Reklama

Możliwie największe minimalizowaniu wpływu człowieka na środowisko naturalne i lokalną kulturę – to myśl przewodnia zrównoważonej turystyki. Nie ogranicza się to wyłącznie do urlopu w gospodarstwie agroturystycznym. Coraz więcej miast na świecie stawia na turystykę w duchu zrównoważonego rozwoju. Za przykład weźmy te szwajcarskie – Zurych i Genewę.

Swisstainable – każdy, kto planuje wypoczynek w Szwajcarii, powinien zapamiętać tę nieprzypadkową grę słów, powstałą z połączenia wyrazów "Switzerland", czyli "Szwajcaria" i "sustainable" (z ang. "zrównoważony"). Oznacza ona szwajcarskie podejście do odpowiedzialnego i świadomego życia, w tym także turystyki.

fot. Zurych www.MojaSzwajcaria.pl

Zurych, czyli zielono mi

Wjeżdżamy do Zurychu, multikulturowej metropolii, gdzie miejskie życie przeplata się ze slow life na łonie natury i poznajemy ją na nowo. Nie musisz jechać na drugi koniec świata, żeby doświadczyć zachwycającej różnorodności. Zurych zamieszkuje ok. 400 tys. ludzi różnych narodowości, uprawiających różne zawody i różne style życia. Ten koloryt widać wszędzie: na ulicach, w komunikacji miejskiej, w restauracjach. Wszystkich łączy otwartość i troska o środowisko. Na kilka dni wtapiamy się w tkankę miejską i doświadczamy Swisstainable na własnej skórze.

Polecamy rower lub zwiedzanie pieszo, w końcu największe szwajcarskie miasto od lat plasuje się na czołowych pozycjach międzynarodowych rankingów miejsc przyjaznych środowisku. To zasługa działań nie tylko władz Zurychu, ale również lokalnej organizacji turystycznej Zürich Tourism oraz oferentów usług turystycznych.

Zurych wiedzie też prym w zestawieniach miast o najwyższej jakości życia. Spacerując po mieście nie trudno trafić na przykłady eko rozwiązań. W oczy rzucają nam się symbole zielonego liścia, które informują o tym, że dana atrakcja lub oferowana wycieczka nie generuje CO2, a ewentualna emisja jest kompensowana przez fundację myclimate. Ewenementem na skalę światową są również fontanny z wodą pitną – zwłaszcza latem umilają zwiedzanie. Jest ich ponad 1200. Zurych kusi jednak nie tylko w wakacje. Aby w pełni poznać miasto, warto zatrzymać się na dłużej. Przestrzenie do coworkingu powstały z myślą m.in. o osobach, które łączą podróże z pracą zdalną.

fot. Zurych www.MojaSzwajcaria.pl

Zwiedzaj Zurych w świadomy sposób

Władze miasta zachęcają turystów do tego, aby potraktowali zwiedzanie Zurychu jako unikalne doświadczenie. Zazwyczaj podczas tzw. citybreaków skupiamy się na tym, żeby zobaczyć jak najwięcej. W Zurychu zwalniamy jednak tempo – atrakcją samą w sobie będzie też odpoczynek w parku, spacer po jednym z okolicznych lasów czy kąpiel w jeziorze.

Szukając pamiątek ze Szwajcarii, dobrze zainteresować się tymi wytwarzanymi na miejscu. W mieście nie brakuje rzemieślników. To samo dotyczy gastronomii. Zasmakuj lokalnych sezonowych potraw. Ryba z Jeziora Zuryskiego nigdzie nie smakuje tak dobrze, jak właśnie w Zurychu. Dziki czosnek do pesto serwowanego w knajpkach jest zbierany każdego dnia wczesnym rankiem, a ser do popularnego fondue kupimy na organizowanym co tydzień targu lokalnych rolników.

Zrównoważony styl życia według Szwajcarów

Planując urlop, sprawdzamy ceny przejazdów komunikacją miejską na miejscu. W Zurychu do wyboru mamy bilety krótko i długoterminowe. Dodatkowo możemy łączyć usługi transportowe z noclegowymi w atrakcyjnych pakietach.

Zurych to nie jedyne szwajcarskie miasto, które na dobre zadomowiło się w rankingach metropolii przyjaznych środowisku. Entuzjastów życia w duchu eko przyciąga również położona między alpejskimi szczytami i winnicami Genewa. Tu warto skorzystać z Geneva Pass, czyli tzw. karty dla turystów. Jest to rozwiązanie, dzięki któremu możemy otrzymać szereg zniżek na zajęcia sportowe, wycieczki, rejsy statkiem czy bilety wstępu do kin. Geneva Pass obowiązuje przez 1,2 lub 3 dni. Na turystów czekają też liczne ścieżki rowerowe i specjalnie wytyczone trasy spacerowe.

Wakacje bez porannego biegania nie wchodzą w grę? W Genewie możemy połączyć jogging ze zwiedzaniem miasta. W ramach inicjatywy Go Running Tours organizowane są bardzo aktywne wycieczki dla indywidualnych biegaczy, par oraz większych grup.

fot. Genewa www.MojaSzwajcaria.pl

Nie możemy pominąć Jeziora Genewskiego. To idealne miejsce do wypoczynku zarówno biernego, jak i aktywnego. Sporty wodne w tak malowniczej okolicy smakują jeszcze lepiej. Osoby, którym kilka godzin na brzegu nie wystarcza, mogą wykupić miejsce na polu campingowym.

Wróćmy raz jeszcze do tematu gastronomii. Szwajcaria jest znana ze swojej kuchni, ale nie wszyscy wiedzą, że w miastach królują lokale, w których stawia się na gotowanie w duchu zrównoważonego rozwoju. Przykładem takiego miejsca w Zurychu jest restauracja Tüfi. Podstawę menu stanowią produkty z gospodarstw ekologicznych, od mięsa po warzywa. Sezonowo w karcie dań pojawiają się też przykładowo małże. Jednym ze specjałów szefa kuchni jest domowy mus z prawdziwej szwajcarskiej czekolady. W Genewie warto odwiedzić między innymi Mu-Food, lokal, w którym serwowane są zarówno szwajcarskie klasyki, jak i regionalne wersje dań z różnych zakątków świata. Wszystkie potrawy łączy to, że powstają z lokalnych, ekologicznych produktów.

Podróżni mają do wyboru bogatą ofertę noclegową. Turystyka zrównoważona dotyczy zarówno kilkugwiazdkowych hoteli, jak i mniejszych schronisk. Zlokalizowany na obrzeżach centrum Zurychu The Dolder Grand to jeden z najbardziej luksusowych obiektów w Szwajcarii – na gości czeka ponad 170 pokoi i apartamentów, restauracje oraz SPA. Właściciele hotelu podkreślają, że ich priorytetem jest dostosowywanie swoich usług do potrzeby gości oraz wdrażanie długofalowych rozwiązań zgodnie z założeniami zrównoważonego rozwoju. Działania obejmują m.in. ograniczenie emisji CO2, recykling, odpowiedzialną gospodarkę wodną czy minimalizowanie zużycia papieru.

Ciekawym pomysłem na nocleg są ekologiczne namioty w kształcie kopuł, położone na w Les Giettes wysokości 1400 m n.p.m., skąd rozpościera się widok na malownicze Jezioro Genewskie. Każdy z 15 obiektów jest wyposażony w piec opalany drewnem. W okolicy wytyczone zostały trasy zarówno dla pieszych turystów, jak i dla narciarzy.

fot. Genewa www.MojaSzwajcaria.pl

Reklama

Na koniec zostańmy poza miastem. Doceniamy zrównoważone rozwiązania w szwajcarskich miastach, ale grzechem byłoby nie skorzystać z bliskości gór i to nie byle jakich – mowa przecież o przepięknym łańcuchu Alp. Nie od razu musimy zdobywać Mount Blanc, żeby docenić ich walory. Ba, odradzamy taką wyprawę osobom bez doświadczenia górskiego. W Alpach nie brakuje na szczęście mniej wymagających tras dla piechurów i rowerzystów. Dla pełni doświadczenia Swisstainable warto uwzględnić w planie wycieczki jednodniowy wypad nad jezioro (Genewskie, a może Zuryskie?) lub wycieczkę w Alpy właśnie.

Reklama
Reklama
Reklama