Na Kaszubach tradycja ta ma jednak dodatkowy, na pierwszy rzut oka szokujący wymiar. Dostojny feretron bujany jest tam bowiem na wszystkie strony jak łódka na wzburzonym morzu.

W ten sposób obraźnicy – osoby niosące obraz – wyrażają hołd dla mijanych miejsc i obiektów kultu: krzyży, kapliczek, ołtarzy. Doniosłość sytuacji podkreśla akompaniament orkiestry.

– To kłanianie się jest czasem niesłusznie zwane tańcem feretronów – mówi Eugeniusz Pryczkowski, kaszubski regionalista.

– Zwyczaj najprawdopodobniej ukształtowała tradycja pielgrzymowania do kaszubskich sanktuariów kalwaryjskich, przede wszystkim do Wejherowa. Dziś praktykowany jest przez niemal wszystkie piesze pielgrzymki podążające do sanktuariów, zwłaszcza do Sianowa i Swarzewa, ale też Wiela, Kościerzyny i Matemblewa.

Szczególnie efektowną oprawę mają wiosenne uroczystości odpustowe na Kalwarii Wejherowskiej. Do zespołu 26 XVII-wiecznych kaplic przybywają wówczas pielgrzymi z całego regionu. Dla religijnych Kaszubów, którzy szczycą się przyjęciem chrześcijaństwa jeszcze przed misją świętego Wojciecha – miejsce to jest zresztą duchową stolicą. 

Zobacz sam jak wygląda pokłon feretronów.