Reklama

Jest w Bramach Słońca gdzie pojeździć!
W ramach jednego karnetu mamy 650 km (!) tras obsługiwanych przez 197 wyciągów.
I to nie tylko w Szwajcarii, ale też we Francji. Czasem trudno się połapać, gdzie przebiega granica (przejeżdżamy ją na nartach).
Jednym ze sposobów na sprawdzenie,
w którym kraju aktualnie się znajdujemy, jest wejście do restauracji i zapytanie, jaka waluta jest preferowana (euro czy franki). W orientacji pomagają też rzecz jasna charakterystyczne postrzępione góry, czyli masyw Dents-du-Midi i Dents Blanche, oraz inne widoki, np. na Jezioro Genewskie.
Wybór tras jest ogromny, od bardzo prostych trawersów po jeden z najbardziej wymagających stoków świata, na tyle ekstremalny, że oznaczono go już nawet nie na czarno (jako trudny), ale pomarańczowo! Chodzi o tzw. Szwajcarską Ścianę (Le Mur Suisse), bardzo stromą, a do tego zwężającą się do szerokości zaledwie 10 m i z wielkimi muldami (ze względu na stromiznę żaden ratrak tam nie wjedzie). Chętnych do zjazdów ostrzega się, że oprócz kasków powinni mieć także ochraniacze pleców.
A co po nartach? Skorzystajmy z okazji
i nauczmy się grać w curling. W Champéry, głównym miasteczku szwajcarskiej części Bram Słońca, znajduje się kryte lodowisko,
na którym w 2010 r. odbywały się curlingowe mistrzostwa świata. Szybko przekonamy się, że pchanie oszlifowanych kamieni i „szczotkowanie” lodu stanowi całkiem fajną zabawę.
bramy
sŁoŃca

Reklama

no to
w drogĘ
n Kanton: francuskojęzyczna część Wallis.
n Skipassy: na całe
Bramy Słońca (650 km
tras): 1-dniowy
– 57 CHF, 6-dniowy 270 CHF;
tylko na stronę szwajcarską (100 km tras) – 1 dniowy 45 CHF, 6-dniowy 230 CHF.
n Noclegi: dobre opinie ma sympatyczny hotel Suisse w samym centrum Champéry – ceny od 110 CHF.
www.portedusoleil.com

Reklama
Reklama
Reklama