Reklama

Te wyjątkowe szczątki odkryto na chrześcijańskim cmentarzu na dziedzińcu zamku Zorita de los Canes w Guadalajarze w Hiszpanii. Forteca ta była w okresie średniowiecza strategicznym miejscem, znajdującym się pod kontrolą Rycerzy Calatrava. Byli oni członkami zakonu rycersko-religijnego, stowarzyszonym z zakonem cystersów.

Zaskakujące wyniki wykopalisk

Na nietypowe kości archeolodzy natknęli się w trakcie sezonów wykopaliskowych prowadzonych między 2014 a 2019 rokiem. Rycerza pochowano w drewnianej trumnie. W momencie wydobycia trumna uległa już rozkładowi, zidentyfikowano jedynie kilka jej fragmentów.

Antropolodzy fizyczni ocenili wiek zmarłego na 45 do 49 lat. Był to mężczyzna. Zachowała się ponad połowa kości. Uwagę badaczy od razu przykuła nietypowa czaszka. Przypadek ten hiszpańscy naukowcy opisali właśnie na łamach czasopisma „MDPI Heritage”.

Oryginalny rycerz

Już na pierwszy rzut oka widać było, że zmarły miał ekstremalnie wydłużoną czaszkę – 230 mm, podczas gdy średnia długość męskiej czaszki wynosi dziś około 170 mm. – Byłam bardzo zaskoczona. Nigdy wcześniej nie widziałam takiej czaszki, zwłaszcza należącej do rycerza – skomentowała dla LiveScience dr Carme Rissech, antropolożka fizyczna z Uniwersytetu Rovira i Virgili w Hiszpanii

Taki kształt czaszki, wynikający z przedwczesnego zrośnięcia jej szwów, został sklasyfikowany jako ultradolichocefalia, czyli ekstremalne długogłowie. Być może wojownik cierpiał na zespół Crouzona. Jest to bardzo rzadka choroba genetyczna.

Wiele wskazuje na to, że rycerz zmarł tragicznie – w czasie potyczki. Na szkielecie widać śmiertelne rany kłute w skroni i potylicy oraz uraz lewej piszczeli. Nie widać oznak gojenia, co dobitnie świadczy, że przyczyniły się do odejścia mężczyzny z tego świata. Czy była to jakaś większa bitwa? Trudno jednoznacznie wskazać.

Jak wyglądał hiszpański wojownik?

Dzięki szczegółowej analizie kości eksperci byli w stanie więcej powiedzieć o wyglądzie rycerza. Miał lekko wydatne czoło. Jego żuchwa była bardzo wąska. Mógł mieć nieprawidłowy zgryz – dolna szczęka była wysunięta do przodu. Zęby sieczne, czyli jedynki, były pochylone na zewnątrz.

Rycerz miał problemy z jedzeniem. Świadczy o tym ogromną ilość kamienia nazębnego oraz małe zużycie zębów po lewej stronie ust. To sugeruje, że z jakiegoś powodu mógł unikać używania tej strony do żucia.

Mimo wielu problemów zdrowotnych mężczyzna był aż do tragicznej śmierci silny i sprawny. O jego aktywności w postaci jazdy konnej świadczy budowa ud. Z kolei wyraźne ślady na obojczyku wskazują, że często nosił torby lub inne ciężary na ramieniu.

Według archeologów wykryta ultradolichocefalia jest niezwykle rzadkim przypadkiem. To, że rycerz dożył tak zaawansowanego wieku w średniowieczu, bez współczesnej opieki medycznej, jest naprawdę imponujące.

Źródła: MDPI Heritage, Live Science

Nasz autor

Szymon Zdziebłowski

Dziennikarz naukowy i podróżniczy, z wykształcenia archeolog śródziemnomorski. Przez wiele lat był związany z Serwisem Nauka w Polsce PAP. Opublikował m.in. dwa przewodniki turystyczne po Egipcie, a ostatnio – popularnonaukową książkę „Wielka Piramida. Tajemnice cudu starożytności” o największej egipskiej piramidzie. Miłośnik niewielkich, lokalnych muzeów. Uwielbia długie trasy rowerowe, szczególnie te prowadzące wzdłuż rzek. Lubi poznawać nieznane zakamarki Niemiec, zarówno na dwóch kółkach, jak i w czasie górskiego trekkingu.
Reklama
Reklama
Reklama