Reklama

Jest to jeden z największych sporów w polskiej archeologii: skąd wywodzą się Słowianie? Zażarte debaty trwają od wielu dekad. W jednym obozie są badacze, którzy sądzą, że Słowianie pochodzą się z obszaru dorzecza Prypeci na terenie dzisiejszej Białorusi. Stamtąd mieli rozpocząć w V–VI wieku marsz na zachód i południe Europy.

Druga grupa badaczy uważa, że Słowianie mieszkali w Polsce „od zawsze” i nie ma mowy o żadnej większej migracji z innych terenów. Nowe, szeroko zakrojone badania DNA, wskazują, kto miał więcej racji.

Współpraca międzynarodowa kluczem do sukcesu

Międzynarodowy zespół badaczy podsumował właśnie sześcioletni projekt HistoGenes, finansowany ze środków Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych. Jego celem była rekonstrukcja dziejów Europy Środkowo-Wschodniej między V a IX wiekiem (400–900 n.e.), a więc pomiędzy upadkiem Imperium Rzymskiego a ukształtowaniem się średniowiecznej Europy. Jest to kluczowy moment, jeśli chodzi o rozprzestrzenienie się Słowian po niemal całej Europie.

Projekt realizowany był we współpracy czterech partnerów wiodących (Wiedeń, Budapeszt, Lipsk oraz Princeton) przy udziale kilkudziesięciu naukowców z wielu krajów Europy, w tym z Polski. Kluczową rolę odegrali dr Joscha Gretzinger, prof. Johannes Krause i dr Zuzana Hofmanová z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku (a ostatnia z badaczek również z Uniwersytetu Masaryka) oraz prof. Walter Pohl z Uniwersytetu Wiedeńskiego i Austriackiej Akademii Nauk.

Tysiące grobów „przemówiło”

W trakcie sześciu lat przebadano 6 tys. pochówków z Austrii, Czech, Niemiec, Węgier, ale i Polski. Już sama liczba analiz wskazuje, że HistoGenes to największy projekt dotyczący historii wczesnośredniowiecznej Europy, który łączy tradycyjne badania historyczne, ustalenia archeologów i antropologów, w tym paleogenetyków.

Badania nie były proste, bo pierwsze grupy Słowian, jakie zasiedlały Polskę, paliły swoich zmarłych. A to utrudnia, a w zasadzie niemal wyklucza pozyskanie DNA. W spalonych kościach brak materiału organicznego (kolagenu) i nie da się ekstrahować DNA niezbędnego do badań genetycznych

– Szczęśliwie w czasie badań w Gródku (nieopodal Hrubieszowa) udało się natrafić na kilka szkieletów noworodków z VIII–IX wieku. Są to najstarsze szkielety ludności wczesnośredniowiecznej, a więc słowiańskiej, z Polski. Pozyskany ze szkieletów materiał został włączony do prac zespołu HistoGenes. W rezultacie Gródek nad Bugiem i badacze z Rzeszowa, Hrubieszowa, Lublina i Łodzi weszli w skład zespołu przygotowującego artykuł, jaki właśnie opublikowano w piśmie „Nature” – wyjaśnia National Geographic Polska prof. Marcin Wołoszyn z Uniwersytetu Rzeszowskiego i Leibniz-Instytut Historii i Kultury Europy Środkowej i Wschodniej w Lipsku.

Te najstarsze szkielety Słowian z Polski należą do dzieci. Dobrze zachował się kolegen, który poddano badaniom genetycznym
Te najstarsze szkielety Słowian z Polski należą do dzieci. Dobrze zachował się kolagen, który poddano badaniom genetycznym /fot./rys. T. Dzieńkowski

Naukowcy przebadali także inne pochówki z Polski. Są to na przykład szczątki ludzie z podkrakowskich jaskiń – najpewniej świadków burzliwej epoki wędrówek ludów.

Wczesnośredniowieczny materiał genetyczny z Gródka porównano z grobami datowanymi na okres rzymski, ale też z wynikami analiz wykonanych na słowiańskich nekropolach od Chorwacji po zachodnią Ukrainę. Na potrzeby tej publikacji w „Nature” przebadano DNA ponad 550 zmarłych. Niewielka seria prób pochodzi z Ukrainy oraz Łotwy. Ten artykuł jest tylko jednym z efektów projektu HistoGenes, w czasie którego przeanalizowano genom kilku tysięcy zmarłych.

Ciekawostką jest też fakt, że Słowianie zasiedlali we wczesnym średniowieczu tereny znajdujące się w obecnych wschodnich Niemczech. Z cmentarzyska Niederwünsch w Saksonii-Anhalt badacze przebadali DNA ponad 200 osób.

Wielka wędrówka Słowian. Koniec zagadki?

Co wynika z porównania i analiz DNA? – To migracja ze wschodu, a nie transformacja lokalnych społeczności była najważniejszym czynnikiem decydującym o powstaniu słowiańskiej Europy w V–VII wieku – mówi prof. Wołoszyn. W przypadku Niemiec wschodnich i Polski doszło do zasadniczej wymiany ludności – nawet 80%. – Nie mamy do czynienia z pełną wymianą ludności, ale jednak z ogromną jej częścią: nie chodzi o wędrówkę elit albo np. mężczyzn – wojowników, ale całych populacji – podkreśla naukowiec.

Znacznie mniejszy udział migrantów dostrzegalny jest w wypadku Chorwacji. – Wydaje się to łatwe do wytłumaczenia: słowiańska migracja na Bałkanach wytracała już swój impet – dodaje prof. Wołoszyn. Czy już wszystko jest jasne w kwestii pochodzenia Słowian? – Na szczęście nie. Warto będzie badać dalsze cmentarzyska, zwłaszcza z terenu dzisiejszej Białorusi i Ukrainy. Z wiadomych powodów łatwe to nie będzie – kończy naukowiec.

Źródła: Nature, National Geographic Polska

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.
Reklama
Reklama
Reklama