Reklama

Spis treści

Reklama
  1. Gęś białoczelna i bernikla kanadyjska – jak doszło do tego romansu?
  2. Wspólne potomstwo dwóch gatunków
  3. Międzygatunkowa miłość w świecie zwierząt

Wiosna to czas, gdy ptaki łączą się w pary, budują gniazda i składają jaja. W Kanadzie, w parku Blue Lake Regional Park pod Portland miało miejsce niezwykłe wydarzenie, które przyciągnęło uwagę obserwatorów ptaków — samiec i samica gęsi różnych gatunków połączyli się w nietypową parę i próbowali wspólnie wychować potomstwo.

Gęś białoczelna i bernikla kanadyjska – jak doszło do tego romansu?

Widok gniazdującej bernikli kanadyjskiej to nic niezwykłego, ani w miejskim parku, ani ogólnie w Kanadzie. Jednak strażnicy Blue Lake Regional Park pod Portland jako pierwsi z zaskoczeniem zaobserwowali jej towarzysza. Samiec o zupełnie innym wyglądzie nie odstępował bernikli na krok.

William McDonald, jeden ze strażników, zaczął uważniej obserwować ptaki i skontaktował się ze specjalistami ds. dzikiej przyrody. Okazało się, że towarzyszem bernikli był przedstawiciel innego gatunku – gęsi białoczelnej. To mniejsza gęś, o żółtym dziobie, szaro-brązowym upierzeniu i białym czole. Oba ptaki ewidentnie tworzyły parę i starały się o potomstwo. Wkrótce bernikla złożyła jaja.

Wspólne potomstwo dwóch gatunków

ZaobserWowano, że z sześciu jaj wykluły się dwa młode. Prawdopodobnie niestety nie przeżyły, bo nie odnotowano ich obecności – o wykluciu świadczyły tylko puste skorupki jaj. Cztery pozostałe jaja najprawdopodobniej były niezapłodnione. Biolożka Katy Weil opowiada, że takie sytuacje się zdarzają, a potomstwo z takiej krzyżówki może dożyć dorosłości i wygląda bardzo ciekawie. Czy nietypowa para podejmie kolejną próbę? To całkiem możliwe, bo gęsi, jak wiele ptaków, łączą się w pary na całe życie.

Tak może wyglądać dosorłe potomstwo bernikli kanadyjksiej i gęsi białoczelnej. Fot. OPB
Tak może wyglądać dorosłe potomstwo bernikli kanadyjskiej i gęsi białoczelnej. Fot. OPB

Nie wiadomo, dlaczego gęś białoczelna zdecydowała się zostać w tym regionie Kanady (Oregonie) – zazwyczaj migruje znacznie dalej na północ. Według Roberta Wilsona, zoologa z Uniwersytetu Nebraska-Lincoln, mogło to być spowodowane jakimś urazem, który uniemożliwił samcowi dalszą wędrówkę.

Ale możliwa jest też inna teoria: gęś białoczelna została wychowana przez bernikle kanadyjskie. Naukowcy obserwowali już przypadki, że oba te gatunki potrafią podrzucać sobie jaja do gniazd. To tzw. pasożytnictwo lęgowe. Takie młode uczy się od pierwszych dni życia przynależności do obcego gatunku i uznaje go za swój. Gdy dorośnie, może wybierać partnerów podobnych do przybranych rodziców.

Międzygatunkowa miłość w świecie zwierząt

Krzyżowanie się różnych gatunków w przyrodzie – hybrydyzacja – także nie jest niczym niezwykłym. To, czy taka para może mieć potomstwo, zależy od wielu czynników, głównie bliskiego pokrewieństwa genetycznego. Np. samiec osła i klacz mogą mieć potomstwo, choć odwrotna kombinacja jest znacznie rzadsza.

Ornitolożka Kathryn Grabenstein z Cornell Lab of Ornithology badała przypadek dwóch gatunków sikor w Kolorado w USA. Dzięki sadzeniu ozdobnych drzew i instalowaniu karmników gatunki, które wcześniej rzadko miały kontakt, zaczęły żyć w pobliżu siebie. Podobne zmiany środowiskowe mogły sprawić, że niezwykła para gęsi w Oregonie zdecydowała się na „wspólne życie”. Park to bezpieczne miejsce do życia, z obfitością pożywienia.

Bernikla i gęś białoczelna najprawdopodobniej pozostaną razem. Lokalni mieszkańcy, obserwatorzy ptaków i strażnicy parku kibicują tej nietypowej parze.

Reklama

Źródło: Oregon Public Broadcasting

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama