Największy grobowiec Irlandii i nowa hipoteza. Do kogo należały rozczłonkowane szczątki?
Około 5200 lat temu pięć osób spoczęło w gigantycznym grobowcu komorowym w Newgrange w Irlandii. Do tej pory sądzono, że byli to przedstawiciele elity dynastycznej. Teraz pojawiła się nowa teoria.

Spis treści:
W Egipcie nie było jeszcze nawet piramid, a w Wielkiej Brytanii – kamiennego Stonehenge. Ponad 5000 lat temu w odległej neolitycznej Irlandii powstał gigantyczny megalityczny monument zwany Newgrange. Dziś jest wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Budowla składa się z dużego, okrągłego kopca o średnicy około 85 metrów, otoczonego kamieniami ozdobionymi prehistorycznymi rytami. Wewnątrz kopca znajduje się długi na 19 metrów korytarz prowadzący do komory grobowej. Wewnątrz znaleziono szczątki pięciu osób. Do tej pory uważano, że byli to przedstawiciele elity dynastycznej.
Kazirodcza elita neolitu?
Koncepcję elitarności budowli podważył międzynarodowy zespół badaczy. Naukowcy opublikowali swoje wnioski na łamach „Antiquity”.
Z wykonanych wcześniej analiz DNA szczątków ludzkich odkrytych w Newgrange wynikało, że jedna z osób urodziła się z kazirodczego związku. Jednak inni pochowani nie byli ze sobą blisko spokrewnieni. Część z nich miała za to powiązania genetyczne z innymi ludźmi pochowanymi w innych grobowcach megalitycznych.
Te informacje wystarczyły, by wcześniejsi badacze stwierdzili, że wówczas rządziła „kazirodcza dynastia” i społecznościami zarządzała elita.
Różni, ale równi?
Prof. Jessica Smyth i prof. Neil Carlin z Wydziału Archeologii UCD wskazują, że nie zidentyfikowano żadnych innych kazirodczych związków w neolitycznej Irlandii i Wielkiej Brytanii.
Sceptyczni są też jeśli chodzi o rządy elity ponad 5 tysięcy lat temu. – Ludzie zdecydowanie byli wybierani do pochówku w grobowcach korytarzowych – cała społeczność nie trafiała do tych monumentów. Nie znamy jednak powodów tej selekcji i tego, dlaczego uważano ich za wyjątkowych – powiedziała prof. Smyth.
Zespół badawczy wykazał, że w pobliskich osadach, zwyczajach żywieniowych lub handlu nie ma żadnych dowodów potwierdzających istnienie elity ekonomicznej lub społecznej. Wszyscy mieszkali w podobnych domostwach, a ich dieta była zbliżona. Naukowcy uważają obecnie, że społeczeństwo w tamtych czasach było dość egalitarne. Członkowie społeczności dzielili się zasobami i wymieniali się nimi.
Kto zatem trafiał do wielkich grobowców? Sprawa nie jest prosta. Newgrange było też miejscem spotkań, być może pełniło funkcję świątyni. A szczątki znalezione w nim były niekompletne – zapewne najpierw uległy dekompozycji w innej lokalizacji, a może częściowo pochowano gdzieś indziej. Czy w tych grobowcach umieszczano przedstawicieli każdej z rodziny, wchodzących w skład całej większej społeczności? Może jest to jakiś trop.
Źródło: Antiquity
Nasz autor
Szymon Zdziebłowski
Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.