Reklama

Spis treści:

  1. Archeolodzy na tropie tajemniczego wraku
  2. Jak zbudowano statek?
  3. Nie tylko starożytny „komputer”. Artefakty na wraku

Dla pseudonaukowców jest to dowód na kontakt ludzi w czasach starożytnych z jakąś zaginioną cywilizacją lub nawet kosmitami. Jednak tak naprawdę jest to świadectwo zaawansowanych umiejętności naszych przodków.

Mowa o tzw. mechanizmie z Antykithiry, składającym się m.in. z kilkudziesięciu kół zębatych. Powstał około 200–100 roku p.n.e. Do dziś zadziwia badaczy. Po latach analiz wiadomo, że urządzenie służyło do obliczania pozycji ciał niebieskich. Swoją formą przypomina średniowieczne zegary.

Archeolodzy na tropie tajemniczego wraku

Statek, w którym znajdował się mechanizm odkryto już w 1900 roku. Jednak do dzisiaj sporo jego elementów spoczywa zatopionych w morskich topielach. W ostatnich latach archeolodzy podwodni powrócili do jego badań. Nadal nie jest jasne, jak ta jednostka wyglądała.

Fragment kadłuba zachował się całkiem nieźle. Widoczne są połączone ze sobą deski i wręgi. Jest jednak sporo znaków zapytania.

Jak zbudowano statek?

W czasie ostatniej kampanii wykopaliskowej, która odbyła się w maj i w czerwcu archeolodzy natknęli się na liczne zabytki w obrębie wrakowiska. Badania prowadzą eksperci ze Szwajcarskiej Szkoły Archeologii w Grecji (ESAG).

W tym roku archeolodzy wydobyli również naczynia ceramiczne
W tym roku archeolodzy wydobyli również naczynia ceramiczne /Fot. Swiss School of Archaeology in Greece (ESAG)

Wydobyto fragmenty kadłuba statku. Zdaniem badaczy elementy te pomogą odpowiedzieć na kluczowe pytania dotyczące starożytnego budownictwa okrętowego i zapewnią bezprecedensowy wgląd w nawigację w basenie Morza Śródziemnego w okresie starożytności.

Wstępna analiza wskazuje, że do wykonania statku zastosowano drewno z wiązów i dębów, które ścięto około 235 roku p.n.e. Deski są jednak wyjątkowo cienkie, być może wykorzystano je w czasie naprawy okrętu.

Z najnowszych obserwacji wraku wynika, że starożytni szkutnicy najpierw wykonali kadłub z desek, a następnie instalowali żebra wewnątrz. To typowa metoda budowy statków między IV a I wiekiem p.n.e. w tym rejonie świata. Dzisiaj przy budowie jednostek pływających robi się odwrotnie.

Nie tylko starożytny „komputer”. Artefakty na wraku

W tym roku z wraku wydobyto m.in. części amfor i niewielkie fragmenty rzeźby ukazującej nagiego mężczyznę. Jego pozycja jest typowa dla sztuki greckiej – to kontrapost. Postać ustawiono jest tak, że cały ciężar jej ciała opiera się na jednej nodze. Najlepiej zachowała się marmurowa podstawa i dolna część lewej nogi posągu.

Archeolodzy podwodni natknęli się też na terakotowy moździerz z dziobkiem, używany do rozdrabniania lub mieszania żywności. To znalezisko daje nam rzadki wgląd w praktyki kulinarne na pokładzie.

Wszystkie odkrycia dokładnie udokumentowano przez wyciągnięciem z wody. W tym celu korzystano m.in. z podwodnych dronów. Wykonano też trójwymiarową fotogrametrię. Archeolodzy planują kontynuacje badań. Czy uda im się natrafić na drugi starożytny „komputer”?

Źródło: ESAG

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie.
Reklama
Reklama
Reklama