Zaskakujące fakty o mongolskiej części Wielkiego Muru Chińskiego. Są nowe ustalenia
Ludzie wznosili wielkie mury, fortyfikacje i umocnienia od tysięcy lat. Okazuje się, że nie zawsze miały bronić przed najazdem i pełnić funkcje militarne. Tak też jest z mało znaną częścią Wielkiego Muru Chińskiego zwaną Łukiem Mongolskim. Do czego zatem służył?

Spis treści:
Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o Wielkim Murze Chińskim. Te umocnienia liczyły ponad 20 tys. km i zaczęły powstawać w VI-VIII wieku n.e. Ostatni fragment powstał w drugiej połowie XIX wieku. Uważa się, że podstawową rolą budowli była obrona chińskiego imperium przed najazdami agresorów.
Tymczasem międzynarodowy zespół archeologów pod kierownictwem prof. Gideona Shelacha-Laviego z Wydziału Studiów Azjatyckich Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie postanowił przyjrzeć się mało znanemu fragmentowi tych azjatyckich fortyfikacji.
Łuk Mongolski pełen zagadek
Archeolodzy skupili się na badaniu fragmentów fortyfikacji określanych mianem Łuku Mongolskiego, które zbudowano w X–XIII wieku n.e. na terenie obecnej Mongolii, Chin i Rosji.
– Naszym celem było nie tylko zrozumienie, w jaki sposób zbudowano te mury, ale także odkrycie, jak wyglądało życie ludzi mieszkających w ich pobliżu. Wykracza to poza historię wojskowości – chodzi o rekonstrukcję codziennych doświadczeń na obrzeżach imperium – wyjaśniła prof. Shelach-Lavi.
Wnioski opublikowano na łamach czasopisma „Antiquity”. Są dość zaskakujące. Zdaniem badaczy przynajmniej w niektórych częściach, umocnienia nie były raczej klasycznym systemem obronnym, ale symboliczną granicą. Miały też pełnić funkcję systemu kontroli regionalnej i interakcji w okresie dynastii Jin.
Co skłania naukowców do takiej koncepcji? W niektórych częściach umocnienia okazały się tak naprawdę płytkim rowem. Nie było to zatem umocnienie trudne do sforsowania. Co jakiś czas na tej linii znajdowały się jednak forty z załogą. Zatem rów ten stanowił bardziej symboliczną barierę, która dla niektórych miała być komunikatem: dalej nie przejdziesz!
Taki system graniczny miał za zadanie zarządzać przemieszczającą się ludnością koczowniczą, kontrolować lokalnych niepokojów, regulować handel i kształtować interakcje regionalne – sugerują archeolodzy.
Fort i grób – co mówią o funkcji mongolskiego muru?
Ostatnie wykopaliska skupiły się na budowli wzniesionej przy obronnym rowie w mongolskiej prowincji Sukhbaatar. Okazało się, że posiadała ona zaawansowany system ogrzewania. Poza tym archeolodzy znaleźli szereg artefaktów, w tym kości zwierzęce, ceramikę, narzędzia żelazne i złamany żelazny pług.
Jednym z najciekawszych odkryć był pochówek z połowy XV wieku, dokonany długo po opuszczeniu ufortyfikowanego założenia obok rowu. Wkopano go bezpośrednio w zawalonych pozostałościach muru umocnień.
– To pokazuje nam, że nawet po upływie wieków miejsce to nadal miało znaczenie. Pozostało ono widoczne w krajobrazie i mogło być pamiętane – a nawet czczone – przez późniejsze społeczności – zauważa prof. Shelach-Lavi.
Źródło: Antiquity
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.

