Złota moneta z czasów cesarza Justyna II. Odkryto ją w bułgarskiej twierdzy
Archeolodzy odnaleźli rzadką monetę z VI wieku. Znajdowała się w starożytnych ruinach twierdzy Tuida w Sliwen w środkowej Bułgarii. Odkrycie rzuca nowe światło na znaczenie tej lokalizacji w czasach bizantyjskich.

Spis treści:
- Archeolodzy odnaleźli rzadką bizantyjską monetę
- Niezwykłe odkrycia w twierdzy Tuida
- Kim był Justyn II?
Tuida to starożytna twierdza położona na wzgórzu Hisarlaka w bułgarskim Sliwen. Nie wiadomo dokładnie, kiedy została zbudowana, ale znana była już w czasach rzymskich.
Przetrwała najazd Gotów w 378 r. n.e., ale została poważnie zniszczona podczas natarcia Hunów na ten region w V w. W czasach panowania cesarza Anastazjusza I, czyli w latach 491–518 została odbudowana. Jej koniec nastał dopiero pod koniec VI wieku, najprawdopodobniej w wyniku napadu Awarów i Słowian.
Archeolodzy odnaleźli rzadką bizantyjską monetę
To właśnie w tym miejscu archeolodzy z muzeum w Sliwen podczas najnowszych prac wykopaliskowych odnaleźli rzadką, złotą monetę. Początkowo badacze sądzili, że pochodzi z czasów cesarza Justyniana I Wielkiego, który panował w latach 527–565 n.e., ale po pracach konserwacyjnych i dokładnych analizach naukowcy doszli do wniosku, że została wybita w okresie panowania jego następcy, Justyna II.
Na awersie monety widnieje popiersie cesarza, który w lewej dłoni trzyma kulę, a w prawej długie berło. Nad postacią znajduje się także inskrypcją, która głosi: „D N IVSTINVS P P AVG”, co oznacza dokładnie „Dominus Noster Justinus Perpetuus Augustus”, czyli po łacinie „Nasz Pan Justyn, zawsze August”. Z kolei na rewersie znajduje się napis: „Victoria AVGGG OS”.
Archeolodzy uważają, że moneta najprawdopodobniej została wybita w Antiochii, tureckim mieście położonym nad rzeką Orontes, ok. 20 km od brzegu Morza Śródziemnego. W czasach antycznych było to jedno z najważniejszych centrów kulturalnych, handlowych, politycznych i religijnych regionu. Badacze podkreślają, że sygnatura OS na rewersie potwierdza, że moneta pochodzi z mennicy właśnie z ego miasta.
Niezwykłe odkrycia w twierdzy Tuida
– Odkrycie tej niezwykle rzadkiej monety z wizerunkiem Justyna II rzuca nowe światło na badania nad bizantyjską numizmatyką i historią gospodarczą regionu. Znalezisko podkreśla również znaczenie twierdzy Tuida jako ważnego punktu gospodarczego we wczesnym okresie bizantyjskim – napisali w oświaczeniu autorzy odkrycia.
Co ciekawe, podczas najnowszych wykopalisk stanowisku archeologicznym odnaleziono już 23 monety z okresu od II do XIII wieku, co sugeruje, że twierdza mogła być wykorzystywana znacznie dłużej, niż dotychczas uważano, bo aż do późnego średniowiecza.
Justyn II urodził się w 520 r. n.e. i żył 58 lat. Był cesarzem bizantyjskim panującym w latach 565–578. Urodził się w rodzinie o iliryjskim pochodzeniu, objął tron w trudnym okresie dla Bizancjum, które było wówczas osłabione kosztownymi wojnami i problemami gospodarczymi po rządach Justyniana I Wielkiego. W czasie swoich rządów władca próbował utrzymać ogromne terytorium cesarstwa.
Kim był Justyn II?
Justyn II początkowo odrzucił politykę płacenia danin sąsiednim ludom, co doprowadziło do wznowienia konfliktów z Persją Sasanidów. Wojna z Persją, która zaczęła się w 572 roku była katastrofalna dla cesarstwa bizantyjskiego. Persowie zdobyli ważne twierdze, takie jak Dara, co osłabiło wschodnie granice państwa. Na zachodzie z kolei cesarz zmagał się z najazdami Longobardów w Italii, co znacznie osłabiło finanse imperium.
Cesarz miał bardzo ambitne plany, aby jego rządy prowadziły do dobrych reform i dobrobytu, ale podczas swojego panowania wielokrotnie podejmował błędne decyzje, które prowadziły do problemów wewnętrznych, również rozgrywek politycznych na jego własnym dworze.
Po klęskach na froncie syryjskim u Justyna II rozwinęły się objawy choroby. Kronikarze opisywali, że cesarz narzekał na osłabienie mięśni, bóle kończyn i układu moczowego. Rozwinęły się także objawy choroby psychicznej. Miał słyszeć różne głosy, a także widzieć złe duchy, co wywoływało u niego ataki agresji. Opisy tych objawów sugerują dziś schizofrenię.
Ze względu na swoje problemy zdrowotne Justyn zmuszony został przez swą żonę do wyznaczenia następcy, który pomógłby mu w sprawowaniu rządów. Nie wybrał jednak żadnego z krewnych, lecz generała Tyberiusza, prawą rękę Justyniana I Wielkiego.
Źródło: Arkeonews
Nasz autor
Jakub Rybski
Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal+, obecnie pracuje w RMF FM. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu. Pisze przede wszystkim o archeologii i przyrodzie. Prywatnie bardzo zainteresowany polityką.