Reklama

Spis treści

  1. Obłoki srebrzyste nad Polską – wyjątkowe widowisko na niebie
  2. Czym są obłoki srebrzyste i jak je rozpoznać?
  3. Najlepsze sposoby na obserwację

Rozpoczął się najlepszy czas na obserwacje jednego z najpiękniejszych zjawisk naszego nieba, na pograniczu meteorologii i astronomii. Lipiec to miesiąc, kiedy pojawia się najwięcej obłoków srebrzystych. Te świecące chmury łatwo zaobserwować i sfotografować.

Obłoki srebrzyste nad Polską – wyjątkowe widowisko na niebie

Noc z 2 na 3 lipca w całej Polsce przyniosła niezwykłe obserwacje obłoków srebrzystych. Sieć zalały piękne zdjęcia świecących chmur, wykonane nie tylko profesjonalnymi aparatami, ale nawet niezbyt zaawansowanymi smartfonami. Bo chmury te to niezwykle wdzięczny i łatwy do utrwalenia obiekt obserwacji. I to nie przypadek, że pojawiły się właśnie w lipcu. Przed nami najlepsze tygodnie na ich obserwację.

Czym są obłoki srebrzyste i jak je rozpoznać?

Obłoki srebrzyste (ang. noctilucent clouds, NLC) to najwyżej występujące chmury w atmosferze Ziemi, tworzące się w mezosferze na wysokości około 75–85 km. Zbudowane są z drobnych kryształków lodu, które kondensują się na maleńkich cząstkach np. pochodzenia wulkanicznego czy kosmicznego. Nie jest jednak jasne, skąd para wodna bierze się na tak dużych wysokościach.

Obłoki widać kiedy Słońce zejdzie na 6–16° poniżej horyzontu. W praktyce oznacza to że są widoczne po 22, do 2–3 w nocy. Są chmurami strefy polarnej, czyli tworzą się podobnie jak zorze polarne, na północy. Jednak Polska jest wciąż dobrym miejscem do ich obserwacji. A najlepszym okresem w roku jest właśnie lipiec, choć bywają widoczne także w czerwcu i sierpniu.

Jak je rozpoznać? To naprawdę łatwe – świecą własnym blaskiem, w odróżnieniu od zwykłych chmur, które mogą tylko odbijać światło Słońca. Blask ten ma charakterystyczny, chłodny srebrzystoniebieski kolor. Obłoki srebrzyste tworzą też na niebie ciekawe kompozycje i kształty, trochę podobne do dziennych chmur wysokich, ale zdecydowanie ładniejsze i delikatniejsze. Często układają się w faliste, żebrowane lub pasiaste wzory.

Najlepsze sposoby na obserwację

Przeważnie można je obserwować dość nisko nad północnym horyzontem, ale czasem „zalatują” bardziej na południe i zajmują wtedy trochę większą część nocnego nieba. Są zjawiskiem stosunkowo rzadkim i ulotnym, związanym z niskimi temperaturami tak wysoko w atmosferze. Jednak co roku można je zobaczyć przynajmniej kilka razy. Warto regularnie patrzeć na północ po zapadnięciu zmroku, bo nigdy nie wiadomo, kiedy się pojawią. A mogą, jak 5 lipca 2020 roku, zająć niemal pół nieba i być doskonale widoczne nawet w rozświetlonym wielkim mieście.

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama