Reklama

Karahantepe to jedno z najbardziej zagadkowych stanowisk archeologicznych na świecie. Prace wykopaliskowe trwają tam od kilku lat. To olbrzymie osiedle istniało od około 9400 do 8200 lat p.n.e. i było zamieszkane przez społeczność łowców-zbieraczy. Swoją formą przypomina słynne Göbeklitepe – oddalone od Karahantepe o zaledwie 40 km.

Nietypowe znalezisko: lis, sęp i dzik zamknięte w kamiennym naczyniu

Jak informuje Agencja Promocji i Rozwoju Turystyki Turcji (TGA), w kamiennym naczyniu archeolodzy odkryli trzy figurki zwierząt – lisa, sępa i dzika. Ich głowy były osadzone w kamiennych pierścieniach, a jedynie rzeźba sępa prawdopodobnie wysunęła się z pierścienia po zamknięciu naczynia.

Figurki znajdowały się wewnątrz naczynia, tak, jak je złożono tam 11 tys. lat temu
Figurki znajdowały się wewnątrz naczynia, tak, jak je złożono tam 11 tys. lat temu Fot. Yusuf Aslan/Karahantepe Research Project

Czy te figurki mają znaczenie rytualne

Wspomniane gatunki – sęp, lis i dzik – często pojawiają się w przedstawieniach z okresu neolitu, kiedy ludzie zaczęli prowadzić osiadły tryb życia i uprawiać rolę. W Karahantepe nie znaleziono jednak dotąd dowodów na rolnictwo. Zwierzęta te przedstawiano zazwyczaj w formie płaskorzeźb – podobnie jak na słynnych T-kształtnych filarach w Göbeklitepe.

Ziemia skrywała pradawny rytuał?

To odkrycie jest wyjątkowe – figurki znaleziono w nienaruszonym układzie, dokładnie tam, gdzie pozostawiono je ok. 11 tysięcy lat temu. Prawdopodobnie były złożono je w czasie rytuałów. Badacze uważają, że ich rozmieszczenie tworzy symboliczną narrację, co może sugerować religijny charakter znaleziska. Naczynie zasypano czerwoną, sterylną glebą. W pobliżu naczynia archeolodzy znaleźli także:

  • kamienne pałki i paciorki,
  • płaskie kamienne talerze,
  • szczęki wilka i inne kości należące do lamparta, sępa i lisa.

Wszystkie przedmioty wykonano z kamienia i ozdobiono geometrycznymi wzorami, wizerunkami zwierząt oraz stylizowanymi postaciami ludzkimi.

Czy to przejaw pradawnej mitologii?

Niewielkie figurki z tego okresu są bardzo rzadkie – często pochodzą z warstw ziemi, które zostały przemieszane. Tutaj jednak sytuacja jest inna – artefakty znajdowały się w oryginalnym kontekście archeologicznym. Ich stan wskazuje na celowe złożenie w ziemi – być może jako dar dla bóstw.

Figurki z Karahantepe nie są najstarsze. Takie znane są z Europy, z Badenii-Wirtembergii w Niemczech i liczą sobie aż 40 tysięcy lat. Przykłady:

  • Figurka Wenus z jaskini Hohle Fels,
  • człowiek-lew z jaskini Hohlenstein-Stadel.

Obie figurki archeolodzy łączą z sferą religijną. Zwłaszcza postać hybrydy – człowieka i lwa – może być jednym z pierwszych wyobrażeń bóstwa. Choć znalezisko z Karahantepe jest młodsze, zaskakuje swoją złożonością.

Kiedy archeolodzy natrafili na figurki, wyglądało to, jakby ktoś dopiero co je tam umieścił. Dla porównania – człowiek-lew z Hohlenstein-Stadel został zrekonstruowany z fragmentów dopiero w pracowni badawczej.

Źródła: National Geographic Polska, TGA

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.
Reklama
Reklama
Reklama