Zaginiona perfumeria Rzymian odkryta w Pompejach. Pachnie tam jak dawniej
To miejsce przez wieki skrywało sekret rzymskiego luksusu. Teraz, po rekonstrukcji Ogrodu Herkulesa, poznajemy zapachy starożytności.

Spis treści:
Pompeje to jedno z najważniejszych stanowisk archeologicznych świata. Historia tego miejsca nadal nie jest jednak w pełni poznana, a badacze odkrywają przed nami jej kolejne mniej znane rozdziały. Niedawno ukończono tam rekonstrukcję tzw. Ogrodu Herkulesa. Według archeologów mógł być częścią starożytnej perfumerii funkcjonującej jeszcze w III wieku p.n.e. Zrekonstruowany ogród porastają teraz setki róż, fiołków, wiśni, ruszczyków i winorośli. Właśnie te rośliny stosowane w świecie antycznym do produkcji pachnideł.
Ogród Herkulesa znów kwitnie
Ogród znajduje się na terenie jednego z domów mieszkalnych w Pompejach. W jego obrębie znaleziono też naczynia wykonane z gliny i szkła. Prawdopodobnie używano ich do przechowywania wonnych maści i esencji. Według badaczy, właściciel domu mógł eksperymentować z tworzeniem perfum na małą skalę. W łączeniu kwiatowych zapachów sprzyjał mu bogaty ogród o powierzchni ok. 90 m kw.
Jak zauważa historyk ogrodów Maurizio Bartolini, produkcja perfum wymagała ogromnych ilości kwiatów. Takie zapachy były luksusem, a ich trwałość ograniczała się do kilku dni. To, co dla nas jest trwałym kosmetykiem, dla starożytnych Rzymian było ulotną ozdobą.
Jak ustalili archeolodzy, ogród był starannie zaprojektowany. Miał system irygacyjny oparty na kanałach i glinianych zbiornikach, które umożliwiały gromadzenie wody i podlewanie roślin w sposób kontrolowany. Woda była doprowadzana przez otwór w murze, a następnie rozprowadzana wokół grządek.
Zielone Pompeje
Ogród Herkulesa miał również charakter wypoczynkowy. Znaleziono tu pozostałości małej świątyni oraz zrekonstruowano zacienioną altanę. Bardzo możliwe, że to w niej spożywano posiłki. Wyjątkowym detalem jest inskrypcja znajdująca się przy wejściu: Cras Credo, co można przetłumaczyć na „Jutro będziemy mieli kredyt”. To ironiczny komentarz do rzymskiej rzeczywistości, gdzie handel i pożyczki były codziennością.
Rekonstrukcja ogrodu to część szerszego programu przywracania zieleni w Pompejach. Jak przypomina dyrektor parku archeologicznego Gabriel Zuchtriegel, ogrody były kluczowym elementem struktury miasta. W czasach świetności Pompeje liczyły ponad 400 ogrodów i sadów. Były to zarówno proste warzywniki, jak i reprezentacyjne dziedzińce bogatych willi. Zachowane ślady korzeni, nasion i bruzd świadczą o zaawansowanej uprawie i ogrodniczej kulturze mieszkańców.
Źródło: Archaeological Park of Pompeii
Nasz autor
Mateusz Łysiak
Dziennikarz podróżniczy, rowerzysta, górołaz. Poza szlakiem amator kuchni włoskiej, popkultury i języka hiszpańskiego.

