Reklama

Tarnów to ponad stutysięczne miasto położone w województwie Małopolskim. To właśnie tam, przy miejskim rynku, znajduje się gotycka Bazylika katedralna Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Budowla, której początki sięgają XIV wieku, skrywa w sobie wiele tajemnic, sukcesywnie odkrywanych przez zespoły archeologów. Do najnowszego odkrycia doszło podczas prac wykopaliskowych prowadzonych w tzw. krypcie mieszczańskiej.

Co udało się znaleźć w krypcie mieszczańskiej?

Po badaniach w krypcie Ostrogskich oraz Tarnowskich zespół, w którego skład wchodzili m.in. archeolodzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, zszedł do podziemnych pomieszczeń przeznaczonych na pochówki mieszczaństwa. W przeciwieństwie do wcześniej odkrywanych krypt, mieszczański grobowiec cechuje się znaczną przestrzennością. Pomieszczenie ma wymiary 10 na 4 metry oraz aż 2 metry wysokości.

Stan zachowania krypty dodaje temu miejscu wyjątkowości. Członkini zespołu, archeolożka Monika Łyczek, podkreśla jak dobrze zachowane są mury krypty mieszczańskiej. Ściany wydają się nienaruszone, co może oznaczać, że przez lata nie zostały one w żaden sposób przekształcone przez kolejne pokolenia tarnowian.

Nie udało się jednak odnaleźć żadnej trumny zachowanej w całości. Badacze natrafili natomiast na liczne pozostałości trumien oraz elementy dekoracyjne skrzyń grobowych. Inicjały i daty zgonów osób pochowanych pod katedrą pozwolą na lepsze określenie lat funkcjonowania grobowca. Oprócz fragmentów trumien krypta zawiera wiele kości, wśród których naukowcy odnaleźli np. krzyżyki, medaliony i inne przedmioty religijne, z którymi chowani byli mieszkańcy Tarnowa.

Odkrycie tajemniczej krypty

Jednak to nie pozostałości po grobach stanowią najciekawsze znalezisko spod tarnowskiej katedry. Podczas podziemnych prac zespół badaczy natrafił na tajemnicze, wcześniej nieznane pomieszczenie, które również pełniło funkcje funeralne. Kierowniczka badań, prof. Anna Drążkowska z UMK, w rozmowie z Gazetą Krakowską opisała to wyjątkowe, choć przypadkowe odkrycie:

„Byliśmy już mocno zmęczeni, mieliśmy kończyć, kiedy nagle coś zastukało pod łopatą. Okazało się, że pod spodem jest jeszcze jedna, nieduża krypta, na jeden może dwa pochówki. To odkrycie dodało nam wszystkim dodatkowych sił. Byliśmy bardzo ciekawi tego, co jest w środku” – powiedziała archeolożka.

Zagadkowe ossuarium

Przypadkowo odkryta krypta jest zdecydowanie mniejsza od sąsiedniej krypty mieszczańskiej. Naukowcy przypuszczają, że tzw. „dziewiąta krypta” zawiera szczątki, które pierwotnie znajdowały się w większym grobowcu. Według badaczy, podczas porządkowania przestrzeni pod nowe pochówki kości zostały przeniesione do mniejszej krypty, która stała się ossuarium – miejscem służącym do przechowywania szczątków zmarłych.

Inicjator badań podziemi tarnowskiej krypty, ks. Sebastian Musiał, zwraca uwagę na znaczenie tego przypadkowego odkrycia. Zaznacza, że żadne znane źródła dotyczące świątyni, nie zawierają informacji na temat istnienia „dziewiątej krypty”. Po tym przypadkowym znalezisku pozostaje więc pytanie, czy w podziemiach mogą kryć się jeszcze inne, nieodkryte dotąd pomieszczenia.

Cel tarnowskich badań

Inicjatorzy badań podkreślają znaczenie zejścia do podziemi katedry. Prace mają przede wszystkim na celu uporządkowanie miejsca pochowków oraz sklasyfikowanie pochowanych tam osób. Wśród celów dodatkowych naukowcy wymieniają: odnalezienie czaszki hetmana Jana Tarnowskiego, której obecność dokumentują stare fotografię oraz przygotowanie krypt pod stworzenie podziemnej trasy turystycznej. Połączenie ze sobą podziemnych pomieszczeń pozwoliłoby na utworzenie atrakcyjnej ścieżki, która mogłaby się stać nową atrakcją turystyczną regionu.

Źródła: Gazeta Krakowska, RDN.pl

Nasz autor

Olaf Kardaszewski

Absolwent Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie student magisterskiego kierunku Studiów Miejskich na tej samej uczelni. Interesuje się społecznymi i kulturowymi aspektami zmieniającego się świata, o czym chętnie pisze w swoich pracach. Współprowadzący projekt „Podziemna Warszawa” w National Geographic Polska. Uwielbia podróże, w trakcie których zawsze stara się obejrzeć mecz lokalnej drużyny piłkarskiej.
Olaf Kardaszewski
Olaf Kardaszewski
Reklama
Reklama
Reklama