Nie tylko śpiewają! Oto, co naprawdę robią ptaki według Davida Attenborough
Słynny przyrodnik i „skarb narodowy” Wielkiej Brytanii skończył w tym roku 99 lat, ale nie przestaje pracować. Polscy miłośnicy przyrody – a szczególnie ptaków - mogą sięgnąć po odświeżone wydanie jego klasycznej książki.

Spis treści
- Odświeżone wydanie „Życia Ptaków”, czyli klasyka ornitologii
- Niezaspokojony apetyt – fragment książki
David Attenborough to postać, której nie trzeba przedstawiać żadnemu miłośnikowi przyrody. Jego filmy i książki stały się dla wielu źródłem fascynacji światem natury i jego niezwykłą różnorodnością. Ten rok obfituje w kolejne produkcje autorstwa wielkiego przyrodnika – na ekrany kin wszedł film „Świat oceanów”, ale światło dzienne ujrzało też nowe wydanie jego klasycznej książki. Uaktualnione o najnowszą wiedzę „Życie ptaków” ukazało się nakładem wydawnictwa PWN.
Odświeżone wydanie „Życia Ptaków”, czyli klasyka ornitologii
„Życie ptaków” to książka, która powstała jako uzupełnienie i rozwinięcie słynnej serii telewizyjnej BBC emitowanej po raz pierwszy w 1998 roku. David Attenborough, jak zawsze, łączy tu ogromną wiedzę biologiczną z gawędziarskim talentem, prezentując świat ptaków w sposób zarówno naukowy, jak i niezwykle przystępny.
Książka jest błyskotliwym wprowadzeniem do fascynujących zachowań ptaków na całym świecie. Autor przygląda się każdemu etapowi życia ptaków i problemom, które muszą rozwiązać: nauce latania; znajdowaniu pożywienia; komunikowaniu się; godom i opiece nad gniazdami, jajami i młodymi; migrowaniu; stawianiu czoła niebezpieczeństwom i przetrwaniu trudnych warunków.

Niezaspokojony apetyt – fragment książki
Wzniesienie się w przestworza i utrzymanie się w nich wymaga energii. Pożywienie jest paliwem dostarczającym ptakom potrzebną energię. W czasie lotu korzystne jest ograniczenie do minimum objętości i wagi takiego paliwa. Dlatego też najlepszy dla ptaków jest pokarm skondensowany i wysokoenergetyczny. Takim pokarmem są nasiona (…)
Są one bardzo wysokoenergetyczne i składniki odżywcze w nich zawarte są bardzo skoncentrowane, dlatego też dla wielu ptaków nasiona stanowią podstawę odżywiania. Rośliny nie czerpią korzyści z tego, że ich nasiona są zjadane i niszczone w żołądkach ptaków, dlatego też wiele roślin otacza swoje nasiona zewnętrznym pancerzem ochronnym. W odpowiedzi ptaki wykształciły specjalne narzędzia i techniki umożliwiające im kontynuację rabunku tego cennego i bardzo im odpowiadającego pożywienia.
Zróżnicowanie i zmienność narzędzi, którymi ptaki mogłyby się posługiwać, zostało zredukowane i zmodyfikowane już wiele milionów lat temu, wraz z wykształcaniem zdolności do lotu. Kończynami przednimi przekształconymi w skrzydła ptaki nie są już w stanie chwytać i rozrywać pokarmu, rogowy dziób nie jest już tak dobry w żuciu i miażdżeniu jak wcześniejsze kostne szczęki zaopatrzone w mocne zęby, a wykształcony dziób może otwierać się tylko i zamykać.
Mimo to niezwykłe jest, jak zmienny i efektywny może być dziób. Keratyna, z której jest zbudowany, jest budulcem łatwo ulegającym modyfikacjom w procesie ewolucyjnym. Popatrzmy na zięby. Posiadają one dziób wielofunkcyjny. Zamknięty ma kształt ostro zakończonego stożka, nie jest ani zbyt długi, ani zbyt krótki. Umożliwia właścicielowi chwytanie owadów, pająków i jagód. Bardzo dobrze służy również jako szczypce, do wyłuskiwania nasion. Nie może on jednak poradzić sobie z nasionami zabezpieczonymi grubą łuską.
Dawno temu w rodzinie łuszczaków musiała pojawić się populacja ptaków mających nieznacznie mocniejsze dzioby, którymi były one w stanie rozłupywać nawet twardsze nasiona. Niektóre rośliny w odpowiedzi wytwarzały jeszcze grubsze zabezpieczenie. Ale zięby z większym dziobem wolały się skoncentrować na tych właśnie ziarnach, których nie zbierali inni przedstawiciele tej rodziny, obdarzeni słabszym dziobem. Specjalizując się w ten sposób, wytworzyły bardzo mocny dziób.
Dlatego też dzwońce mają mocniejszy dziób niż zięby. Potrafią one rozłupać nasiona, z którymi nie poradziłyby sobie zięby. Bez większych trudności łuskają pestki słonecznika. Pestki wiśni są jednak zbyt twarde. Najmocniejszy dziób z wybrzuszeniami na krawędziach u podstawy, którymi potrafi rozłupać pestkę wiśni, ma inny przedstawiciel łuszczaków – grubodziób. Mięśnie zamykające taki dziób są ułożone wokół czaszki i są wyjątkowo silnie rozwinięte. Gdy zostaną naprężone, mogą wytworzyć siłę nacisku przekraczającą nawet 45 kg i umożliwić w ten sposób łatwe rozłupanie twardej pestki wiśni na dwie części i zjedzenie smakowitego wnętrza.
Źródło: PWN
Nasza autorka
Magdalena Rudzka
Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.