„Mi dostają się najlepsze emocje: ekscytacja i radość”. Cud narodzin w obiektywie Joanny Mrówki [FOTOGRAF MIESIĄCA]
10/11
Udostępnij: Udostępnij
Cud narodzin
Joanna Mrówka
JM: Zdecydowanie najbardziej cenię fotografię reportażową i ta według mnie jest prawdziwym wyzwaniem. Fotografię uliczną, bardzo popularną teraz, traktuję jako ćwiczenie z patrzenia, refleksu, sprawności fotograficznej. Za podróżami tęsknię ogromnie. A w podróży jak w Polsce - jak tylko czas pozwala reportaż, jak nie, to ćwiczenia z patrzenia, czyli street.