Reklama

Spis treści

Reklama
  1. Dlaczego warto chodzić bez celu?
  2. Eksperyment na myszach i zaskakujące odkrycia
  3. Jak mózg uczy się bez wysiłku?

Wszechobecny pośpiech, planowanie i wyznaczanie sobie celów dotyczą także wakacji. Większość z nas bardzo rzadko pozwala sobie na chodzenie bez celu, uważając to za stratę czasu. Tymczasem okazuje się, że taka aktywność jest zbawienna dla mózgu, który wtedy pracuje „w tle”. Według badań neurobiologicznych efektem takiego wałęsania się jest polepszenie zdolności mózgu do uczenia się.

Dlaczego warto chodzić bez celu?

Nowe badania przeprowadzone w Howard Hughes Medical Institute w Virginii (USA) sugerują, że bezcelowe eksplorowanie otoczenia, np. spacerowanie po mieście czy centrum handlowym, może odgrywać istotną rolę w procesie uczenia się.

Zespół naukowców, rejestrując u myszy aktywność dziesiątek tysięcy neuronów jednocześnie, odkrył że mózg uczy się nawet bez konkretnych zadań czy celów, niejako „w tle”. Wyniki badania opublikowano właśnie w „Nature”.

Eksperyment na myszach i zaskakujące odkrycia

Eksperyment pod kierunkiem neurobiologa Lin Zonga, polegał na tym, że myszy poruszały się w wirtualnej rzeczywistości złożonej z różnych pomieszczeń, wypełnionych wizualnymi znakami – np. teksturami. Niektóre z nich powiązano z nagrodami dla myszy, innych nie. Po przyswojeniu przez zwierzaki zasad eksperymentu wprowadzano subtelne zmiany – modyfikując tekstury lub obecność nagród.

Eksperyment trwał kilka tygodni. Z czasem badacze zaobserwowali zmiany w aktywności mysich neuronów w korze wzrokowej, świadczące o większej neuroplastyczności i przyswojeniu informacji. Jednak trudno było je wyjaśnić tylko jako „zadaniowe” uczenie się. Doprowadziło to do ważnego pytania: czy samo zadanie jest w ogóle potrzebne do uczenia się?

Okazało się, że wiele pozytywnych zmian w mózgu może wynikać z samej eksploracji otoczenia, bez potrzeby uczenia się z zewnętrznym przewodnikiem czy nagrodą. Innymi słowy – zwiedzanie bez przewodnika i wyznaczonego celu jest tak samo wzbogacające.

Jak mózg uczy się bez wysiłku?

Hipotezę tę przetestowano. Okazało się, że niektóre obszary kory wzrokowej aktywują się podczas biernego poznawania środowiska, rozpoznając cechy wizualne środowiska. Myszy które swobodnie eksplorowały korytarze przez kilka tygodni, szybciej uczyły się skojarzeń między teksturami a nagrodami niż te, które miały tylko zadaniowe szkolenie.

Badanie pokazuje, że mózg może uczyć się w sposób nieświadomy i bez nadzoru, a takie „nieukierunkowane” poznawanie przygotowuje nas na przyszłe wyzwania. Sugeruje istnienie dwóch równoległych mechanizmów uczenia: eksploracyjnego (uczenia nienadzorowanego) i zadaniowego (uczenia nadzorowanego). Oba mogą ze sobą współpracować. Wygląda na to, że mózg może być aktywny i zdolny do nauki nawet w pozornie bezproduktywnych momentach.

Reklama

Źródło: Nature

Nasza autorka

Magdalena Rudzka

Dziennikarka „National Geographic Traveler" i „Kaleidoscope". Przez wiele lat również fotoedytorka w agencjach fotograficznych i magazynach. W National-Geographic.pl pisze przede wszystkim o przyrodzie. Lubi podróże po nieoczywistych miejscach, mięso i wino.
Reklama
Reklama
Reklama