Przeszłość Warszawy znów pachnie czekoladą. Zaskakujące znalezisko archeologiczne
„Słodkie” odkrycie archeologiczne z Warszawy. Archeolodzy znaleźli w centrum stolicy relikty po fabryce czekolady „Venus”, którą założono na początku XX wieku. Wśród najbardziej intrygujących zabytków są formy do wyrobu pralinek.

Prace wykopaliskowe, gdzie archeolodzy natknęli się na wytwórnię słodyczy sprzed 100 lat, prowadzone są na terenie, na którym powstanie nowe centrum kultury „Twórcza Twarda” przy ulicy Twardej 10 w Warszawie. Przedwojenna stolica miała wiele miejsc, w których produkowano czekoladę i inne słodycze. Teraz stołeczny Konserwator Zabytków poinformował o odkryciu fabryki czekolady „Venus” należącej do H. Szpiro (Szapiro). Fabrykę założono na początku XX wieku naprzeciwko synagogi Nożyków.
Liczne zabytki
Wśród najbardziej intrygujących i przemawiających do wyobraźni zabytków są ceramiczne formy do wyrobu pralinek czekoladowych i papierowe etykiety na opakowania. To, że zachowały się te ostatnie, graniczy z cudem. Zabytki organiczne bardzo rzadko są w stanie przetrwać w ziemi przez dłuższy czas. Muszą temu towarzyszyć sprzyjające beztlenowe warunki i odpowiednia wilgotność.
„W fundamentach fabryki znaleziono także garnki, butelki, fragmenty wyrobów szklanych czy pieców kaflowych. W pomieszczeniach oficjalnych – raczej nie produkcyjnych – na podłodze widoczne są posadzki ułożone z ceramicznych płytek. W jednym z nich znajduje się niezwykle ozdobna bordiura w formie fali w kolorze bordowym na białym tle” – wylicza Stołeczny Konserwator Zabytków.
Słodka Warszawa
„Przedwojenni warszawiacy lubowali się w słodyczach. Do ich jedzenia zachęcały reklamy ze sławnym »Cukier krzepi« oraz, obecnie trochę nas szokującymi sloganami, »Matko nie żałuj cukru. Cukier to najskuteczniejszy środek odżywczy« albo »Cukier wzmacnia kości i daje siłę, i zdrowie«” – pisze Magdalena Łań z biura Stołecznego Konserwatora Zabytków w artykule na temat producentów słodkości w stolicy.
I dodaje, że popyt na słodkości był tak duży, że trzeba było go zaspokajać już nie tylko produktami wytwarzanymi w cukierniach, ale wręcz w fabrykach. Określano je mianem fabryki cukrów lub czekolady. – Tych w Warszawie było sporo, a do naszych czasów przetrwały relikty czterech oraz jedna w całości – wskazuje Łań.
Przypomina, że największą i najstarszą, istniejącą do dziś fabryką czekolady jest zakład Wedla przy ul. Zamoyskiego 28/30. Ale nie zawsze firma się tam znajdowała. W połowie XIX wieku zaczynała przy ul. Miodowej, od 1870 roku swoją siedzibę miała przy ul. Szpitalnej. A od lat 20. XX wieku jest na warszawskim Kamionku.
Z kolei najstarszą wytwórnią słodyczy, w której czekoladę produkowano jako jeden z wielu produktów, była Fabryka Cukrów Franciszka Anczewskiego. Jej rozkwit nastąpił w 1929 roku, gdy jej właścicielem stał się cukiernik Skorupka. Produkowane tam wyroby oferowano w śródmiejskich sklepach.
Cukrowa potęga nad Wisłą
Polska do dziś specjalizuje się w słodkościach. Jest trzecim co do wielkości producentem takich produktów w Europie. W pół dekady eksport słodkości wzrósł ponad 50%. Pamiętajmy jednak, że produkty z cukrem warto jednak ograniczać, bo pustoszą one nasz organizm.
Źródła: Stołeczny Konserwator Zabytków, UM Warszawa
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.

