Sprawdziłyśmy HUAWEI Pura 80 Ultra. Mocno się zastanawiamy, czy aparat cyfrowy jeszcze kiedykolwiek będzie nam potrzebny
W naszej codziennej pracy liczy się pomysł i jakość realizacji. Dzięki HUAWEI Pura 80 Ultra odkryłyśmy nowy wymiar fotografii mobilnej! Zobaczcie, jak wygląda dzień na planie w naszej redakcji.

Jesteśmy redaktorkami odpowiedzialnymi m.in. za materiały na social media. Jedną z realizacji naszego działu był projekt dla nationalgeographic.pl, który już niebawem zobaczycie na Instagramie. Jak wygląda praca przy tego typu produkcjach? Wszystko zaczyna się od dobrego scenariusza oraz niezawodnego sprzętu. Tym razem przetestowałyśmy HUAWEI Pura 80 Ultra. To lider w rankingu DXOMARK.
Nasz dzień zdjęciowy (po zaakceptowaniu scenariusza), to na początku ustawianie lamp, testowanie nagłośnienia i ustawianie odpowiednich kadrów. Na statywie ustawiłyśmy więc HUAWEI Pura 80 Ultra, który ma smukłą obudowę i gładką taflę pleców, dzięki czemu doskonale leży w dłoni także podczas dorabiania ujęć kręconych z ręki.

Pierwsze ujęcie i pierwszy zachwyt – w czym tkwi siła aparatu?
HUAWEI Pura 80 Ultra od razu pokazał, że jego 1-calowy aparat HDR 50 MP to nie tylko marketing – ostrość, detale i kolory wyglądały tak, jakbyśmy patrzyły przez okno, a nie na ekran telefonu.
Podczas sesji szybko zaczęłyśmy bawić się też teleobiektywami wspieranymi przez sensor Ultra Chroma XMAGE. Mechanicznie zmieniany, podwójny zoom optyczny to coś, co od samego początku ułatwia pracę.

Zoom optyczny 3,7x z przysłoną F2.4 (50 MP) oraz zoom optyczny 9,4x z przysłoną F3.6 (12,5 MP) pozwalały nam zbliżyć się do bohatera, z którym pracowałyśmy tak, jakby między nami nie było odległości. Skóra, włosy, tkaniny – każdy detal był ostry i naturalny, bez przerysowanej ostrości czy sztucznego wygładzania.
Największą frajdę dał nam jednak aparat Ultra Lighting HDR z 1-calową matrycą. Jego 15-krotnie większy zakres dynamiczny – do 16 EV – naprawdę robi różnicę, szczególnie w miejscu, gdzie nie ma światła naturalnego. Cienie były głębokie, ale nie ginęły w czerni, a jasne partie nie przepalały się. Po raz pierwszy miałyśmy wrażenie, że telefon rejestruje scenę dokładnie tak, jak widzi ją ludzkie oko.
Gdy zmieniałyśmy perspektywę i chciałyśmy złapać więcej przestrzeni, przełączałyśmy się na szeroki kąt 40 MP (F2.2). Kadrowanie dużych scen było banalnie proste. A kiedy nagle chciałyśmy uchwycić szczegóły, bez wahania korzystałyśmy z 100× zoomu cyfrowego. Dla nas nie jest to zoom, z którego korzysta się "dla zabawy" – raczej narzędzie, które potrafi wyciągnąć detale niewidoczne gołym okiem, ale niezwykle istotne, aby przekazać wszystkie szczegóły.

Najbardziej imponująca była szybkość migawki. Jedno kliknięcie i już – żaden ruch, żaden drobny detal nie miał szans uciec przed obiektywem. Czułyśmy, że pracujemy ze sprzętem, który nie ogranicza nas technicznie, tylko nadąża za naszą kreatywnością.
Cisza w hałasie – AI, które czyści dźwięk lepiej, niż oczekiwałyśmy
Jednak sam obraz to nie wszystko w naszej pracy. Nagrywanie rolek na Instagram to także dźwięk. Czy i tutaj HUAWEI Pura 80 Ultra był strzałem w 10? Nagrywanie w jakości 4K to dzięki HUAWEI Pura 80 Ultra filmowa jakość mieszcząca się w dłoni!
W studio czasem bywają różne warunki, ale dwukierunkowa redukcja szumów ze wsparciem AI skutecznie odcinała hałas. Głos brzmiał naturalnie, a odgłosy w tle praktycznie znikały – jakby telefon tworzył własną, cichą przestrzeń.
Co dla nas bardzo ważne w pracy, to pojemna bateria. W przypadku HUAWEI Pura 80 Ultra to 5170 mAh. A kiedy już musiałyśmy go naładować, to podłączenie przewodowej ładowarki 100 W HUAWEI SuperCharge działało jak ekspresowy zastrzyk energii – dosłownie kilka minut i telefon znów był gotowy do pracy. A jeśli akurat korzystałyśmy z ładowania bezprzewodowego, 80 W również świetnie się sprawdziło, pozwalając nam wrócić do działania szybciej, niż zdążyłyśmy posegregować ostatnie ujęcia.
Ten telefon to też prywatność, co szczególnie można docenić po zakończeniu pracy. Kiedy HUAWEI Pura 80 Ultra wychwytuje, że ktoś zerka nam przez ramię – powiadomienia po prostu znikają z ekranu. Smartfon bez problemu łączy się także ze smartwatchem. Wszystkie powiadomienia i dane o aktywności pojawiają się w czasie rzeczywistym. Całość działa pod kontrolą EMUI 15.0, które daje dużo swobody w personalizacji.

A pomiędzy zdjęciami... Ekran ze szkłem Kunlun Glass drugiej generacji okazał się wyjątkowo solidny – producent deklaruje 20-krotnie większą wytrzymałość niż w zwykłym szkle, a my szybko zauważyłyśmy, że nie musimy obchodzić się z nim jak z przysłowiowym jajkiem. Kiedy pakowałyśmy się na dzień zdjęciowy i po nim, wrzucałyśmy telefon do plecaka obok metalowego statywu bez obaw o porysowanie.
Z tym telefonem naprawdę łatwo się zaprzyjaźnić już od pierwszego dnia. Doceniłyśmy go w pracy i po godzinach. Ujęcia z restauracji? Selfie po realizacji? Ten telefon zawsze staje na wysokości zadania i jest doskonałym towarzyszem. Zobaczcie w naszym materiale video, jak dokładnie wygląda praca z HUAWEI Pura 80 Ultra.

Materiał promocyjny marki HUAWEI.

