W tym artykule:

  1. Konsekwencje dla świata
  2. Uratować planetę
  3. Północna kraina
Reklama

Według najnowszych badań opublikowanych w naukowym czasopiśmie Nature, do 2060 lub 2070 roku część Arktyki będzie dużo bardziej deszczowa niż snieżna. Naukowcy uważają, że stanie się to nawet kilkadziesiąt lat wcześniej niż do tej pory przewidywano. To niestety efekt postępującego ocieplenia klimatu i wzrost średniej temperatury na Ziemi. Eksperci twierdzą także, że taka zmiana warunków pogodowych w Arktyce będzie miała negatywny wpływ nie tylko na lokalnych mieszkańców i dziką przyrodę, ale na cały świat.

Konsekwencje dla świata

Jeżeli temperatura będzie cały czas wzrastać w tym samym tempie, naukowcy przewidują, że doprowadzi to do coraz szybszego roztapiania lodowców. Konsekwencje przybiorą efekt domina. Wzdłuż wybrzeży Arktyki podniesie się poziom wód. Niektóre stworzenia utracą dostęp do pożywienia, przez co ich populacja zacznie się zmniejszać. Topniejącą wieczna zmarzlina zacznie uwalniać ogromne ilości gazów cieplarnianych, które jeszcze bardziej przyczynią się do globalnego ocieplenia. Eksperci przekonują, że wzrost temperatury w Arktyce może nasilać bardzo niebezpieczne zjawiska pogodowe, takie jak powodzie, ale również fale upałów w Europie, Azji i Ameryce Północnej ze względu na zmianę prądu strumieniowego (strumień, który przenosi z zachodu na wschód olbrzymie masy powietrza w atmosferze ziemskiej).

-Co się dzieje w Arktyce, nie zostaje w Arktyce- mówi Michelle McCrystall z University of Manitoba w Kanadzie, jedna z autorek najnowszego badania. -Wydaje nam się, że Arktyka jest daleko stąd, z dala od naszego codziennego życia. W rzeczywistości okazuje się, że kiedy tam wzrasta temperatura, ma to wpływ na cały świat- dodaje McCrystall.

Uratować planetę

Zespół ekspertów, którzy przeprowadził najnowsze badania, wykorzystał najnowsze modele klimatu. W ten sposób opisali, jak będzie zmieniała się sytuacja na obszarze otaczającym biegun północny. Na podstawie analizy cyku hydrologicznego stwierdzili, że w wielu częściach Arktyki częste deszcze pojawią się nawet o 30 lat wcześniej niż do tej pory przewidywano. Co więcej, badacze już teraz widzą początek tej tendencji. Wszystko wskazuje na to, że jeśli nie zrobimy nic, żeby powstrzymać ocieplanie klimatu, taki trend nie dość, że się utrzyma, to z roku na rok sytuacja może zmieniać się na gorsze. Autorzy badań zaznaczają również, że ta analiza jest o tyle niepokojąca, że zmiana może dokonać się nawet przy poziomie globalnego ocieplenia wynoszącym 1.5%. Michelle McCrystall zaznacza również, że należy pamiętać, że Arktyka nie jest monolitem. Według ich obliczeń, na niektórych obszarach m.in. na Grenlandii może dojść do zwiększonych opadów śniegu. Jeżeli weźmiemy jednak pod uwagę ogólny bilans, nie zredukuje to w wystarczającym stopniu całkowitego topnienia. Niektórzy eksperci przyznają jednak, że badania na modelach klimatu do 2100 roku są z reguły niepewne. Wynika to głównie z braku danych z bezpośrednich obserwacji opadów i temperatur.

W rozmowie z magazynem The Guardian prof. Richard Allan z University of Reading w Wielkiej Brytanii przyznaje, że „Najnowsze badania, są bardzo niepokojące. Zmiana, która nastąpi jeszcze szybciej niż przewidywaliśmy jest niezwykle niebezpieczna. Powinniśmy potraktować to jak alarm dla całego świata”. Eksperci są zgodni, że światowi przywódcy powinni zrobić wszystko, aby osiągnąć cel Porozumienia Paryskiego.

Północna kraina

Arktyka jest obszarem rozproszonych wysp i archipelagów wokół bieguna północnego. Obejmuje część Rosji, Norwegii, Finlandii, Szwecji, Kanady, Grenlandię, Islandię, Alaskę oraz Ocean Arktyczny, pokryty w dużej części lodem, który jest centrum Arktyki. Pomimo trudnych warunków lądowych, na tym obszarze możemy spotkać wyjątkową faunę i florę. To kraina tundry i lasów borealnych. Na niektórych obszarach, które są mniej oblodzone możemy znaleźć mchy, porosty, a tam gdzie wilgotność jest większa, turzyce i trawy.

W miejscach, gdzie temperatura jest cieplejsza rosną drzewa, które są niezwykle odporne na chłód. Są to głównie drzewa iglaste. Ten obszar jest również domem dla wielu gatunków zwierząt. To między innymi renifery, foki, niedźwiedzie polarne, maskonury zwyczajne, rybitwy popielate i walenie. Zamieszkują ją również rdzenni mieszkańcy: Inuici, Lapończycy, Czukcze i Nieńcy. Arktyka jest dla klimatologów punktem odniesienia dla zmian klimatycznych, ponieważ jest na nie wyjątkowo wrażliwa.

Reklama

Źródło: Nature

Reklama
Reklama
Reklama