Hipopotamy w Europie? Żyły w niej dłużej, niż do tej pory sądzono
Hipopotamy wcale nie wyginęły w Europie wraz z rozpoczęciem się ostatniego zlodowacenia 115 tysięcy lat temu. Przetrwały aż do czasów, w których pojawił się człowiek współczesny. Czy to on przyczynił się do ich zagłady?

Naukowcy twierdzili, że hipopotamy pospolite (Hippopotamus amphibius) są zwierzętami, które nie są w stanie wytrzymać niskich temperatur. Dlatego też były one uznawane za kluczowy wskaźnik klimatu umiarkowanego. Przez dziesięciolecia badacze zakładali, że gatunek ten całkowicie wymarł w Europie Środkowej, gdy tylko zaczęło się ostatnie zlodowacenie (tzw. zlodowacenie Wisły), około 115 tysięcy lat temu. Jednak dokładny moment ich wyginięcia oraz to, jak blisko były spokrewnione ze swoimi współczesnymi kuzynami w Afryce, pozostawało zagadką.
W zupełnie nowym świetle to zagadnienie zaprezentowali badacze w artykule na łamach czasopisma „Current Biology”. Okazuje się, że te masywne ssaki znacznie dłużej walczyły o przetrwanie na kontynencie, niż ktokolwiek sądził.
Kości w laboratorium sporo zdradzają
W ramach badania zastosowano zintegrowane podejście. Łączyło nowoczesną paleogenomikę (analizę kopalnego DNA) ze szczegółowym datowaniem. W laboratorium przebadano kilkanaście próbek zębów i kości hipopotamów pozyskanych z różnych stanowisk archeologicznych w Nadrenii-Palatynacie i z Hesji w Niemczech.
Wiek określono z pomocą datowania radiowęglowego. Okazało się, że zwierzęta te przechadzały się po tej części Europy aż do około 31 tysięcy lat temu, co oznacza, że przetrwały dużą część ostatniego zlodowacenia. Równie ciekawe informacje pozyskano w czasie analizy DNA. Sekwencjonowanie paleogenomu europejskich hipopotamów wykazało, że były one ściśle powiązane genetycznie ze współczesnymi hipopotamami afrykańskimi, których następcy żyją dziś w strefie subsaharyjskiej.
Niewiele było hipopotamów w Europie dziesiątki tysięcy lat temu. Świadczy o tym ich niska różnorodność genetyczna. Była to więc grupa mała i izolowana. Co ciekawe, w tym samych warstwach, w których odkryto kości hipopotamów były też szczątki typowych zwierząt zimnolubnych, takich jak mamuty włochate i nosorożce włochate. Sugeruje to, że gatunki te albo współwystępowały, albo na przemian zasiedlały region w krótkich cyklach klimatycznych.
Ostatni bastion hipopotamów
Wygląda na to, że basen górnego Renu był dla hipopotamów refugium, czyli bezpiecznym miejscem na mapie Europy. Tym wielkim zwierzętom udało się przetrwać zapewne dzięki cieplejszym wahnięciom (interstadiałom) klimatycznym w czasie ostatniego zlodowacenia. Wówczas zbiorniki wodne na tym obszarze nie zamarzały całkowicie w zimie.
Ostateczne hipopotamy w Europie wyginęły, gdy te łagodne interstadiały przestały występować i nastąpił szczyt zlodowacenia. Wygląda na to, że zimno było w pewnym momencie nie do wytrzymania. To ustalenie jest bardzo ważne, ponieważ podważa tradycyjną chronologię. Być może warto przyjrzeć się innym szczątkom zwierząt znajdującym się w magazynach.
Źródło: Current Biology
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.

