Nowa epidemia odry nadchodzi? To efekt braku szczepień
Wszystko wskazuje na to, że Nowa Zelandia może wkrótce mierzyć się z epidemią odry – podobną, jaka wybuchła w 2019 roku. Wtedy umierały na nią głównie dzieci. Ten wyspiarski kraj zmaga się, podobnie jak Polska, nie tylko z niskim poziomem zaszczepienia najmłodszych, ale i dawnymi brakami systemowymi, których żniwa zbierają obecne pokolenia. Czego możemy się nauczyć od nowozelandczyków, żeby uniknąć podobnej sytuacji w naszym kraju?

Nowa Zelandia stoi w obliczu możliwej epidemii odry. Niedawne potwierdzenie nowych, niezwiązanych z międzynarodowymi podróżami przypadków choroby sugeruje, że groźny wirus zaczął się już rozprzestrzeniać w społecznościach. Na alarm bije Health New Zealand, czyli publiczny system opieki zdrowotnej wyspiarskiego kraju.
Wirus odry błyskawicznie roznosi się po społeczeństwie
Nowe przypadki odry wykryte w Nowej Zelandii niebezpiecznie przypominają wydarzenia z 2019 roku. Wtedy to najludniejsze miasto kraju – Auckland – przeżyło największą od 1997 roku epidemię odry. Odnotowano ponad 2000 przypadków choroby, a nawet 35% zainfekowanych wymagało hospitalizacji. Mimo tego, że większość wcześniej była zdrowa.
U wielu pacjentów wystąpiły poważne komplikacje: zapalenie mózgu, utrata ciąży czy wymóg intensywnej terapii u dzieci. Co jeszcze bardziej niepokojące, osoby, które przeszły wtedy odrę, w kolejnych latach częściej były hospitalizowane i częściej otrzymywały recepty na antybiotyki. Z Nowej Zelandii choroba zawędrowała do Samoa, gdzie spowodowała 5 700 zachorowań i niemal 100 zgonów. 87% z nich stanowiły dzieci do 5. roku życia.
Jak zapobiec rozprzestrzenianiu się odry?
Aby zapobiec szerzeniu się odry po jej pojawieniu się w danym kraju niezbędny jest poziom odporności populacyjnej sięgający około 95%. Osiąga się go dzięki szczepieniom: w Polsce obowiązuje dwudawkowe, obowiązkowe szczepienie dzieci – pierwszą dawkę szczepionki na odrę podaje się w 13.–15. miesiącu życia, a drugą przed ukończeniem 6. roku życia. To zapewnia ochronę przed ciężką chorobą na poziomie 98–99% na całe życie.
Dlaczego poziom zaszczepienia w Nowej Zelandii jest niski?
Niestety, w Nowej Zelandii nie udało się osiągnąć tego progu. Szczepienia MMR (odra, świnka, różyczka), czyli główne narzędzie walki z chorobą, prowadzone są w tym kraju od 1969 roku, jednak dopiero od 2005 roku funkcjonuje narodowy rejestr szczepień. Braki systemowe sprawiły, że nawet 80% osób urodzonych w latach 80. i 90. może nie być chronionych przed odrą.
Co więcej, dane z czerwca 2025 roku wskazują, że jedynie 82% dzieci w Nowej Zelandii otrzymało dwie wymagane dawki szczepionki. To oznacza, że co piąte dziecko jest narażone na zakażenie. Szczególnie niski poziom szczepień utrzymuje się wśród dzieci maorysów oraz pochodzenia pacyficznego. Podobne, niepokojące tendencje możemy zaobserwować również w Polsce. Pacyficzni obywatele Nowej Zelandii niekiedy nie mają jednak w ogóle dostępu do szczepionki, a Polacy świadomie jej odmawiają.
Jak zapobiec katastrofie zdrowotnej?
Zdaniem ekspertów konieczne są natychmiastowe działania. W Polsce liczba odmów obowiązkowej szczepionki wzrosła z 3077 w 2003 roku do 87 344 w 2023 roku. W 2024 roku odnotowano w Polsce niemal 300 przypadków odry.
Warto przypomnieć, że szczepienie jest jedyną metodą zapobiegania tej groźnej chorobie. Na odrę nie ma lekarstwa, a może ona prowadzić do groźnych powikłań – także u dzieci. Spadek odporności społeczeństwa sprawia, że coraz więcej osób jest podatnych na infekcję wirusem odry i staje się nieświadomym nosicielem choroby. To zagrożenie dla wszystkich mieszkańców kraju: nie tylko dla dzieci.
Źródło: Health New Zealand, The Conversation
Nasz autor
Jonasz Przybył
Redaktor i dziennikarz związany wcześniej m.in. z przyrodniczą gałęzią Wydawnictwa Naukowego PWN, autor wielu tekstów publicystycznych i specjalistycznych. W National Geographic skupia się głównie na tematach dotyczących środowiska naturalnego, historycznych i kulturowych. Prywatnie muzyk: gra na perkusji i na handpanie. Interesuje go historia średniowiecza oraz socjologia, szczególnie zagadnienia dotyczące funkcjonowania społeczeństw i wyzwań, jakie stawia przed nimi XXI wiek.

