Gigantyczna lilia wodna – nowo odkryty gatunek zaskoczył botaników
Największa lilia wodna na świecie przez miliony lat pozostawała niezauważona przez człowieka. Spektakularne odkrycie ogromnej rośliny zadziwiło świat nauki i miłośników przyrody.

Spis treści:
- Odkrycie trzeciego gatunku olbrzymiej lilii wodnej — nowe fakty
- Rekordowe rozmiary i Victoria boliviana
- Botaniczna sensacja z Boliwii – odkrycie Victoria boliviana
- Gdzie występuje Victoria boliviana i czy grozi jej wyginięcie?
- Lilie wodne w Polsce – piękno, symbolika i literatura
To jedna z najdziwniejszych roślin świata. Jej liście rośliny osiągają imponujące rozmiary, mogące pomieścić małe dziecko, a mimo to tak długo uchodziła uwadze badaczy. Nowo zidentyfikowana lilia z rodzaju Victoria to nie tylko cud botaniczny, ale również symbol tego, jak wiele tajemnic wciąż kryje przyroda. Odkrycie gatunku stanowi jeden z najważniejszych przełomów w botanice ostatnich lat.
Odkrycie trzeciego gatunku olbrzymiej lilii wodnej — nowe fakty
Do tej pory znaliśmy dwa gatunki olbrzymich lilii wodnych z rodzaju Victoria — Victoria amazonica oraz Victoria cruziana.
Naukowcy z Royal Botanic Gardens w Kew w Londynie od lat podejrzewali jednak, że może istnieć jeszcze trzeci, nieznany gatunek. Te przypuszczenia zostały potwierdzone — nowa roślina, oficjalnie nazwana Victoria boliviana, została opisana naukowo dopiero w 2022 roku. Co istotne, choć nie była wcześniej sklasyfikowana, występowała naturalnie w swoim środowisku już od około miliona lat.
Rekordowe rozmiary lilii Victoria boliviana
Nowo opisany gatunek Victoria boliviana to obecnie największa lilia wodna na świecie – liście mogą osiągać aż 3,20 metra szerokości, co czyni je największymi i niepodzielonymi liśćmi znanymi w świecie roślin.
Liście są nie tylko ogromne — ich spodnia część przypomina szkielet z bardzo mocnych żeber, co sprawia, że mogą utrzymać ciężar dochodzący do około 80–81 kg, pod warunkiem że obciążenie jest równomiernie rozłożone.
Kwiaty tego gatunku – uznawane za najpiękniejsze kwiaty świata – są równie imponujące: otwierają się nocą, przez dwa kolejne wieczory, najpierw jako białe, a następnie zmieniają kolor na różowy, osiągając rozmiar około 36 cm średnicy.
Badania genetyczne wykazały, że Victoria boliviana jest najbliżej spokrewniona z Victoria cruziana, od której oddzieliła się prawdopodobnie około 1 miliona lat temu. W porównaniu do innych gatunków z rodzaju Victoria, V. boliviana ma większe nasiona i zalążki, a jej liście łączą cechy pośrednie, jak choćby umiarkowana wysokość brzeżnego rantu liścia.
Liście tej lilii mają również charakterystyczny, 7‑centymetrowy wysoki rant, który zapobiega wlewaniu się wody na ich powierzchnię, a od spodu chronią je groźne kolce i ostro zakończone żeberka.
Naukowcy przez ponad 100 lat błędnie klasyfikowali ten gatunek jako odmianę innych lilii wodnych. Dopiero połączenie danych z zielników, nasion z Boliwii oraz szczegółowa analiza DNA pozwoliły na jego pełne opisanie jako oddzielnego gatunku w 2022 roku.
Botaniczna sensacja z Boliwii – odkrycie Victoria boliviana
Historia odkrycia Victoria boliviana rozpoczęła się na nowo w 2016 roku, kiedy boliwijskie ogrody botaniczne – Santa Cruz de la Sierra Botanic Gardens oraz La Rinconada Gardens – przekazały do Kew Gardens nieznane wcześniej nasiona lilii wodnej o wyjątkowo dużych rozmiarach. Gdy nasiona te zostały wysiane w warunkach kontrolowanych, rośliny zaczęły rozwijać się w sposób, który natychmiast przyciągnął uwagę badaczy – ich rozmiary znacząco przewyższały znane dotąd gatunki.
Nowa roślina rosła obok dwóch już znanych gatunków z rodzaju Victoria, co pozwoliło naukowcom na bezpośrednie porównanie morfologiczne i analizę genetyczną. Wyniki tych badań były jednoznaczne: Victoria boliviana to odrębny gatunek, posiadający wyjątkowe cechy zarówno w zakresie budowy liści, jak i struktury kwiatów oraz nasion.
Przełomowe odkrycie pokazuje, jak wiele jeszcze możemy dowiedzieć się o florze Ameryki Południowej. Co ciekawe, suszone okazy tej samej lilii znajdowały się w zielnikach Kew Gardens już od 177 lat, a w narodowym wykazie roślin Boliwii widniały od 34 lat. Pomimo tego, przez dekady błędnie uznawano je za przedstawicieli dwóch wcześniej znanych gatunków – Victoria amazonica lub Victoria cruziana.
Jak podkreślają badacze, w obliczu gwałtownego zanikania bioróżnorodności, szybka i precyzyjna identyfikacja nowych gatunków ma kluczowe znaczenie dla ochrony przyrody i zrozumienia ekosystemów. Zastosowanie nowoczesnych metod, takich jak analiza DNA i modelowanie 3D, może przyczynić się do przyspieszenia badań nad nieznanymi dotąd organizmami.
Gdzie występuje Victoria boliviana i czy grozi jej wyginięcie?
Victoria boliviana rośnie nie tylko w kontrolowanych warunkach ogrodów botanicznych, ale również w naturalnym środowisku, gdzie jej widok robi równie spektakularne wrażenie. Największą lilię wodną świata można spotkać wśród roślin Amazonii w północno-wschodniej Boliwii, głównie na obszarach takich jak Amazonia Boliwijska, gdzie występuje w powolnie płynących rzekach, rozlewiskach oraz stawach.

Jej imponujące liście, osiągające ponad 3 metry średnicy, są przedmiotem naukowej fascynacji. Choć dokładny powód ich gigantycznych rozmiarów nie jest do końca poznany, istnieje prawdopodobieństwo, że jest to mechanizm adaptacyjny, dzięki któremu roślina konkuruje o światło słoneczne z innymi organizmami wodnymi. W środowisku, gdzie światło stanowi cenny zasób, szeroka powierzchnia liścia pozwala efektywniej absorbować promieniowanie i wspierać proces fotosyntezy.
Mimo swojego imponującego wyglądu, Victoria boliviana jest gatunkiem zagrożonym, być może w większym stopniu niż jej krewniacy – Victoria cruziana i Victoria amazonica. Jej zasięg występowania jest bardzo ograniczony, co czyni ją bardziej podatną na zmiany środowiskowe oraz presję ze strony działalności człowieka. Wylesianie Amazonii, zmiany hydrologiczne, zanieczyszczenie wód oraz rozwój infrastruktury w regionach tropikalnych to czynniki, które mogą poważnie zagrozić jej populacjom w naturze.
Obecnie trwają działania mające na celu lepsze poznanie i ochronę siedlisk naturalnych tego gatunku, jednak bez szeroko zakrojonych inicjatyw ochronnych, Victoria boliviana może wkrótce znaleźć się na liście roślin krytycznie zagrożonych wyginięciem.
Lilie wodne w Polsce – piękno, symbolika i literatura
Choć lilie wodne spotykane w Polsce nie imponują rozmiarami tak jak Victoria boliviana, nadal zajmują ważne miejsce w kulturze, literaturze i ogrodnictwie. W polskich warunkach klimatycznych najczęściej występuje grzybień biały (Nymphaea alba), potocznie nazywany nenufarem. Gatunek ten jest ceniony za estetyczne, duże, białe kwiaty unoszące się na tafli wody, które tworzą malownicze widoki w zbiornikach wodnych.
Nenufary rosną głównie w naturalnych jeziorach, starorzeczach, oczkach wodnych i stawach parkowych, a także w prywatnych ogrodach, gdzie są często sadzone jako rośliny ozdobne. Ze względu na stosunkowo niskie wymagania siedliskowe i odporność na zmienne warunki, są chętnie wybierane przez ogrodników do dekoracji zbiorników wodnych.
Lilie wodne mają także silny wydźwięk symboliczny i literacki. W polskiej literaturze największą sławę przyniosła im powieść „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej, gdzie nenufary stały się jednym z najbardziej rozpoznawalnych motywów. Niezapomniana scena z filmowej adaptacji, w której Józef Toliboski, ubrany w biały garnitur, wchodzi do stawu, by zebrać kwiaty dla Barbary Niechcic, przeszła do historii jako ikoniczny obraz romantyzmu w polskim kinie.
Choć grzybień biały nie osiąga gigantycznych rozmiarów jak jego południowoamerykańscy krewni, nadal pełni ważną rolę w polskich ekosystemach wodnych. Roślina ta wpływa na utrzymanie równowagi biologicznej zbiorników, zapewniając schronienie dla owadów, ryb i płazów, a także ograniczając rozwój glonów poprzez zacienienie wody.
Źródło: Frontiers in Plant Science
Nasz ekspert
Mateusz Łysiak
Dziennikarz zakręcony na punkcie podróżowania. Pierwsze kroki w mediach stawiał w redakcjach internetowej i papierowej magazynu „Podróże”. Redagował i wydawał m.in. w gazeta.pl i dziendobrytvn.pl. O odległych miejscach (czasem i tych bliższych) lubi pisać nie tylko w kontekście turystycznym, ale też przyrodniczym i społecznym. Marzy o tym, żeby zobaczyć zorzę polarną oraz Machu Picchu. Co poza szlakiem? Kuchnia włoska, reportaże i pływanie.


