Ile trzeba plastiku, by zabić wszystkie morskie zwierzęta? Zaskakująco mało – zmieniamy ich życie w koszmar
Jak wiele plastiku możemy umieścić w oceanach, żeby zaczęły ginąć poszczególne gatunki zwierząt? Dużo mniej, niż nam się kiedyś wydawało. Analiza zwłok żółwi, morskich ptaków i ssaków pokazała, że dawka śmiertelna jest bardzo niska. Wyniki tych badań powinniśmy poznać wszyscy.

Nowe badanie naukowców z organizacji Ocean Conservancy ujawnia, że zaledwie kilka gramów plastiku może prowadzić do śmierci ptaków morskich, żółwi i ssaków oceanicznych. Ryzyko śmierci sięga 90%.
Nawet niewielka ilość plastiku to zagrożenie dla życia morskiego
Badacze przeprowadzili ponad 10 000 sekcji zwłok zwierząt związanych z morzem. Chcieli sprawdzić, jak coraz większa obecność plastiku w wodzie związana jest z ich śmiertelnością i ile ze zgonów jest bezpośrednio z nim związanych.
Ustalono, że dla ptaków morskich, takich jak np. maskonur atlantycki (którego popularne kolonie znajdują się w m.in. w Norwegii), spożycie plastiku odpowiadające objętości mniej niż trzech kostek cukru daje 90% ryzyko śmierci. Żółwie karetta mogą umrzeć po spożyciu ilości plastiku niewiele większej niż dwie piłki bejsbolowe, a morświny – jednej piłki nożnej.
Nawet połowa tej ilości prowadziła do śmierci w 50% przypadków. Co gorsza, 21,5% wszystkich przebadanych zwierząt miało plastik w układzie pokarmowym, więc skala problemu jest ogromna.

Ile jest plastiku w oceanie?
Dane te są zatrważające, zwłaszcza w kontekście faktu, że szacunkowo każdego roku ponad 11 mln ton plastiku trafia do oceanów. Niekiedy skumulowany plastik tworzy groteskowe twory, takie jak Wielka Pacyficzna Plama Śmieci – dryfująca po Oceanie Spokojnym około 120 000-tonowa plama plastiku o powierzchni 1,6 mln km², czyli 6 razy większa od Polski.
To jednak dosłownie wierzchołek góry lodowej problemu. 99% odpadów sztucznych znajduje się na dnie oceanów w formie mikroplastiku, który powoli, ale skutecznie zatruwa wszystkie żyjące w nim organizmy.
Jaki plastik jest najbardziej śmiercionośny?
Badacze przeanalizowali również, które rodzaje plastiku są najbardziej śmiercionośne dla poszczególnych zwierząt. Dla ptaków morskich najgroźniejsze okazały się twarde plastiki (spowodowały 92% przypadków śmierci) oraz syntetyczna guma. Wystarczało 6 kawałków mniejszych niż groszek, by prowadzić do zgonu.
Żółwie w 69% przypadków spożywały miękkie plastiki i to te były dla nich najbardziej zabójcze. Ssaki morskie ginęły najczęściej w wyniku połknięcia plastikowych odpadów pozostawionych przez rybaków.
Zagrożone gatunki i umierający ekosystem. Co możemy zrobić?
Badacze wykazali, że prawie połowa osobników, które połknęły plastik, znajduje się na Czerwonej liście gatunków zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody. Co istotne, badanie analizowało jedynie wpływ połknięcia dużych plastików (powyżej 5 mm) na te gatunki i nie uwzględniało wszystkich oddziaływań i interakcji z plastikiem. Wykluczono np. zaplątania czy spożycie mikroplastiku powodującego choroby.
– Co roku wolontariusze zbierają ogromne ilości balonów, plastikowych toreb, słomek, opakowań po jedzeniu i innych przedmiotów, które są śmiertelnie niebezpieczne dla dzikich zwierząt. Zbierając zaledwie kilka kawałków plastiku pomagasz chronić życie istnień, których jesteś sąsiadem – mówi Allison Schutes z Ocean Conservancy.
Chociaż drobne sprzątanie po sobie i po innych może wydawać się „robotą głupiego” i niczym znaczącym w kontekście odpadów wyrzucanych do oceanów przez wielkie korporacje, to jednak ma realny wpływ na nasze otoczenie. Warto pamiętać, że posprzątanie kilku balonów na plaży to uratowane życie pięknego, dzikiego stworzenia.
Źródła: PNAS, National Geographic Polska
Nasz autor
Jonasz Przybył
Redaktor i dziennikarz związany wcześniej m.in. z przyrodniczą gałęzią Wydawnictwa Naukowego PWN, autor wielu tekstów publicystycznych i specjalistycznych. W National Geographic skupia się głównie na tematach dotyczących środowiska naturalnego, historycznych i kulturowych. Prywatnie muzyk: gra na perkusji i na handpanie. Interesuje go historia średniowiecza oraz socjologia, szczególnie zagadnienia dotyczące funkcjonowania społeczeństw i wyzwań, jakie stawia przed nimi XXI wiek.

