Ten fizyk udowadnia, że nie ma życia pozagrobowego. „Przykro mi”
Znany fizyk przekonuje, że ludzkość już dawno powinna porzucić wiarę w drugą i kolejne szanse, a dowodem na to są powszechnie znane prawa fizyki.

- redakcja
Naukowiec związany z California Institute of Technology swój dowód rozpoczyna od założenia, że „prawa fizyki tłumaczące nasze codzienne życie są już w pełni zrozumiałe”, zatem wszystko co zachodzi powinno się odbywać w ich ramach.
Żeby istniała możliwość życia po śmierci ludzka świadomość musiałaby być zdolna do oddzielenia się w całości od fizycznego ciała. Oczywiście nie brakuje relacji na temat eksterioryzacji, czyli OOBE (out of body experience), jednak poświadczonych współczesną wiedzą i analizą naukową dowodów na wychodzenie z siebie nie mamy.
Dr Carroll przekonuje, że nie doczekamy się ich nigdy, ponieważ już na najbardziej podstawowym poziomie budowy materii prawa fizyki nie pozwalają cząsteczkom martwego ciała gdziekolwiek przenieść naszej świadomości. – Nie istnieje w ramach tych praw sposób na trwałe zapisanie w mózgu informacji po śmierci – tłumaczy i dodaje, że odpowiedzią jest także teoria pól kwantowych. Ich badanie z pewnością pozwoliłyby wykryć ślady „dusz” czy „duchów”.
Naukowiec przekonuje, że obecnie naukowcy znają w pełni wszystkie prawa, wedle których funkcjonują atomy w naszych organizmach. Carroll pisze na łamach „Scientific American”, że „wiara w życie po śmierci wymaga, mówiąc delikatnie, fizyki znacznie wykraczającej poza Model Standardowy”.
W ramach teorii fizyki kwantowej nie ma miejsca na nowe „siły duchowe”, ponieważ wykrylibyśmy je podczas trwających już eksperymentów. Albo są tak słabe, że nie wpływają na nasz mózg, albo nie istnieją. Naukowiec dodaje, że wiedząc to powinniśmy skupić się na znacznie ważniejszych badaniach dotyczących choćby ludzkiego sumienia i świadomości: skąd się biorą i jak działają.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Jak zatem tłumaczyć „dowody” na istnienie życia po śmierci, które co jakiś czas chętnie publikują poczytni autorzy na całym świecie? Fizyk proponuje dwa wytłumaczenia, wyraźnie ironizując:
- Istnieje metafizyczna substancja, niepodlegająca znanym prawom fizyki, która wchodzi w interakcje z atomami mózgu w sposób, który umykał do tej pory wszystkim kontrolowanym badaniom i eksperymentom przeprowadzonym w historii nauki.
- Ludzie przed śmiercią często miewają halucynacje, które tłumaczą opisywane fenomeny.
– Jest wielu ateistów i naturalistów, którzy mówią: „nie możemy jasno stwierdzić czy istnieje życie pozagrobowe, czy nie”. Otóż możemy, przykro mi – podsumowuje Carroll.
Szukasz więcej fascynujących informacji na temat świata roślin i zwierząt, odkryć archeologicznych i nieskończonego Wszechświata? Zaprenumeruj magazyn „National Geographic Polska". Najnowszą ofertę znajdziesz na tej stronie.
1 z 1

Sean Carroll

