Reklama

Najnowsze badania archeologiczne wskazują, że pierwsi Homo sapiens dotarli na tereny dzisiejszej Australii już około 60 tys. lat temu, czyli wcześniej niż do Europy. Mieli wykorzystać dwa różne szlaki migracyjne z Azji Południowo-Wschodniej, a pomogły im… lodowce.

Jak Homo sapiens dotarli do Australii?

Podczas ostatniej epoki lodowcowej, gdy poziom mórz był o około 120 metrów niższy niż obecnie, Australia, Nowa Gwinea i Tasmania stanowiły część jednego lądu – superkontynentu Sahul. Od dawna toczą się dyskusje dotyczące nie tylko daty pierwszego osadnictwa ludzi na tym terenie, ale także sposobu, w jaki Homo sapiens udało się dotrzeć na ten daleki ląd.

Połączenie Australii i sąsiednich wysp ułatwiło żeglarskie migracje ludzi przez rozproszone archipelagi Azji Południowo-Wschodniej. Różnorodność genetyczna dzisiejszych Aborygenów jest jednak świadectwem, że pierwsi osadnicy przybyli przynajmniej dwoma różnymi drogami. Przodkowie Aborygenów przybyli zarówno przez północne obszary Azji Południowo-Wschodniej, jak i przez bardziej południowe szlaki, m.in. przez Indonezję, Malezję i Indochiny.

Map,Showing,Sunda,And,Sahul,Shelves—key,Prehistoric,Land,Bridges,Linking
W czasie epoki lodowcowej tereny Azji Południowo-Wschodniej i Oceanii wyglądały nieco inaczej / fot. Arip Rahman 27/shutterstock.

Pierwsi żeglarze byli Aborygenami

Badania wskazują, że szczególnie ważną rolę w migracji do Sahul odegrały Nowa Gwinea oraz wyspa Timor, stanowiąc kluczowe etapy „przeprawy” przez tzw. Wallaceę. Przodkowie Aborygenów byli jednymi z pierwszych przedstawicieli Homo sapiens, którzy opanowali sztukę dalekomorskiej żeglugi, umożliwiającej przekraczanie nawet kilkudziesięciokilometrowych barier wodnych. Wyspa za wyspą, wyspa za wyspą, aż w końcu dotarli do Australii.

Kiedy ludzie pojawili się w Australii?

Najstarsze ślady obecności człowieka w Australii pochodzą z rejonu jeziora Mungo na południowym wschodzie kraju. Wiek tych znalezisk oceniany jest na około 50–60 tys. lat. Odkrycia te obejmują szczątki ludzkie oraz ślady osadnictwa, takie jak narzędzia, paleniska czy świadectwa obróbki zwierząt. Badania pozwoliły stwierdzić, że człowiek pojawił się na tym kontynencie bardzo wcześnie w skali globalnej ekspansji Homo sapiens.

Przełomowym narzędziem pozwalającym wyznaczyć datę zasiedlenia Australii są analizy mitochondrialnego DNA (mtDNA). Badania przeprowadzone przez konsorcjum naukowców z University of Southampton i University of Huddersfield wykazały, że linie mitochondrialne występujące wyłącznie u Aborygenów oraz mieszkańców Nowej Gwinei można datować na około 60 tys. lat wstecz. Przeprowadzona analiza obejmowała 2 500 genomów mtDNA. Zbudowano na ich podstawie szczegółowe drzewo genealogiczne i zastosowano tzw. zegar molekularny. To znaczy, że ludzie pojawili się w Australii wcześniej niż w Europie, do której przybyli około 45 tys. lat temu.

Aborygeni są związani z Australią od dziesiątek tysięcy lat

Chociaż nauka wciąż poszukuje nowych faktów na temat początków osadnictwa w Australii, dla wielu rdzennych społeczności kontynentu przekonanie o wielotysięcznej ciągłości zamieszkania tych ziem jest niepodważalne i stanowi podstawę ich tożsamości. Najnowsze ustalenia naukowe nie tylko uzupełniają wiedzę historyczną, ale również wzmacniają poczucie głębokiego związku Aborygenów z ich krajem.

Źródła: University of Southampton, Science Advances

Nasz autor

Jonasz Przybył

Redaktor i dziennikarz związany wcześniej m.in. z przyrodniczą gałęzią Wydawnictwa Naukowego PWN, autor wielu tekstów publicystycznych i specjalistycznych. W National Geographic skupia się głównie na tematach dotyczących środowiska naturalnego, historycznych i kulturowych. Prywatnie muzyk: gra na perkusji i na handpanie. Interesuje go historia średniowiecza oraz socjologia, szczególnie zagadnienia dotyczące funkcjonowania społeczeństw i wyzwań, jakie stawia przed nimi XXI wiek.
Jonasz Przybył
Reklama
Reklama
Reklama