Reklama

Grupa badawcza była złożona z naukowców z różnych środowisk — wśród nich znalazła się choćby genetyczka Turi King, znana z identyfikacji szczątków średniowiecznego króla Ryszarda III. Dzięki uzyskanej próbce krwi odnalezionej na fragmencie materiału sofy, na której Adolf Hitler popełnił samobójstwo, udało się zidentyfikować schorzenia genetyczne u dyktatora. Odkrycie nie tylko tłumaczy wiele zachowań z życia nazisty, ale również przedstawia pewien ideologiczny paradoks, według którego Hitler powinien stać się swoją własną ofiarą.

Jak zostały przeprowadzone badania?

Materiał badawczy został pobrany z berlińskiego bunkra, w którym w 1945 roku Hitler popełnił samobójstwo. Skrawek materiału sofy, na którym znajdowała się krew dyktatora, został zabezpieczony, a następnie poddany specjalistycznej analizie genetycznej.

Naukowcy zwrócili uwagę m.in. na geny odpowiedzialne za rozwój hormonalny i funkcje płciowe oraz na genetyczne predyspozycje do zaburzeń neurologicznych i psychiatrycznych. Dodatkowo, poprzez porównanie dwóch kodów DNA – Hitlera i jego krewnego w linii męskiej – obalono mit o żydowskim pochodzeniu Führera.

Zespół Kallmanna – czym jest zaburzenie Hitlera?

Jednym z celów badania było udzielenie odpowiedzi na pytanie: dlaczego Adolf Hitler czuł się tak niekomfortowo w relacjach z innymi ludźmi, a w szczególności z kobietami? Do tej pory pasjonaci historii prześcigali się w teoriach na temat psychologicznych uwarunkowań dyktatora. Teraz już wiemy, że Führer cierpiał na zespół Kallmanna – rzadkie, wrodzone zaburzenie genetyczne, które wpływa na rozwój hormonalny człowieka.

Schorzenie, po raz pierwszy kompleksowo opisane w 1944 roku przez lekarza Franza Josefa Kallmanna, polega na niedoborze lub braku hormonów podwzgórza i przysadki, które są niezbędne do prawidłowego rozwoju narządów płciowych. W efekcie organizm dojrzewa później i nie rozwija w pełni cech płciowych. Zespół Kallmanna nie wpływa bezpośrednio na inteligencję, ale jego objawy mogą silnie oddziaływać na psychikę. Brak odpowiedniego tempa dojrzewania fizycznego może prowadzić do trudności w relacjach społecznych.

Historyk Alex Kay z Uniwersytetu w Poczdamie w następujący sposób interpretuje genetyczne odkrycie u Adolfa Hitlera: „Nikt tak naprawdę nigdy nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego Hitler przez całe życie czuł się tak niekomfortowo w towarzystwie kobiet ani dlaczego prawdopodobnie nigdy nie wchodził z kobietami w intymne relacje. Ale teraz wiemy, że cierpiał na zespół Kallmanna — to może być odpowiedź, której szukaliśmy”.

Führer w jednym procencie – co jeszcze ukazały badania?

Badanie DNA próbki krwi Hitlera wykazało dodatkowo, że dyktator znajdował się w najwyższym 1% populacji, jeśli chodzi o genetyczną podatność na zaburzenia takie jak autyzm, schizofrenia i choroba afektywna dwubiegunowa. Wynik ujawnił niezwykle wysokie wartości wskaźników genetycznych, które – według współczesnej genetyki – zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń neurologicznych i psychiatrycznych.

Co ciekawe, autorzy badania tłumaczą, że gdyby nazistowski dyktator był świadomy własnych uwarunkowań psychicznych, sam mógłby uznać się za „niegodnego życia”. W świetle teorii eugeniki, które legły u podstaw ideologii nazizmu, taka diagnoza oznaczałaby konieczność likwidacji takiej jednostki.

Naukowcy zastrzegają jednak, że przedstawione rezultaty badań nie pozwalają na sformułowanie jednoznacznej oceny psychiatrycznej. Według brytyjskiego psychologa prof. Simona Barona-Cohena z Uniwersytetu w Cambridge, nie należy łączyć okrucieństwa Adolfa Hitlera z przedstawionymi w badaniach zaburzeniami, ponieważ mogłoby to prowadzić do stygmatyzacji innych osób, u których występują podobne uwarunkowania biologiczne.

Żydowski przodek Hitlera – mit obalony

Dzięki badaniom udało się obalić mit dotyczący domniemanego żydowskiego pochodzenia Führera. Naukowcy przeanalizowali chromosom Y, dziedziczony wyłącznie w linii męskiej, co wykazało pełną zgodność z DNA żyjących krewnych Hitlera ze strony ojca. Oznacza to, że w materiale genetycznym Hitlera nie znaleziono żadnych śladów żydowskiego pochodzenia.

Źródła: Phys.org, RMF24

Nasz autor

Olaf Kardaszewski

Absolwent Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych na Uniwersytecie Warszawskim. Obecnie student magisterskiego kierunku Studiów Miejskich na tej samej uczelni. Interesuje się społecznymi i kulturowymi aspektami zmieniającego się świata, o czym chętnie pisze w swoich pracach. Współprowadzący projekt „Podziemna Warszawa” w National Geographic Polska. Uwielbia podróże, w trakcie których zawsze stara się obejrzeć mecz lokalnej drużyny piłkarskiej.
Olaf Kardaszewski
Olaf Kardaszewski
Reklama
Reklama
Reklama