Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Göteborgu, Uniwersytetu Martina Luthera w Halle-Wittenberg (MLU) i Uniwersytetu Stony Brook wskazują na to, że populacja niedźwiedzi okularowych w Peru może być znacznie większa, niż przypuszczano. Dzięki charakterystycznym wzorom na głowach zwierząt badacze oszacowali ich gęstość występowania i odkryli nieznany do tej pory niedźwiedzi hotspot. Największe emocje w świecie nauki wzbudza jednak to, że zaobserwowali „złotego” osobnika.

Niedźwiedzie okularowe w Peru

O niedźwiedziach okularowych nadal wiemy stosunkowo mało. Do 2000 roku błędnie uważano je za zwierzęta nocne. To dlatego, że są nieuchwytne i niełatwo zaobserwować je na wolności, co utrudnia badania nad całym gatunkiem i wprowadzanie działania mających na celu ochronę przed wyginięciem. Największym zagrożeniem dla niedźwiedzi jest fragmentacja siedlisk. Ich wyginięcie mogłoby zaburzyć funkcjonowanie andyjskich ekosystemów. Zwierzęta te są uważane za gatunek parasolowy, a ich ochrona byłaby korzystna również dla innych organizmów.

Pierwotnie naukowcy mieli zbadać zachowania wełniaka brunatnego, małpy występującej tylko w peruwiańskich Andach. Członkowie miejscowej organizacji pozarządowej YUNKAWASI powiedzieli im jednak, że w tych samych miejscach można zaobserwować również niedźwiedzie okularowe.

To wzbudziło nasze zainteresowanie. Prowadzenie badań nad tymi niedźwiedziami w czasie rzeczywistym było wyjątkową okazją – tłumaczy biolog Julia Osterman z MLU.

Dzięki ścisłej współpracy z miejscową społecznością badacze opracowali system regularnej obserwacji zwierząt w regionie Copal. Tereny te tworzą głównie łąki i lasy. W każdej wyprawie badawczej zespołowi towarzyszył co najmniej jeden lokalny przewodnik.

Naukowcy mieli wyjątkowe szczęście. Jednego dnia udało im się zaobserwować aż cztery niedźwiedzie. Po zauważeniu zwierzęcia badacze fotografowali je, opisywali zachowanie oraz miejsce przebywania. Charakterystyczne wzory na ich głowach pozwoliły dodatkowo ustalić gęstość występowania. Według szacunków, na 100 kilometrów kwadratowych w regionie Copal, przypada ponad 10 niedźwiedzi. Wcześniejsze ustalenia wskazywały na dwa razy mniejsze wartości.

Miś Paddington istnieje naprawdę?

Zazwyczaj niedźwiedzie okularowe mają czarne futro, jednak podczas jednej z wypraw badaczom udało się sfotografować zwierzę o jasnym, niemal złotym umaszczeniu. Skojarzenia badaczy od razu powędrowały w kierunku Misia Paddingtona, bohatera serii książek dla dzieci. Co ciekawe, wymyślony przez Michaela Bonda niedźwiadek również pochodził z Peru. Złote futro zaobserwowanego osobnika pozostaje zagadką dla naukowców. Aby ją rozwiązać, potrzebne będą kolejne badania.

Ustalenie, że niedźwiedzie okularowe żyją w skupiskach, może być kluczowe przy ustalaniu strategii ich ochrony. Wiele wskazuje na to, że zwierzaki te żyją na dużych terytoriach. Wydzielanie większych terenów w celach ochronnych to wspaniała inicjatywa, ale często niewykonana. Wylesianie i wzrost rolnictwa na skutek działalności człowieka skutecznie utrudniają tworzenie rozległych rezerwatów. Właśnie dlatego mniejsze obszary, takie jak region Copal, mogą być najcenniejsze.