Badacze zapowiadają przełom w sprawie złotego pociągu. Rozwiązanie zagadki coraz bliżej?
Saga poszukiwań słynnego „złotego pociągu” trwa już od dekady. Dolnośląska tajemnica wciąż rozpala wyobraźnię, a jednocześnie podsyca konflikty między odkrywcami. Obie strony zapewniają, że finał jest bliski – pozostaje tylko pytanie, czy zakończy się on sukcesem

W ostatnich dniach doszło do przedstawienia tożsamości głównego inicjatora badań nad kosztownym pociągiem III Rzeszy – Michała Motaka. W filmie opublikowanym na YouTube’ie radiesteta nie tylko wita się ze swoimi widzami oznajmiając, że to on stoi za projektem „Złoty Pociąg 2025”, ale również rzuca wyzwanie osobom podważającym istnienie lokomotywy zakopanej pod ziemią. Na odpowiedź drugiej strony nie trzeba było długo czekać, gdyż ta po kilku dniach odniosła się do słów Motaka nakręcając kolejną falę zamieszania medialnego wokół tematu złotego pociągu spod Wałbrzycha.
Czym jest „złoty pociąg”?
Legenda opowiadającą o złotym pociągu, który ponoć skrywa kosztowności pozostawione przez wycofujących się w 1945 roku Niemców, krąży po Polsce od wielu lat. Według licznych przekazów wagony wypełnione złotem miały zostać schowane pod powierzchnią Wałbrzycha, nieopodal zamku Książ.
Teoria dotycząca schowanej, mitycznej lokomotywy ma swoich zwolenników i wrogów. Ci pierwsi, na czele których stoi Michał Motaka z projektu „Złoty Pociąg 2025”, twierdzą, że znają dokładną lokalizację ukrycia skarbu. Mniej optymistycznie nastawiona grupa, w skład której zaliczają się m.in. badacze z Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika „Odkrywca” podkreśla, że historia o pociągu od zawsze stanowiła mit, a nie prawdę historyczną potwierdzoną jakimikolwiek dowodami.
Ujawniona tożsamość poszukiwacza
Film ujawniający tożsamość inicjatora najnowszych badań nad „złotym pociągiem” ukazał się 4 grudnia 2025 roku na kanale „Underground Hunter – Łowca podziemi”. W nagraniu Michał Motak przedstawia nie tylko plany dalszych poszukiwań, lecz także rzuca wyzwanie przedstawicielom miesięcznika „Odkrywca”, którzy konsekwentnie podważają istnienie dolnośląskiego skarbu.
Radiesteta przekonuje, że tunel, w którym ma znajdować się pociąg, został już przez jego zespół zlokalizowany, a do rozpoczęcia prac brakuje jedynie ostatecznej zgody konserwatora zabytków. Według Motaki to właśnie wtedy cała Polska wreszcie pozna prawdę o skarbie III Rzeszy.
Pewność odkrywcy jest tak duża, że proponuje sceptykom zakład: strona, która się pomyli, ma publicznie nosić tabliczkę z napisem „debil”. Jeżeli zespół „Złoty Pociąg 2025” odnajdzie ślady legendarnej lokomotywy, upokarzająca karteczka ma przypaść negatorom. Jeśli jednak pociągu nie będzie - Motak deklaruje, że to on przyjmie na siebie tę karę.
Odpowiedź krytyków
Na reakcję przedstawiciela „Odkrywcy” nie trzeba było długo czekać. Krzysztof Krzyżanowski opublikował krótki film, w którym odniósł się do wyzwania rzuconego przez Michała Motaka. Sceptyk istnienia podziemnego artefaktu zgodził się na zakład, choć w zmodyfikowanej formie. Zaproponował inną, bardziej symboliczną karę:
„Nie ma potrzeby, żeby ktokolwiek wieszał sobie na szyi drukowane kartki. (…) Jeśli Pan znajdzie – tak jak napisał w swoim zgłoszeniu z kwietnia – tunel wysoki na osiem metrów, zamknięty stalową bramą, a w środku trzy wagony ze złotem, to ja przyznam się do błędu i wpłacę 10 000 zł na Dom Małego Dziecka w Wałbrzychu przy ul. Asnyka 13. Jeśli natomiast tunelu, bramy i wagonów nie będzie, to Pan, Panie Michale, wpłaci te 10 000 zł na ten sam cel.”
Na razie Motak nie odpowiedział na tę propozycję, dlatego nie wiadomo jeszcze, jakie będą ostateczne warunki zakładu – ani kto finalnie poniesie jego konsekwencje. Pewne jest jedno: medialna burza wokół „złotego pociągu” może wkrótce dobiec końca. Przynajmniej do czasu, aż nie pojawi się kolejny poszukiwacz gotowy podjąć temat legendarnej podziemnej lokomotywy pełnej skarbów.
Źródła: Underground Hunter - Łowca podziemi, Wałbrzych24
Nasz autor
Olaf Kardaszewski
Absolwent Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie student magisterskiego kierunku Studiów Miejskich na tej samej uczelni. Interesuje się społecznymi i kulturowymi aspektami zmieniającego się świata, o czym chętnie pisze w swoich pracach. Współprowadzący projekt „Podziemna Warszawa” w National Geographic Polska. Uwielbia podróże, w trakcie których zawsze stara się obejrzeć mecz lokalnej drużyny piłkarskiej.

