Golfsztrom traci swoją moc? To dzięki niemu Europa jest tak dobrym miejscem do życia
Prąd Zatokowy, inaczej Golfsztrom, ma kluczowy wpływ na klimat w Europie. Przecież tak naprawdę Barcelona leży na tej samej szerokości geograficznej co Chicago, a Vancouver bardziej na południu niż Warszawa. Holenderscy naukowcy ostrzegają, że nasz oceaniczny zbawca może zacząć wytracać swoją moc. Co to oznacza dla Starego Kontynentu?

Ciepło przenoszone przez Golfsztrom (Prąd Zatokowy) ma ogromny wpływ na mieszkańców wielu kontynentów. Naukowcy z Uniwersytetu w Utrechcie alarmują, że w wyniku zmian klimatycznych może on rozpocząć proces nieodwracalnego osłabienia już w 2060 roku.
Czym jest Golfsztrom?
Golfsztrom to wyjątkowy prąd morski występujący na północnym Atlantyku. Przenosi on ciepłą wodę pomiędzy półkulami naszej planety: z Zatoki Meksykańskiej w kierunku Islandii, Wielkiej Brytanii i kontynentalnej Europy.
Prąd Zatokowy wziął swoją nazwę od Zatoki Meksykańskiej, w której sąsiedztwie się formuje. Sprawia on, że zimą w Europie jest cieplej niż na innych kontynentach o podobnej szerokości geograficznej. Nie wszyscy wiedzą bowiem, że Nowy Jork ma podobne współrzędne, co… Rzym.
AMOC, czyli od czego zależy klimat Europy
Atlantic Meridional Overturning Circulation (Atlantycka Południkowa Cyrkulacja Wymienna), której jednym najważniejszym elementów jest Golfsztrom, działa jak taśmociąg, który transferuje ciepło z jednej półkuli na drugą.
Gdy przerwiemy tę cyrkulację, grożą nam nie tylko dużo chłodniejsze zimy i szalejące burze, ale przede wszystkim – według reportów naukowców – spadek plonów nawet o jedną trzecią w Europie czy dalszy wzrost temperatury na całej półkuli południowej.
Załamanie Prądu Zatokowego mogłoby oznaczać obniżenie temperatury na Starym Kontynencie o nawet 10–15 stopni Celsjusza.
Czy Golfsztrom słabnie?
– Nasze modele pokazują, że przy umiarkowanej emisji CO2 załamanie AMOC może zacząć się ok. 2063 roku, a przy wysokiej nawet już w 2055 – ostrzega kierujący badaniami Rene van Westen. To dużo wcześniej, niż zakładały wcześniejsze analizy.
Czy można jakos zatrzymać te zmiany? Najlepszym sposobem na przeciwdziałanie załamaniu Prądu Zatokowego jest szeroko zakrojone podejście do łagodzenia zmian klimatu. Oznaczałoby to ograniczenie emisji czy ochronę i odbudowę lasów, które pełniłyby funkcję pochłaniaczy dwutlenku węgla.
Chodzi przede wszystkim o ograniczenie napływu słodkiej wody do oceanu, która osłabia działanie prądu. Ta zaś dociera do niego głównie poprzez topnienie lodowców. Konserwacja arktycznego lodu powinna być więc priorytetem w kontekście ochrony całej planety.
Źródło: Arctic Ice Project, naukawpolsce.pl
Nasz autor
Jonasz Przybył
Redaktor i dziennikarz związany wcześniej m.in. z przyrodniczą gałęzią Wydawnictwa Naukowego PWN, autor wielu tekstów publicystycznych i specjalistycznych. W National Geographic skupia się głównie na tematach dotyczących środowiska naturalnego, historycznych i kulturowych. Prywatnie muzyk: gra na perkusji i na handpanie. Interesuje go historia średniowiecza oraz socjologia, szczególnie zagadnienia dotyczące funkcjonowania społeczeństw i wyzwań, jakie stawia przed nimi XXI wiek.

