Ortler nie jest zwykłą górą. Wznosi się na 3905 metrów n.p.m., dominując nad okolicznymi dolinami i rzucając cień na miejscowość Sulden/Solda. To miejsce kontrastów – dzikie i surowe, a zarazem pełne ludzkich historii, sportowych emocji i kulinarnego ciepła. Dla wielu to po prostu „król Południowego Tyrolu”.

W tym odcinku podcastu National Geographic Małgorzata Szumska – podróżniczka i pisarka – rozmawia z Jackiem Ciszakiem, autorem vlogów o aktywnym wypoczynku i ekspertem od stoków narciarskich. Ciszak odwiedził już ponad 340 ośrodków narciarskich, ale to właśnie Ortler budzi w nim szczególny respekt.

Góra, na którą nie wchodzi się „z marszu”

Ortler, choć piękny, nie jest górą dla każdego.

To nie jest szczyt, na który wejdziemy sobie z dobrą kondycją i butami trekkingowymi

– podkreśla Jacek Ciszak. Podejście wiedzie przez lodowce, szczeliny i fragmenty wymagające wspinaczki wysokogórskiej. Dlatego zaleca on: „Jeżeli ktoś nigdy czegoś takiego nie robił, to tylko i wyłącznie z przewodnikiem.”

Ortler od zawsze był dla lokalnej społeczności czymś więcej niż punktem na mapie. Miejscowi opowiadali o nim z ogromnym szacunkiem – był nie tylko wyzwaniem dla wędrowców, lecz także górą, która kształtowała rytm codzienności. Jego potężna sylwetka rzucała cień na okoliczne wsie, przypominając mieszkańcom, że żyją w miejscu wymagającym hartu ducha i uważności. Z tą szczególną obecnością góry wiąże się legenda o pasterzu, który miał sen nakazujący wznieść niewielką kapliczkę Trzy Źródła (niem. Drei Brunnen). Według opowieści budowla miała przynieść spokój temu surowemu krajobrazowi. I rzeczywiście z czasem stała się dla ludzi symbolem opieki oraz pojednania z naturą.„Kiedy została wybudowana, wszystkie te złe duchy się uspokoiły” – opowiada Ciszak.

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Zimowy raj dla narciarzy

Sulden, czyli miejscowość położona u stóp Ortlera, to dziś jeden z ciekawszych ośrodków narciarskich w Południowym Tyrolu. Sezon zaczyna się tu już w październiku i trwa do końca kwietnia. Trasy są zróżnicowane – od łagodnych po wymagające, z widokiem na majestatyczne szczyty.

Jesteśmy praktycznie w chmurach, a trasy sięgają 3200 m n.p.m.

– mówi gość podcastu.

Narciarzy przyciąga nie tylko infrastruktura, ale też klimat – zarówno ten dosłowny, jak i kulturowy. Sulden oferuje typowe dla regionu chaty, w których można odpocząć i spróbować lokalnej kuchni. To miejsce, w którym życie jest surowe, ale okraszone włoskim temperamentem.

Historia wpisana w krajobraz

Ortler to także miejsce o głębokim znaczeniu historycznym. To tutaj, na wysokościach ponad 3500 m n.p.m., toczyły się walki podczas I wojny światowej – tzw. Biała Wojna. Do dziś można zobaczyć ślady tej historii, choćby odwiedzając lokalne muzeum w Sulden. To brutalna historia, która wywarła ogromne piętno na tym regionie.

Warto odwiedzić również muzeum Reinholda Messnera – legendarnego himalaisty – którego jeden z oddziałów znajduje się w pobliżu tej miejscowości. Umieszczone częściowo pod ziemią, poświęcone jest lodowcom i ich potędze.

Zaintrygował cię Ortler? Posłuchaj całego odcinka podcastu National Geographic i odkryj więcej historii tej niezwykłej góry, która łączy sport, legendę i tradycję. Pamiętaj, że z kartą Ortler Guest Pass można cieszyć się regionem jeszcze pełniej – korzystając z licznych zniżek i darmowych wejść. Więcej informacji o tym magicznym zakątku Alp znajduje się na stronie www.suedtirol.info/region-ortlera .”

Materiał promocyjny regionu Ortler w Południowym Tyrolu/Südtirol