Reklama

W tym artykule:

Reklama
  1. Jak kochają ośmiornice?
  2. Bezpieczny seks ośmiornic
  3. Czy istnieje antidotum na jad ośmiornic?

Rafy koralowe Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego budzą same dobre skojarzenia. To magiczne miejsca ukryte pod błękitnymi wodami, pełne kolorowych, bajecznie różnorodnych ryb i koralowców. Baseny pływowe, czyli wypełnione słoną wodą oczka wodne przy brzegach, także przywodzą na myśl odpoczynek i wakacje.

A jednak jedne i drugie to siedliska niezwykle groźnych ośmiornic z rodzaju Hapalochlaena. Należą do niego tylko cztery gatunki, z których wszystkie wyposażone są w jad śmiertelnie niebezpieczny dla człowieka. Hapalochlaena są nieduże – mierzą między 12 a 20 cm. Mimo to każde zwierzę ma tyle jadu, że mogłoby uśmiercić 26 dorosłych osób.

Ośmiornice te używają swojego jadu również wobec innych przedstawicieli swojego gatunku. A dokładniej przedstawicielek. Naukowcy odkryli, że samce Hapalochlaena fasciata gryzą samice podczas kopulacji. To jest ich sposób na przetrwanie seksu, ponieważ sparaliżowana partnerka nie może ich pożreć.

Jak kochają ośmiornice?

Hapalochlaena mają żółtawą barwę, a ich ciało pokrywają niebieskawe kółka. Gdy ośmiornica czuje się zagrożona, gwałtownie zmienia kolor. Właśnie wówczas dramatycznie rośnie ryzyko, że wykorzysta przeciwko agresorowi swoją chemiczną broń.

Jad ośmiornic Hapalochlaena zawiera tetrodotoksynę. To neurotoksyna: bardzo silna trucizna, znajdująca się również w ciele ryb fugu. Tetrodotoksyna powoduje postępujący paraliż. I właśnie dlatego okazała się tak przydatna dla samców.

Samice Hapalochlaena fasciata mają wielkość piłeczki golfowej i są nawet kilkukrotnie większe od samców. By doszło do zapłodnienia, samce muszę się do nich zbliżyć. Podczas kopulacji posługują się narządem kopulacyjnym – hektokotylusem. To wyrostek służący do umieszczenia plemników wewnątrz ciała samicy.

Bezpieczny seks ośmiornic

Wśród głowonogów często występuje seksualny kanibalizm. Samice często zjadają samce i to z praktycznych przyczyn. – Po złożeniu jaj samice Hapalochlaena fasciata spędzają mniej więcej sześć tygodni, nie jedząc, tylko opiekując się jajami. Potrzebują dużo energii, aby przetrwać ten okres – wyjaśnia „Guardianowi” Wen-Sung Chung z University of Queensland, główny autora pracy opublikowanej w czasopiśmie „Current Biology”.

Samce mogą się bronić przez zjedzeniem na różne sposoby. Niektóre gatunki mają długie hektokotylusy, inne odrzucają je po kopulacji. U Hapalochlaena fasciata samce unieruchamiają samice, wstrzykując im jad. Po ośmiu minutach samica przestaje oddychać i robi się blada, samiec zaś zyskuje bezpieczeństwo na kolejne kilkadziesiąt minut. Na koniec samica odzyskuje władzę na swoim ciałem i zrzuca z siebie samca. Co ważne, w pełni wraca do siebie. To wskazuje, że jej organizm zna sposób na szybkie poradzenie sobie z tetrodotoksyną.

– Ponieważ samice stały się znacznie większe i silniejsze, samiec potrzebuje specyficznej strategii, aby upewnić się, że jego geny zostaną przekazane następnemu pokoleniu – komentuje Wen-Sung Chung.

Czy istnieje antidotum na jad ośmiornic?

Ugryzienie ośmiornic Hapalochlaena jest groźne również dlatego, że go nie czuć. Atak zwierząt często jest bezbolesny. Choć sparaliżowana, ofiara pozostaje przytomna. Z powodu niedużej masy ciała w najgorszej sytuacji są pogryzione przez Hapalochlaena dzieci.

Na jad tych ośmiornic nie ma antidotum. Tetrodotoksyny nie niszczy też gotowanie. Nie oznacza to jednak, że ugryzionemu nie można pomóc. Kluczowe jest wspomaganie oddychania, tak by się nie udusił. Oraz jak najszybsze przewiezienie pacjenta do szpitala, gdzie zostanie podłączony do respiratora. Wówczas jego organizm ma szansę sam poradzić sobie z trucizną.

Reklama

Źródło: Current Biology, Guardian

Nasza autorka

Magdalena Salik

Dziennikarka i pisarka, przez wiele lat sekretarz redakcji i zastępczyni redaktora naczelnego magazynu „Focus". Wcześniej redaktorka działu naukowego „Dziennika. Polska, Europa, Świat”. Autorka powieści z gatunku fantastyki naukowej, ostatnio wydała „Płomień” i „Wściek”.
Reklama
Reklama
Reklama