Reklama

Przez kilka lat badacze przeczesywali tereny tzw. Atlantyckiego Lasu Deszczowego w poszukiwaniu nieodkrytych dotąd stworzeń. W końcu natrafili na przedstawiciela rodzaju Brachycephalus, który wyraźnie odróżnia się od innych płazów bezogonowych. Autorzy badania apelują po tym znalezisku o podjęcie działań ochronnych mających na celu ocalenie endemicznych gatunków Ameryki Południowej.

Jak wygląda nowo odkryta żaba?

Odkrywcy nadali nowemu gatunkowi nazwę Brachycephalus lulai. Maleńkie stworzenie wyróżnia się jaskrawo pomarańczowym ubarwieniem z brązowymi plamkami. Żabę bardzo łatwo przeoczyć — samce mierzą jedynie od 8,9 do 11,3 milimetra, a samice od 11,7 do 13,4 milimetra. Filigranowa wielkość sprawia, że gatunek odkryty w górach Serra do Quiriri należy do jednych z najmniejszych kręgowców poruszających się po lądzie.

Dzięki swojej charakterystycznej barwie zwierzę zyskało potoczne określenie „żabka dyniowa”. W podobny sposób nazywa się również inne gatunki z rodzaju Brachycephalus, których barwy kojarzą się z halloweenową dynią.

Nietypowe głosy żabki dyniowej

Pod względem wyglądu Brachycephalus lulai nie różni się znacząco od innych miniaturowych żab zamieszkujących brazylijskie lasy tropikalne. Ich rozmiar jest na tyle niewielki, że łatwo pomylić przedstawicieli różnych gatunków. Jak więc naukowcy zdołali wyróżnić zupełnie nowy?

Stało się to możliwe dzięki unikatowemu głosowi godowemu, charakterystycznemu dla nowo opisanej żaby. W przeciwieństwie do większości krewnych, którzy wydają długie, ciągłe dźwięki, Brachycephalus lulai komunikuje się za pomocą dwóch krótkich impulsów dźwiękowych. To właśnie ta cecha okazała się kluczowa przy identyfikacji gatunku.

Po zarejestrowaniu różnic w zachowaniu głosowym badacze przeanalizowali budowę szkieletu oraz DNA żaby, korzystając ze specjalistycznych technik obrazowania. Analiza genetyczna wykazała, że nowo opisany gatunek jest najbliżej spokrewniony z dwoma innymi żabami żyjącymi w Serra do Quiriri.

W trosce o nowe gatunki

Odkrycie kolejnego gatunku wiąże się z ekologicznym apelem zespołu naukowców. Badacze nawołują do wdrożenia pilnych działań ochronnych, aby zabezpieczyć te żaby i ich krewniaków.

„Proponujemy utworzenie Refúgio de Vida Silvestre Serra do Quiriri (Rezerwat Dzikiego Życia), aby chronić ten i inne endemiczne gatunki, bez konieczności wykupu prywatnych gruntów przez rząd” — piszą autorzy, podkreślając konieczność rozszerzenia ochrony brazylijskich endemicznych płazów.

Brak odpowiedniego nadzoru i monitoringu mógłby doprowadzić do zaniku Brachycephalus lulai, a tym samym do zmniejszenia różnorodności biologicznej w południowoamerykańskich lasach. Odkrycie to należy więc przyjąć z umiarkowanym optymizmem, pamiętając, że w naturze o wiele łatwiej coś stracić, niż odkryć ponownie.

Źródło: Phys.org

Nasz autor

Olaf Kardaszewski

Absolwent Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie student magisterskiego kierunku Studiów Miejskich na tej samej uczelni. Interesuje się społecznymi i kulturowymi aspektami zmieniającego się świata, o czym chętnie pisze w swoich pracach. Współprowadzący projekt „Podziemna Warszawa” w National Geographic Polska. Uwielbia podróże, w trakcie których zawsze stara się obejrzeć mecz lokalnej drużyny piłkarskiej.
Olaf Kardaszewski
Olaf Kardaszewski
Reklama
Reklama
Reklama