Reklama

Spis treści:

  1. Podwodna wojna światowa
  2. Zaawansowane technologie obrazowania

Od tysiącleci ludzie marzyli nie tylko o tym, by wznieść się w przestworza niczym ptaki. Ale też, żeby móc zanurzyć się w głębie oceanów. Podwodne wehikuły zaczęły powstawać już w XVII wieku. Bardzo szybko zainteresowali się nimi wojskowi.

W 1776 roku powstał pierwszy okręt podwodny, który służył do działań wojskowych. Był maleńki, jednoosobowy. Na szerszą skalę takie pojazdy weszły do służby w czasie I wojny światowej. Poniższa opowieść dotyczy jednostki z tego okresu.

Podwodna wojna światowa

Tuż przed wybuchem I wojny światowej Niemcy posiadały około 380 okrętów podwodnych. Pod tym względem były prawdziwą potęgą. USA posiadała zaledwie 72 jednostki tego typu. W dodatku jedna z nich zatonęła w wyniku błędu.

Kompletne zobrazowanie feralnego okrętu podwodnego
Kompletne zobrazowanie feralnego okrętu podwodnego /Fot. Zoe Daheron, ©Woods Hole Oceanographic Institutio

17 grudnia 1917 roku u wybrzeży San Diego trwały manewry amerykańskiej armii. W czasie ich trwania zderzyły się dwa okręty podwodne – USS F-1 (SS-20) z USS F-3. W pierwszym z nich w wyniku staranowania pojawiła się wyrwa i momentalne okręt zatonął, zabierając ze sobą na dno 19 członków załogi. Trzech cudem się uratowało. Po ponad 100 latach od tragedii eksperci postanowili zadokumentować feralny wrak.

Zaawansowane technologie obrazowania

W lutym i w marcu naukowcy z Woods Hole Oceanographic Institution (WHOI) wykorzystali pojazd podwodny Alvin i autonomiczny pojazd podwodny Sentry z floty National Deep Submergence Facility (NDSF). Podczas rejsu zespół przeprowadził skrupulatne badania okrętu podwodnego przy użyciu systemów sonarowych, a także kamer wideo oraz systemów obrazowania nieruchomego na Alvinie.

Kamery o wysokiej rozdzielczości na Alvinie zarejestrowały szczegółowe wideo i zdjęcia wraku. Specjaliści od obrazowania połączyli dane w modele fotogrametryczne, które dostarczają dokładnych informacji o zatopionej jednostce. Takie badania można określić mianem archeologii podwodnej.

– Po zidentyfikowaniu wraku i ustaleniu, że można bezpiecznie nurkować, byliśmy w stanie uchwycić nigdy wcześniej nie widziane ujęcia okrętu podwodnego. Jako dla weterana Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, odwiedzenie wraku F-1 z naszymi kolegami (…) na pokładzie Alvina było dla mnie ogromnym zaszczytem – powiedział Bruce Strickrott, zarządzający pojazdem Alvin.

Źródło: Woods Hole Oceanographic Institution

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama