Europa po sezonie

Lubię listopad – mimo że uważany jest za najbardziej depresyjny miesiąc w roku, to ma wiele zalet. Podoba mi się jego nieprzewidywalność, kapryśność i szarość, a coraz krótsze dni sprawiają, że mam dłuższe wieczory i więcej czasu dla siebie, na czytanie oraz spokojne planowanie kolejnych podróży. To dobry miesiąc na łapanie okazji, kupowanie biletów lotniczych, jeżeli nie na cały, to chociaż na pierwszą połowę nowego roku.

Reklama

Wcześniej w listopadzie brałam dłuższy urlop i leciałam do Azji, jednak obecnie ceny biletów tak wzrosły, że najbardziej dostępna wciąż pozostaje Europa. Tym bardziej że poza sezonem jest ona znacznie tańsza, mniej oblegana, a wciąż bardzo atrakcyjna. W tym wydaniu Travelera zebraliśmy dla Was nasze top 40 miejsc w Europie, które warto zobaczyć.

Oczywiście to subiektywny wybór, bo takich miejsc na naszym kontynencie jest znacznie więcej. Europa to różnorodność, bogactwo kulturowe, najlepsze muzea, świetna kuchnia, unikatowe obiekty, niezwykła architektura jak chociażby tajemniczy zamek Quinta da Regaleira w portugalskiej Sintrze czy trulli, domy z cylindrycznymi dachami, z których słynie włoska Apulia. Pamiętam zachwyt, który mnie ogarnął, kiedy właśnie w listopadzie odwiedziłam ten region. Pyszne owoce morza, doskonałe wino i te urocze miasta i miasteczka o melodyjnych nazwach: Alberobello, Polignano a Mare, Ostuni.

Piękny jest też Złoty Róg, słynna plaża na wyspie Brač, w Chorwacji, czy listopadowy Londyn – choć nie było wówczas ciepło, to mogę z detalami odtworzyć tamten pobyt. Stolicę Anglii zapamiętałam jako wibrującą energią i fascynującą supermetropolię, do której z całą pewnością będę wracać.

Europa jest bowiem takim miejscem, które nie tylko się nigdy nie znudzi, ale też które warto odkrywać na nowo.

Zobacz także

Agnieszka Franus
redaktor naczelna

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama