Reklama

Spis treści

Reklama
  1. „Całujące się” orki dotychczas widziano tylko w niewoli
  2. Gesty czułości czy coś więcej? Jak naukowcy interpretują pieszczoty orek

W październiku 2024 roku, podczas ekspedycji snorkelingowej w fiordach Kvænangen w północnej Norwegii, grupa naukowców-amatorów zaobserwowała i udokumentowała niezwykle rzadkie zachowanie dwóch dzikich orek. Zwierzęta przez około dwie minuty delikatnie dotykały się pyskami, w tym trzykrotnie wzajemnie podgryzały się w języki. Zachowanie to przypominało całowanie. Nagranie i artykuł naukowy poświęcony tej obserwacji opublikowano w czasopiśmie "Oceans".

„Całujące się” orki dotychczas widziano tylko w niewoli

Do tej pory podgryzanie języków i „całowanie” u orki oceanicznej odnotowano tylko kilka razy i to wyłącznie w niewoli. Po raz pierwszy w 1978 roku, a ponownie m.in. w 2019 w ogrodzie zoologicznym Loro Parque na Teneryfie. Obserwacja z Norwegii stanowi pierwszy dowód występowania tego zachowania w naturze.

Według autorów publikacji, tego rodzaju pieszczoty mogą pełnić funkcję społeczną, podobnie jak inne formy kontaktu pyskiem u ssaków społecznych. U małp "całowanie" i dotykanie ust jest wyrazem przywiązania i zaufania, u psów i wilków lizanie pyska oznacza często uległość lub szacunek.

Wśród ssaków morskich podobne interakcje obserwowano także u białuch arktycznych (Delphinapterus leucas). Wygląda na to, że w wodzie kontakt z użyciem jamy ustnej może pełnić ważne funkcje komunikacyjne, bo inne formy dotyku są ograniczone.

Gesty czułości czy coś więcej? Jak naukowcy interpretują pieszczoty orek

Dr Javier Almunia, współautor badania i dyrektor Loro Parque Fundación, podkreśla, że podgryzanie języków jest u orek niezwykle rzadkie. Chociaż opiekunowie orek w kilku ośrodkach znają to zjawisko, występuje ono sporadycznie i nieregularnie – może pojawić się raz, a potem zniknąć na całe lata.

Naukowcy nie są zgodni co do interpretacji tego zachowania. Może to być forma zacieśniania więzi, zabawy, a nawet próba wywołania transferu pokarmu. Dr Luke Rendall z Uniwersytetu w St. Andrews w Szkocji zaznacza jednak, że bez danych dotyczących struktury społecznej dzikich orek nie da się jednoznacznie określić funkcji tego zachowania. Ostrzega też przed nadmiernym poleganiem na danych z niewoli, gdzie środowisko społeczne jest nieporównywalne z naturalnym.

W artykule autorzy sugerują, że "całowanie" może być też formą tzw. zachowania trendowego – podobnie jak zakładanie martwych łososi na głowy, które udokumentowano w jednej z populacji orek. Obecność tego zachowania u dzikich zwierząt potwierdza, że nie jest ono efektem życia w niewoli, lecz częścią naturalnego behawioru orek.

Mimo fascynującej obserwacji, badacze przyznają, że na razie nie można wysnuwać zbyt daleko idących wniosków. Zachowanie zostało zaobserwowane tylko raz, a jego znaczenie wymaga dalszych badań, w tym porównań liczbowych między środowiskiem naturalnym a warunkami kontrolowanymi.

Reklama

Źródło: Oceans

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama