Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Morświn kalifornijski wyraźnie różni się od pozostałych delfinów
  2. Morska panda występuje na niewielkim obszarze
  3. Jaki tryb życia prowadzą te niewielkie walenie?
  4. Morświn kalifornijski jest bliski wyginięcia

Trudna sytuacja morświna kalifornijskiego nie jest żadną nowością. Znaczny spadek liczebności tych ssaków nastąpił już na początku XXI wieku. Mimo wielu alarmujących sygnałów nie udało się zapobiec temu, co nastąpiło. Władze Meksyku starały się uratować gatunek, ale najprawdopodobniej nieskutecznie. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce o ekstremalnie rzadkim waleniu będziemy mówić i pisać w czasie przeszłym.

Morświn kalifornijski wyraźnie różni się od pozostałych delfinów

Morświn kalifornijski (Phocoena sinus) jest najmniejszym delfinem. Osiąga 140–150 cm długości i masę około 50 kg. Ma krępe, cylindryczne ciało i dużą, okrągłą głowę. Pysk zwierzęcia jest krótko ścięty. Morświn kalifornijski nie ma charakterystycznego dla większości delfinów „dzioba”, czyli wydłużonej części pyska. Szczęka jest zaopatrzona w 20–21 par łopatkowatych zębów, zaś żuchwa – w 18 par.

W części grzbietowej, skóra zwierzęcia jest ciemnoszara. Boki są nieco jaśniejsze – mają bladoszary odcień. Część brzuszna jest biaława. Na głowie odznaczają się ciemne pierścienie, otaczające oczy. To właśnie im zwierzę zawdzięcza swój przydomek – morska panda.

Płetwa grzbietowa morświna kalifornijskiego ma trójkątny kształt (podobnie jak płetwy piersiowe). Jest wyraźnie wyższa (w stosunku do ciała) niż u innych przedstawicieli rodzaju morświn. Płetwa ogonowa jest pozioma.

Morska panda występuje na niewielkim obszarze

Morświn kalifornijski jest endemitem żyjącym wyłącznie na ograniczonym obszarze Zatoki Kalifornijskiej (północno-zachodnie wybrzeże Meksyku). Ekstremalnie nieliczna populacja tych waleni występuje tylko w jej północnej części, w obszarze Rocas Consag. Ich zasięg szacowany jest na około 3 tysiące kilometrów kwadratowych.

Morświn kalifornijski lubi ciepłe wody

Morświny kalifornijskie wybierają wyłącznie płytkie i mętne wody przybrzeżne, dla których charakterystyczne są znaczne wahania temperatur. To czyni go swoistym ewenementem – w tak ciepłych wodach nie spotyka się żadnego innego gatunku morświna. Na głębokości przekraczającej 30 metrów spotyka się je niezwykle rzadko.

Jaki tryb życia prowadzą te niewielkie walenie?

Przedstawiciele tego gatunku żyją pojedynczo lub w niewielkich grupach. Wraz z nastaniem kwietnia, zwierzęta przystępują do godów. Ciąża trwa około 11 miesięcy. Po tym czasie rodzi się tylko jedno młode. Po przyjściu na świat noworodek jest ciemnoszary. Dojrzałość płciową osiąga wraz z osiągnięciem długości 130 cm. Następuje to między trzecim a szóstym rokiem życia.

Dieta morświnów kalifornijskich

Morświn kalifornijski jest drapieżnikiem. Żywi się przede wszystkim rybami, głównie dennymi. W jadłospisie tego ssaka znajdują się też różne gatunki skorupiaków i niewielkie głowonogi.

Morświn kalifornijski jest bliski wyginięcia

Morświn kalifornijski jest drapieżnikiem, ale w konfrontacji z większymi zoofagami nie ma większych szans. Jedynym ratunkiem dla niewielkiego walenia jest ucieczka, jednak strategia defensywna nie zawsze zdaje egzamin. Orka oceaniczna, największy naturalny wróg morświna kalifornijskiego, potrafi zagonić go na płytsze wody, gdzie staje się łatwiejszym celem, lub płynąć za nim, aż zmęczenie weźmie górę u ofiary. Szans na przeżycie nie pozostawia mu też żarłacz biały. Należy jednak podkreślić, że to nie duże drapieżniki doprowadziły ten gatunek na skraj wyginięcia.

Populacja uległa drastycznemu zmniejszeniu

W publikowanej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody i Jej Zasobów (IUCN) „Czerwonej księdze gatunków zagrożonych”, morświn kalifornijski ma status CR (ostatniej oceny dokonano 2 marca 2022 roku). To oznacza, że jest gatunkiem krytycznie zagrożonym.

Pod koniec lat 90. XX wieku liczebność morświnów kalifornijskich szacowano na około 550 osobników. W 2008 roku żyło ich 250, w 2014 – 97, a w 2016 – 60. Już wtedy można było mówić o sytuacji krytycznej. Ta stała się wręcz dramatyczna w roku 2018, gdy liczbę ocalałych zwierząt oszacowano na zaledwie 10 osobników. Niestety, zdaniem ekspertów z Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej (IWC), wyginięcie gatunku jest nieuniknione. Sytuacji zwierzęcia nie poprawia fakt, że samice rodzą co dwa lata, a przedstawiciele tego gatunku nie należą do szczególnie długowiecznych zwierząt. Morświny kalifornijskie przeciętnie żyją do 21 lat.

Największym wrogiem tych zwierząt są ludzie

Co sprawiło, że populacja morświnów kalifornijskich drastycznie spadła w tak krótkim czasie? Przyczyną są połowy. W Zatoce Kalifornijskiej rybacy stosują sieci skrzelowe, które nie dają żadnych szans tym waleniom, mimo że to nie one są celem połowów. Schwytane morświny po prostu duszą się. Sieci skrzelowe zagrażają tym zwierzętom w dwojaki sposób. Są stosowane do nielegalnego chwytania ryb totoaba – endemitów morskich, których obszar występowania pokrywa się z zasięgiem morświnów kalifornijskich i które są ich głównym pożywieniem. Gatunek ten także ma status krytycznie zagrożonego, co nie pozostaje bez wpływu na liczebność najmniejszych delfinów.

Już od jakiegoś czasu prowadzone są działania, mające na celu zapobieżenie wyginięciu gatunku. W obszarze występowania morświna kalifornijskiego wprowadzono całkowity zakaz stosowania sieci skrzelowych, a wody Zatoki Kalifornijskiej są monitorowane przez organizacje rządowe, pozarządowe i wojsko. Mimo to problem całkowicie nie zniknął.

Reklama

Rybacy wciąż używają nielegalnych sieci (na znacznie mniejszą skalę niż przed wydaniem zakazu). Co prawda szczątkowa populacja krytycznie zagrożonych waleni od kilku lat zdaje się utrzymywać na stabilnym poziomie, ale prognozy nie są optymistyczne. Wszystko bowiem wskazuje, że morświn kalifornijski podzieli los wiosłonosa chińskiego i innych gatunków, które bezpowrotnie zniknęły z naszej planety.

Nasz autor

Artur Białek

Dziennikarz i redaktor. Wcześniej związany z redakcjami regionalnymi, technologicznymi i motoryzacyjnymi. W „National Geographic” pisze przede wszystkim o historii, kosmosie i przyrodzie, ale nie boi się żadnego tematu. Uwielbia podróżować, zwłaszcza rowerem na dystansach ultra. Zamiast wygodnego łóżka w hotelu, wybiera tarp i hamak. Prywatnie miłośnik literatury.
Reklama
Reklama
Reklama