Tak żyli ludzie 2000 lat temu. Badacze odnaleźli archeologiczną kapsułę czasu
Archeolodzy z Wielkiej Brytanii odnaleźli olbrzymi skarb i szereg różnych artefaktów sprzed 2000 lat. Co znalezisko mówi nam o życiu w dawnych czasach?

Spis treści:
- Bogactwo i status w czasach rzymskich
- Artefakty zostały ceremonialne spalone?
- Odkrycie pozwala lepiej zrozumieć romanizację Brytanii
W niewielkiej angielskiej wsi Melsonby w hrabstwie North Yorkshire, ok. 70 km na północny zachód od miasta York, w 2021 roku prowadzone były wykopaliska archeologiczne. W badaniach brali udział naukowcy z Uniwersytetu Durham, a także dwóch brytyjskich instytucji kultury. Badacze odnaleźli wówczas zjawiskowy skarb, który następnie przez lata był przedmiotem badań i analiz. Wszystko ze względu na jego różnorodność, która była niecodzienna.
Bogactwo i status w czasach rzymskich
Skarb składał się z ok. 800 przedmiotów, głównie kosztowności. Został ukryty ok. I wieku n.e., czyli w czasach, gdy południowa część Brytanii ulegała podbojowi cesarstwa rzymskiego. W trakcie badań archeologicznych zespołowi udało się wykopać nie tylko przedmioty codziennego użytku, ale także 7 wozów czterokołowych, a także dwukołowe rydwany i uprzęże dla koni.

– Ilość i różnorodność przedmiotów z Melsonby naprawdę zadziwia. Odkrycie to nakazuje nam wykonać ponowną ocenę życia w czasach epoki żelaza w Brytanii. Przedmioty te świadczą o wysokim statusie właściciela, co każe nam ponownie ocenić bogactwo elit epoki żelaza w Brytanii – mówi napisali badacze w oświadczeniu.
Co ciekawe, wśród wykopanych artefaktów znalazła się także duża misa prawdopodobnie wykorzystywana do mieszania wina. Wykonana została w stylu śródziemnomorskim, a więc została do Brytanii sprowadzona najpewniej przez Rzymian. – Ktokolwiek pierwotnie był właścicielem tych przedmiotów, prawdopodobnie był człowiekiem wysokiego statusu – podkreślają autorzy badania.
Artefakty zostały ceremonialne spalone?
Już podczas wykopalisk naukowcy zauważyli, że duża część artefaktów została spalona i zniszczona. Dalsze badania ujawniły jednak, że doszło najprawdopodobniej do celowego podpalenia, np. na stosie. Badacze sugerują, że spalenie mogło być częścią ceremonii, choć jej charakter pozostaje niejasny.
– Mógł być to symboliczny proces, w którym ludzie pokazywali, jak są bogaci i potężni, że mogą zniszczyć swój dobytek. Mniej prawdopodobne jest to, że były to dary pogrzebowe, bo po pierwsze, tych rzeczy było za dużo, a po drugie, nie znaleziono tam żadnych szczątków ludzkich – wyjaśnia Tom Moore, archeolog, który brał udział w wykopaliskach.
Odkrycie pozwala lepiej zrozumieć romanizację Brytanii
Skupisko tam wielu zniszczonych przedmiotów w jednym miejscu jest bardzo rzadko spotykane, szczególnie na północy Wielkiej Brytanii. Dotychczas uważano, że elity w czasach rzymskich zamieszkiwały południe wyspy, ale odkrycie to podważa ten pogląd. – Skarb ten pokazuje, że elity północnej Brytanii były równie potężne, jak ich południowi odpowiednicy – dodaje Moore.
– Mówiąc najprościej, jest to jedno z najważniejszych i najbardziej ekscytujących odkryć z epoki żelaza w Wielkiej Brytanii. Rzuca ono nowe światło na życie w tych czasach na północy Brytanii, ale także pokazuje silne związki z Europą kontynentalną – powiedział Duncan Wilson z Historic England, instytucji, która brała udział w badaniach.
– Ten skarb to bezprecedensowa okazja do tego, aby jeszcze lepiej zrozumieć nie tylko ten niezwykły okres w historii Wielkiej Brytanii, ale także zmian, jakie zachodziły w społeczeństwie pod wpływem rzymskim. Kolejne badania będą skupiały się na tym, aby ustalić, dlaczego te wszystkie przedmioty zostały schowane i spalone w tym miejscu i do kogo mogły należeć – powiedział dr Andrew Woods, starszy kurator z Yorkshire Museum.
Źródło: Historic England
Nasz autor
Jakub Rybski
Dziennikarz, miłośnik kina niezależnego, literatury, ramenu, gier wideo i dobrego rocka. Wcześniej związany z telewizją TVN24 i Canal+, obecnie pracuje w RMF FM. Zawodowo nie boi się podejmować żadnego tematu. Pisze przede wszystkim o archeologii i przyrodzie. Prywatnie bardzo zainteresowany polityką.

