Odkryto „smoczego księcia”. Bez niego nie byłoby tyranozaura
Khankhuuluu mongoliensis, nowo odkryty dinozaur z Mongolii, wypełnia jedną z największych luk w historii tyranozaurów. Jego szczątki, zalegające w muzeum od lat 70., pozwalają zrozumieć, jak z małych drapieżników wyewoluował gigantyczny T.rex.

- Magdalena Rudzka
Spis treści
- Kim był „smoczy książę”? Nowy dinozaur z Mongolii
- Jak wielkie i małe tyranozaury podbiły dwa kontynenty?
Skąd się wziął najsłynniejszy dinozaur świata – budzący grozę tyranozaur? Na to pytanie nauka nie znała dobrej odpowiedzi – aż do teraz. Analiza szczątków zalegających w muzeum od lat 70. ujawniła nowy, nieznany gatunek dinozaura. Ten „smoczy książę” żył na terenie dzisiejszej Mongolii i jest brakującym ogniwem w ewolucji T. Rexa.
Kim był „smoczy książę”? Nowy dinozaur z Mongolii
Paleontolodzy odkryli nowy gatunek dinozaura – Khankhuuluu mongoliensis. Nazwę tę można przetłumaczyć jako „smoczy książę Mongolii”. To średniej wielkości tyranozaur, który żył około 86 milionów lat temu. Stanowi brakujące ogniwo w ewolucji od małych przodków do gigantycznych drapieżników, takich jak tyranozaur Odkrycia dokonano na podstawie dwóch częściowych szkieletów, które znajdowały się w muzeum od lat 70.
Khankhuuluu miał około 4 metrów długości i ważył 750 kg. Był więc znacznie mniejszy od późniejszych tyranozaurów, ale większy niż ich wcześniejsi, metrowi przodkowie, tacy jak Suskityrannus i Moros intrepidus. Odkrycie to wypełnia lukę między najmniejszymi a największymi tyranozaurami i pozwala lepiej zrozumieć ich ewolucję.
Nowy gatunek miał smukłe nogi i lekko zbudowaną czaszkę. To sugeruje, że był szybkim, zwinnym drapieżnikiem. Nie posiadał tak potężnego zgryzu jak jego późniejsi budzący grozę krewni. Jego obecność w Azji potwierdza skomplikowaną historię migracji tyranozaurów.

Jak wielkie i małe tyranozaury podbiły dwa kontynenty?
Tyranozaury narodziły się w Azji, skąd przez Beringię (lądowy most łączący kiedyś oba kontynenty) przewędrowały do Ameryki Północnej. Tam wyewoluowały większe formy, jak Gorgosaurus czy Thanatotheristes. Później niektóre tyranozaury powróciły do Azji, gdzie podzieliły się na dwie główne grupy: Tyrannosaurini (masywne drapieżniki z głębokimi pyskami, np. Tarbosaurus) oraz Alioramini (mniejsze, smukłe formy, np. Qianzhousaurus).
To nie koniec tej migracyjnej łamigłówki. Z biegiem czasu część Tyrannosaurini powróciła do Ameryki Północnej, dając początek takim gatunkom jak osławiony Tyrannosaurus rex. Co ciekawe, najbliższym znanym krewnym T. rex nie jest żyjący w sąsiedztwie Daspletosaurus, lecz Tarbosaurus z Azji.
Odkrycie „smoczego księcia” wskazuje, że w ekosystemach Azji i Ameryki Północnej tyranozaury zajmowały podobne nisze, ale w różny sposób. W Azji współistniały dwie odmienne formy – wielki Tarbosaurus i mniejszy Alioramus. Tymczasem w Ameryce Północnej jedynym znanym tyranozaurem był T. rex, który zajmował zarówno niszę młodych, mniejszych drapieżników jako młody osobnik, jak i szczytowych myśliwych, jako dorosły.
Odkrycie Khankhuuluu mongoliensis rzuca nowe światło na ewolucję tyranozaurów i ich rozprzestrzenienie się między kontynentami. To przypomnienie, że zanim na scenę wkroczył król dinozaurów, istnieli także książęta, którzy torowali mu drogę.
Źródło: Nature
Nasza autorka
Magdalena Rudzka
Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.