzikich lasów po miejskie ogrody.

Jakie podłoże preferują smardze? Najczęściej spotyka się je na żyznych, bogatych w wapń glebach zasadowych. Należy jednak podkreślić, że mogą rosnąć także na kwaśnym podłożu. Grzyby te występują zarówno w lasach liściastych, jak i iglastych. Szczególnie upodobały sobie wilgotne lasy łęgowe w dolinach rzek i potoków.

Smardze są spotykane w towarzystwie określonych gatunków drzew. Ich głównym partnerem jest jesion. Głównym, ale nie jedynym. Owocniki pojawiają się również w sąsiedztwie topoli, wiązów, buków, klonów i olsz.

Siedliska antropogeniczne

Smardze często pojawiają się na obszarach zmienionych przez człowieka. Grzyby te doskonale adaptują się do zmian w środowisku, które stwarzają idealne warunki dla ich rozwoju. Ta cecha sprawia, że często można na nie natrafić na zrębach leśnych, w miejscach po wycince drzew, a nawet na pogorzeliskach.

Dla grzybiarzy to dobra informacja, bowiem zjawisko adaptacyjności grzyba sprawia, że jego zbiór jest możliwy. Dlaczego? Spieszymy z wyjaśnieniem.

Większość gatunków podlega ochronie

Należy pamiętać, że smardz jadalny figuruje na „Czerwonej liście roślin i grzybów Polski” z kategorią R, oznaczającą gatunek rzadki i podlega ochronie częściowej. Nie dotyczy to wyłącznie tego gatunku. Inne smardzowate, mające ten sam status, to:

  • smardz grubonogi,
  • smardz półwolny,
  • smardz stożkowaty,
  • smardz wyniosły.

Jedynie smardz parastożkowaty może być zbierany bez żadnych przeszkód.

Zbiory – dozwolone czy zakazane?

Co to oznacza w praktyce? Status ochrony częściowej umożliwia zbiory smardzów wyłącznie na określonych terenach. W praktyce mamy zatem do czynienia z podziałem na obszary, w których grzybobranie smardzów jest dozwolone i zakazane.

Bez żadnych przeszkód można schylić się po te grzyby na terenach przekształconych przez człowieka, takich jak prywatne ogrody, sady, uprawy ogrodnicze, szkółki leśne i na ogólnodostępnych terenach zielonych, np. w parkach.

Gdzie nie można zbierać smardzów? Zbiór jest zakazany na wszystkich stanowiskach naturalnych. Należą do nich: lasy, rezerwaty przyrody i parki narodowe.

Uwaga, wbrew temu, co sugeruje nazwa, lasy miejskie też są klasyfikowane jako obszary naturalne. Oznacza to, że w takich miejscach nie można wrzucać tych grzybów do koszyka.

Taka decyzja ma uzasadnienie

Dla niektórych grzybiarzy ta regulacja może wydawać się uporczywa, ale należy podkreślić, że kryje się za nią głębszy sens ekologiczny. Smardze są w Polsce traktowane jako tzw. gatunki osłonowe (umbrella species). W praktyce oznacza to, że ich obecność w danym ekosystemie świadczy o jego bioróżnorodności i wysokiej wartości przyrodniczej. Objęcie smardzów specjalnym statusem ma zatem na celu nie tylko ochronę populacji i liczebności, ale także cennych siedlisk, w których występują te grzyby.

Gdzie i kiedy szukać smardzów?

Znalezienie smardzów wymaga nie tylko cierpliwości, skupienia i uwagi, ale także wiedzy. Kluczowe jest, aby szukać we właściwym czasie i miejscu.

Okienko otwiera się wiosną

Sezon na smardze jest krótki. To wiosenne grzyby, więc pierwsze owocniki pojawiają się już pod koniec marca. Należy jednak podkreślić, że szczytowa faza wysypu przypada na kwiecień i początek maja.

Na czas pojawienia się grzybów wpływa przede wszystkim pogoda. Idealne warunki pojawiają się wraz z ociepleniem po okresie wiosennych opadów, kiedy dzienna temperatura utrzymuje się na poziomie 10–15 stopni Celsjusza. Deszczowy tydzień, po którym następuje kilka słonecznych, ciepłych dni, to sygnał, by ruszyć na grzybobranie.

Potencjalne siedliska

Wyruszając na poszukiwania, trzeba mieć na względzie status prawny smardza i ograniczyć się do wizyty w miejscach, gdzie zbiór jest dozwolony. Na podstawie wiedzy o jego ekologii, obszar poszukiwań można zawęzić do następujących lokalizacji:

  • tereny nadrzeczne – wilgotne brzegi rzek i potoków, zarośla i lasy łęgowe;
  • stare sady i ogrody – szczególnie okolice starych jabłoni, gdzie grzyb znajduje sprzyjające warunki;
  • parki i tereny zieleni miejskiej – miejsca wysypane świeżą korą lub zrębkami drewna to jedne z najbardziej obiecujących siedlisk smardzów;
  • miejsca z naruszoną glebą – okolice kompostowników, starych ruin, a nawet tereny po pracach budowlanych.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama