Błękitne psy w Czarnobylu. Niepokojące odkrycie zaniepokoiło badaczy
Na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia zauważono psy z intensywnie niebieską sierścią. Organizacja „Dogs of Chernobyl” prowadzi śledztwo w tej sprawie i stara się ustalić przyczynę niecodziennego zjawiska.

Na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia zaobserwowano niecodzienne zjawisko – kilka psów o intensywnie niebieskiej sierści. Widok zwierząt z tak nietypowym umaszczeniem zaniepokoił wolontariuszy i opiekunów działających w tym rejonie. Niebieskie psy pojawiły się
w okolicach zrujnowanej elektrowni jądrowej w Czarnobylu, gdzie od lat funkcjonuje Strefa Wykluczenia – obszar o promieniu około 30 km, ewakuowany po katastrofie z 1986 roku. Czarnobylskie psy, choć wydają się zdrowe i aktywne, wyraźnie różnią się od reszty populacji, a ich niezwykła sierść może wskazywać na kontakt z substancjami chemicznymi.
„Dogs of Chernobyl” prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej substancji
Organizacja „Dogs of Chernobyl” zareagowała na doniesienia o niebieskiej sierści psów. Grupa ta od lat działa w Czarnobylu, opiekując się setkami zwierząt, które pozostały na skażonym terenie.
Obecnie priorytetem organizacji jest schwytanie psów z niebieską sierścią i przeprowadzenie szczegółowych badań. Chodzi o ustalenie, czy niepokojący kolor wynika z zewnętrznego skażenia chemicznego, czy może jest efektem wewnętrznych zmian organizmu spowodowanych promieniowaniem lub innym czynnikiem środowiskowym.

Do tej pory nie ustalono jednoznacznej przyczyny niebieskiego koloru sierści. Jednak członkowie „Dogs of Chernobyl” nie wykluczają, że psy mogły wejść w kontakt z silnymi barwnikami przemysłowymi lub substancjami chemicznymi znajdującymi się na terenie Czarnobylskiej Strefy Wykluczenia.
Opieka nad psami w Strefie Wykluczenia trwa od 2017 roku
„Dogs of Chernobyl” rozpoczęło swoją działalność w Czarnobylu w 2017 roku. Od tego czasu organizacja regularnie dokarmia zwierzęta żyjące na opuszczonym terenie, zapewnia im opiekę weterynaryjną, przeprowadza szczepienia, sterylizację oraz oznaczanie.
Wolontariusze grupy podkreślają, że populacja psów w Czarnobylu stale się rozwija. Choć część z nich żyje w trudnych warunkach, zwierzęta często są w dobrej kondycji, a ich przystosowanie do życia w skażonym środowisku zadziwia ekspertów.
Pojawienie się psów z niebieską sierścią to jednak nowość i stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo ich środowiska. Organizacja kontynuuje obserwację oraz badania, by ustalić źródło potencjalnego zagrożenia.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Możliwe skażenie chemiczne, ale zwierzęta są aktywne i zdrowe
Mimo niepokojącego wyglądu psy z niebieską sierścią zachowują się jak wszystkie inne – są aktywne, poruszają się bez problemów i nie wykazują żadnych oznak choroby. Stanowi to kolejną zagadkę dla badaczy, którzy zastanawiają się, jak substancja zmieniająca kolor futra może wpływać na zdrowie zwierząt.
Nie można wykluczyć, że niebieska sierść to efekt przypadkowego kontaktu ze składnikami chemicznymi występującymi w ruinach przemysłowych. Czarnobylska Strefa Wykluczenia pełna jest porzuconych budynków i urządzeń, które mogą zawierać niebezpieczne pozostałości substancji przemysłowych z czasów Związku Radzieckiego.
Badacze podkreślają, że niezbędne jest przeprowadzenie dalszych testów i analiz laboratoryjnych, by poznać dokładne źródło niebieskiego zabarwienia sierści.
Źródła: BBC
Nasz ekspert
Łukasz Załuski
Redaktor naczelny „National Geographic Polska” i National-Geographic.pl. Dziennikarz podróżniczy i popularnonaukowy z 20-letnim stażem. Wcześniej odpowiedzialny m.in. za magazyny „Focus”, „Focus Historia” i „Sekrety Nauki”. Uważny obserwator zmieniającego się świata i nowych trendów podróżniczych. Inicjator projektu pierwszej naukowej rekonstrukcji wizerunków władców z dynastii Jagiellonów. Miłośnik tenisa, książek kryminalnych i europejskich stolic.


