Reklama

Nowy, trzeci sezon serialu BBC „Prehistoryczna Planeta: epoka lodowcowa”, dostępny na Apple TV, przedstawia realistyczny obraz plejstocenu – epoki ogromnych zmian klimatycznych i zaskakujących gatunków. Stworzenia, które w nim zobaczymy to prawdziwe zwierzęta żyjące w tamtym czasie, ożywione doskonałymi efektami specjalnymi. Niektóre z nich są zaskakujące i zupełnie różne od tego, z czym najczęściej kojarzymy epokę lodowcową. A Ziemię zamieszkiwały wówczas nie tylko mamuty - równiez inne, fascynujące stworzenia.

Tom Hiddleston, Hans Zimmer i 50 naukowców

Producent Mike Gunton, w rozmowie z Associated Press podkreśla, że celem produkcji jest stworzenie prawdziwego filmu przyrodniczego, przy którym widz zapomina, że ogląda świat stworzony na komputerach. Produkcja powstała dzięki ogromnemu postępowi w grafice komputerowej, a nad jej realizmem czuwali nie tylko animatorzy - również ponad 50 naukowców, specjalistów od tego okresu. Narratorem trzeciego sezonu jest Tom Hiddleston, a muzykę stworzyli Hans Zimmer i zespół Bleeding Fingers Music. We wcześniejszych sezonach rolę narratora pełnił sir David Attenborough.

Serial, który obala stereotypy

Twórcy podkreślają, że nie istniała jedna epoka lodowcowa. Była to seria ośmiu zlodowaceń, podczas których lód pokrył nawet 25 proc. wszystkich lądów. W tym samym czasie inne obszary zamieniały się w pustynie – i tam także rodziły się nowe gatunki zwierząt. Na ekranie pojawiają się zarówno kolosy, jak i gatunki zaskakująco drobne, np. karłowaty krewny słonia – stegodon. Jeden z odcinków przedstawia historię młodego stegodona, na którego polują wielkie drapieżne bociany. Poza tym zobaczymy m.in: mięsożerne kangury, ogromne niedźwiedzie i pancerniki czy diprotodony – gigantyczne torbacze wielkości nosorożców.

Produkcja pokazuje Ziemię w czasie wielkich zmian: obniżenie poziomu mórz stworzyło lądowe, międzykontynentalne mosty, umożliwiające wielkie migracje gatunków. Dzięki bardzo licznym zapisom kopalnym – lepszym niż w przypadku dinozaurów – możliwe było wierne odtworzenie wyglądu i zachowań ówczesnej fauny.

Efekty specjalne to nie wszystko

Twórcy serialu skupili się na relacjach i codziennych zmaganiach zwierząt. Pokazali m.in. stado chroniące ciężarną mamucicę podczas zamieci śnieżnej. Mimo zaawansowanych efektów specjalnych, kluczową rolę odegrała praca artystów i animatorów – to oni nadali serialowi emocjonalną głębię, której nigdy nie zapewniłyby narzędzia oparte na sztucznej inteligencji.

Źródło: >Associated Press, >Apple TV

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama