Odkryto największą budowlę z epoki wikingów w Anglii. Ma tysiąc lat
Obszerny budynek z epoki wikingów, o powierzchni większej niż kort tenisowy, odkryli archeolodzy na farmie w północno-zachodniej Anglii. Była to część posiadłości należąca do lokalnego wodza lub króla.

Spis treści:
- Zagadkowa budowla z czasów średniowiecza
- Starsza niż sądzono. Największa budowla z czasów wikingów
- Czyją własnością była farma? Wciąż są znaki zapytania
Historia Anglii jest ściśle związana z wojowniczymi Skandynawami. Wikingowie po raz pierwszy przybyli na wyspę pod koniec VIII wieku. Zapoczątkowało to okres kilkusetletnich zmagań o władzę z najeźdźcami. W 865 roku grupa wojowników z Danii podbiła kilka angielskich królestw. Anglosasom udało się wyprzeć Duńczyków w 954 r., ale nie na długo. W pierwszej połowie XI wieku Anglią władał duński król, Knut Wielki. W 1066 roku potomkowie Skandynawów zamieszkujący Francję – Normanowie – podbili wyspę.
Zagadkowa budowla z czasów średniowiecza
To właśnie z tych burzliwych czasów przełomu tysiącleci pochodzi najnowsze odkrycie angielskich archeologów. W 2022 roku badacze analizowali zdjęcia satelitarne pól uprawnych należących do High Tarns Farm w miejscowości Silloth. Wśród zbóż dostrzegli zarysy wielkiej konstrukcji. Początkowo sądzili, że są to zabudowania farmy związanej z pobliskim klasztorem założonym około 1200 roku – to ich poszukiwali.
Te przypuszczenia zweryfikowano dopiero w czasie wykopalisk, które przeprowadziła organizacja Grampus Heritage and Training Limited pod kierunkiem Marka Grahama. Budowla jest faktycznie spora. Ma 50 m długości i 15 m szerokości w najszerszym miejscu. Archeolodzy byli zaskoczeni jej rozplanowaniem – nie pasowało do koncepcji na temat założenia związanego z cysterskim klasztorem.
Kropkę nad i postawiły dopiero wykopaliska przeprowadzone w 2024 roku. Wzięło w nich udział kilkudziesięciu wolontariuszy. Tak szeroko zakrojone prace przyniosły zaskakujące rezultaty.
Starsza niż sądzono. Największa budowla z czasów wikingów
Okazało się, że była to budowla słupowa – po palach zachowały się doły. Wnętrze było podzielone na trzy części, bo wzdłuż dłuższej osi biegły dwa rzędy słupów, które wspierały dach. Budynek nie był prostokątny, ale obły w planie. Na razie zbadano jego centralną część, ale ze względu na działalność rolniczą nie znaleziono wewnątrz żadnych zabytków.
– Tak duży budynek mógł być wielofunkcyjny i do pewnego stopnia podzielony, dlatego mamy nadzieję, że w przyszłości uda nam się zbadać jego północną i południową część – przekazali badacze National Geographic Polska. Pobrano próbki materiału organicznego i wykonano datowanie radiowęglowe. Okazało się, że konstrukcję wzniesiono na przełomie X/XI wieku. Zatem nie jest w żaden sposób związana z cysterskim klasztorem Holme Cultram – powstała znacznie wcześniej.
Zdaniem badaczy, jest to największa budowla z epoki wikingów, jaką odkryto i odkopano w Wielkiej Brytanii. To znalezisko cieszy badaczy Kumbrii, bo istnieje bardzo niewiele namacalnych śladów z tego okresu w formie budowli. Ślady wpływów wikińskich zachowały się za to w formie nazw miejsc, dialektów i pochówków. – Znaczenie tego odkrycia, rzucającego światło na wczesne średniowiecze i strukturę społeczną w wiejskiej Kumbrii i szerzej, jest trudne do przecenienia – podkreślają badacze.
Czyją własnością była farma? Wciąż są znaki zapytania
Do obszernej budowli przylegał dół do produkcji węgla drzewnego i miejsce do suszenia zboża – zachowały się ziarna zwęglonego owsa. Ta druga instalacja uzyskała szerokie datowanie – od 990 do 1180 r. Może to oznaczać, że powstała trochę później niż sąsiadująca budowla, która z pewnością pochodziła z przełomu X i XI wieku. Najbardziej prawdopodobne jest, że kompleks ten stanowił centrum wczesnośredniowiecznego folwarku.
Zagadką jest, do kogo należała ta farma. Na razie nie udało się znaleźć artefaktów, które by dały jednoznaczną odpowiedź. Należy pamiętać, że były to czasy walk z najeźdźcami ze Skandynawii i władza przechodziła z rąk do rąk. Jednak forma założenia może wskazywać na jego związek z wojowniczymi Duńczykami, bo podobnie rozplanowane farmy znane są ze Skandynawii w tym czasie. Kumbria była najeżdżana przez wikingów od IX wieku, więc ich wpływy nie powinny zaskakiwać. Archeolodzy sugerują, że farma należała do wodza lub króla.
Niestety, na temat tego regionu Anglii z tych czasów mamy bardzo mało danych historycznych. Może dalsze wykopaliska rzucą nowe światło na burzliwy okres dziejów tego hrabstwa?
Źródło: Grampus Heritage & Training
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.