Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Zaginiony grobowiec pojawił się w… internecie
  2. Co świadczy o wyjątkowości grobowca Iniego
  3. Wirtualna rzeczywistość w służbie archeologii

Archeolodzy są zgodni – wiele kolejnych pokoleń naukowców będzie mogło jeszcze prowadzić owocne wykopaliska w Egipcie. Zabytków pod piaskami pustyni są tam jeszcze tysiące.

Fakt, że jakiś grobowiec został już odkryty i przebadany nie oznacza, że przestał interesować naukowców. Przeciwnie, w miarę rozwoju archeologii zmieniają się zainteresowania i pytania, które badacze stawiają. Dlatego archeolodzy do nich powracają. Niektóre z nich jednak zaginęły. Taki właśnie los spotkał grobowiec Iniego z Gebelein.

Gebelein to zespół stanowisk archeologicznych położonych ok. 30 km na południowy-zachód od Luksoru. Polscy naukowcy badają ten obszar od 2013 roku.

Celem jest między innymi próba rekonstrukcji wyglądu i historię znajdującej się tam nekropolii lokalnej elity. Dotychczasowe badania rzucają nowe światło na zwyczaje pogrzebowe na staroegipskiej prowincji.

– Miejsce to było już badane przez wielu archeologów, ale na ogół nie publikowali wyników swojej pracy. Polska misja prowadzi więc „wykopaliska” w archiwach, jak i prace terenowe na samym stanowisku – wyjaśnia National Geographic Polska kierownik ekspedycji, dr Wojciech Ejsmond z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN.

Zaginiony grobowiec pojawił się w… internecie

Zespołowi dr. Ejsmonda udało się namierzyć kilka zaginionych grobowców wykutych w skałach w III tysiącleciu p.n.e.

– Mimo lat poszukiwań lokalizacja jednego z nich pozostaje jednak nadal nieznana. Mowa o miejscu spoczynku Iniego – nadzorcy kapłanów w lokalnej świątyni boga Sobka, który nosił również tytuł nomarchy, czyli gubernatora prowincji – opowiada archeolog National Geographic Polska.

Nie mogąc odnaleźć tego grobowca w terenie, ale chcąc podjąć analizy tam gdzie zakończyli je poprzedni egiptolodzy, polscy naukowcy postanowili podejść do problemu od zupełnie nowej strony – cyfrowo zrekonstruować monument.

Dysponując jego opisami i znając zabytki z niego pochodzące, archeolodzy wykonali trójwymiarową wirtualną rekonstrukcję. Zaprezentowali ją właśnie na łamach czasopisma „Polish Archaeology in the Mediterranean”.

Według dr. Ejsmonda taka rekonstrukcja z jednej strony pozwala lepiej zrozumieć wygląd grobowca, co może pomóc w jego odnalezieniu. A z drugiej strony – umożliwia wgląd w życie Iniego i jego czasy.

Co świadczy o wyjątkowości grobowca Iniego

Zrekonstruowany cyfrowo grobowiec jest wyjątkowy z kilku powodów. – Jest to chyba jedyny odkryty nieobrabowany grób tak wysokiego dostojnika z Pierwszego Okresu Przejściowego, czyli z końca III tysiąclecia p.n.e. – zauważa dr Ejsmond.

Uwagę zwraca nietypowe wyposażenie grobowca. W ocenie badacza może to sugerować, że Ini nie był typowym Egipcjaninem. Gebelein było zamieszkałe przez Egipcjan i Nubijczyków, czyli mieszkańców obecnego Sudanu, którzy żyli również na południu Egiptu.

Jak dotąd postrzegano Nubijczyków jako napływową ludność, która chciała integrować się z egipskim społeczeństwem. Obecne badania pokazują jednak, że było to bardziej skomplikowane zjawisko. Nubijczycy nie rezygnowali ze swojej kultury po osiedleniu się w Egipcie.

Dr Ejsmond uważa, że Ini mógł być mieszanego pochodzenia. Pochowano go według egipskiego obrządku. Jego zabalsamowane ciało złożono do drewnianej trumny. Ale figurkę przedstawiającą zmarłego umieszczono na skórze byka albo krowy. Skórę na posążku Iniego pomalowano na czerwono, jak było w zwyczaju w przedstawieniach egipskich mężczyzn, ale od pasa w górę położono dodatkową warstwę czarnej farby, tak, że Ini ma dwa współistniejące kolory skóry.

– Co to może oznaczać? Nubijczyków przedstawiano z czarną skórą. Byli oni także chowani spowici skórą krów i byków. Możliwie więc, że poprzez wyposażenie grobu i współistnienie dwóch kolorów karnacji próbowano pokazać podwójną etniczność zmarłego – rozważa archeolog.

Tematyka przeplatania się wątków nubijskich i egipskich w Gebelein była przedmiotem projektu badawczego na stażu podoktorskim naukowca realizowanego w ramach programu Bekkera ufundowanego przez NAWA na Uniwersytecie w Bonn.

Grobowiec składał się z dwóch komór wykutych w masywie skalnym
Grobowiec składał się z dwóch komór wykutych w masywie skalnym /Rys. Jakub Stępnik/PAM 2025

Wśród darów grobowych były też modele statków, miniaturowe worki ze zbożem, a nawet przedstawienie produkcji chleba. Wszystko po to, aby zmarły w zaświatach nigdy nie było głodny.

Wirtualna rzeczywistość w służbie archeologii

Rekonstrukcję grobowca przygotował Jakub Stępnik – doktorant na Wydziale Archeologii Uniwersytet Warszawskiego. Oparł ją o opis odkrywcy – włoskiego egiptologa Virginio Rosy, który odnalazł grobowiec w 1911 roku.

– Rekonstrukcja pozwoli lepiej zrozumieć i przedstawić szerszemu gronu odbiorców, w tym egiptologów, ten wyjątkowy obiekt. Mimo że jego opis był znany, to prawie nigdy nie wszedł do dyskursu naukowego i nie był przytaczany przez badaczy mimo unikatowego charakteru pochówku – uważa dr Ejsmond.

Również dla niego było to praktycznie narzędzie służące do analizy grobowca. Według niego trójwymiarowe rekonstrukcje są znakomitą pomocą nie tylko w popularyzacji.

– Podczas procesu ich przygotowania zwraca się uwagę na szczegóły, które mogą umknąć w czasie zwykłej lektury raportów wykopaliskowych – zauważa naukowiec. Według niego samo przygotowanie rekonstrukcji pozwala uchwycić nieścisłości bądź niedopowiedzenia, poprzez wizualizacje np. relacji pomiędzy darami grobowymi czy wymiarów poszczególnych części grobowca.

Być może dokładna rekonstrukcja przyczyni się też do zidentyfikowania tego zaginionego grobowca wśród rozlicznych skał w Gebelein? Nawet jeżeli nie, to już samo posiadanie jego trójwymiarowej rekonstrukcji jest pomocne w jego analizach.

Reklama

Źródła: PAM, National Geographic Polska

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama