Saksonia zachwyciła mnie krajobrazami. Trafiły one do czołówki mojego prywatnego rankingu najbardziej niesamowitych widoków w Europie. Ale to idealne miejsce nie tylko dla miłośników natury – moim ulubionym punktem wyjazdu okazała się wizyta w jednym z saksońskich miast!

Za ogromny plus tych terenów uważam też dużą łatwość przemieszczania się różnymi środkami lokomocji. Dzięki temu zwróciłem uwagę na pewien ważny aspekt. Otóż, zmieniając w prosty sposób swoje podróżnicze nawyki, możemy nie tylko zadbać o środowisko, ale też uczynić nasz wyjazd ciekawszym i obfitującym w nowe doświadczenia. Saksonia jest idealnym miejscem, aby się o tym przekonać!

Saska Szwajcaria z perspektywy natury

Park Narodowy Saskiej Szwajcarii to ponad 400 km szlaków pieszych oraz 50 km rowerowych. I to nie byle jakich! Nad zielonymi drzewami górują niesamowite formacje skalne. Erozja sprawiła, że piaskowce przybierają dziwne, abstrakcyjne kształty. Gdy patrzyłem na nie, na myśl przychodziły mi kadry z westernów, czułem się niczym na Dzikim Zachodzie.


Dolina Łaby, fot. Michał Maj 

Najpopularniejszym miejscem w regionie jest formacja skalna Bastei. Znajdujący się na niej most sprawia wrażenie zawieszonego w powietrzu! To miejsce naprawdę zapiera dech w piersiach. Aby móc w pełni cieszyć się jego urokiem, najlepiej wybrać się tam w godzinach porannych lub popołudniowych, gdy jest mniej turystów.

Oprócz wspomnianego parku narodowego w okolicy jest jeszcze wiele innych miejsc wartych uwagi. Poza jego granicami znajdziesz kolejne 800 km szlaków. Jeśli szukasz ciszy i spokoju, polecam wybrać tereny leżące po zachodniej stronie rzeki Łaby. Są mniej popularne, a równie piękne.

Skoro już mowa o Łabie, mam wrażenie, że jest ona główną arterią Saskiej Szwajcarii. To przy niej toczy się życie. Dzień można rozpocząć w twierdzy Königstein. Trudno przejść obok niej obojętnie – znajduje się na wysokim wzniesieniu i robi imponujące wrażenie. Należy do jednych z najbardziej rozbudowanych fortec górskich w Europie. Szacuje się, że budowla powstała w XIII w.

Z powodzeniem spędzisz tam kilka aktywnych godzin, nie nudząc się – bez względu na to, ile masz lat. Możesz przechadzać się wąskimi korytarzami, szukać ukrytych przejść i nietypowych atrakcji. Jedną z nich bez wątpienia jest druga co do głębokości studnia w Europie, która zapewniała dopływ 8000 l wody dziennie. Muszę przyznać, że patrzenie w dół 152-metrowego otworu jest wręcz hipnotyzujące. Warto poprosić pracownika twierdzy o zaprezentowanie eksperymentu z lecącą do środka wodą. Wówczas można nie tylko patrzeć, jak spada ona w otchłań, ale też nasłuchiwać, kiedy dotrze na dno. 

Aby dowiedzieć się więcej o historii fortyfikacji oraz samego regionu, wystarczy skorzystać z interaktywnych wystaw. Jedna z nich umożliwia nawet zwiedzanie… w stroju z dawnej epoki, co jest nie lada atrakcją dla najmłodszych! Można też zwiedzać obiekt z audioprzewodnikiem w języku polskim, co stanowi ogromne ułatwienie dla tych, którzy chcą dokładnie poznać ten obiekt.

Jest jeszcze jeden powód, dla którego warto odwiedzić to miejsce. Rozpościera się z niego najlepszy widok na całą okolicę! Wstęp na teren twierdzy to koszt 13 euro za bilet normalny i 10 euro za bilet ulgowy. 

Po wyjściu z twierdzy można ruszyć do miejscowości Schmilka. Położona tuż przy parku narodowym, zaraz przy granicy z Czechami, wygląda niczym wioska z powieści dla dzieci. Warto odwiedzić starą piekarnię, młyn i browar, by spróbować lokalnych przysmaków i dowiedzieć się, jak powstają. To pyszny sposób na zakończenie aktywnego dnia!

Podróżuj jak mistrz – w sposób zrównoważony i z korzyścią dla siebie

  • Do końca sierpnia każdy może kupić bilet miesięczny na niemieckie pociągi regionalne w cenie… 9 euro. Zrób sobie tę przyjemność! Zostaw samochód na parkingu i skorzystaj z linii kolejowych. Bez obaw, sieć jest rozbudowana, a przejazdy szybkie i wygodne.
  • Do pociągu można zabrać rower. Trasy biegnące wzdłuż Łaby są bardzo dobrze przygotowane i dają gwarancję pięknych widoków. Wybraliśmy się do wspomnianej Schmilki na dwóch kółkach i była to świetna decyzja.
  • Zatrzymując się w hotelu w jednej z 8 miejscowości w regionie, na czas pobytu otrzymasz Kartę Gościa, która umożliwia bezpłatne korzystanie z pociągów, autobusów czy promów. Szczegóły znajdziesz na: https://www.saechsische-schweiz.de/region/gaestekarte.html

Perspektywa miejska – lipska sztuka życia

Przyznam szczerze, że mimo początkowej niechęci zostałem kompletnie zaskoczony i Lipsk zasłużył sobie na miano jednego z moich ulubionych europejskich miast. Jego najlepszą reklamą są słowa Ireny, która była naszym lokalnym przewodnikiem : „W Lipsku nie ma stresu. Zrelaksujcie się i doświadczcie lipskiej sztuki życia”.

Jak jej doświadczyć? Oczywiście nie można się spieszyć i biegać między kolejnymi atrakcjami. Do lipskiej sztuki życia potrzebny jest też odpowiedni środek transportu. Najlepszym wyborem będzie rower albo… kajak.


Lipsk, Kanał Karola Heinego, fot. Michał Maj 

Miasto może się poszczycić bogatą siecią rzek i kanałów. Architektura industrialna miesza się więc ze światem przyrody. Pływając zrewitalizowanymi kanałami, można też popodglądać życie codzienne mieszkańców. Poobserwować, jak aktywnie spędzają czas lub relaksują się, przesiadując na parapetach wielkich pofabrycznych okien budynków, których industrialna przestrzeń została zamieniona w loftowe mieszkania. Poznawanie miasta z tej perspektywy jest niezwykle ekscytujące, bo nigdy nie wiesz, co odkryjesz za kolejnym mostem czy zakrętem.

Garść praktycznych porad. 7 miejsc, które warto zobaczyć w Lipsku 

  1. Koniecznie skorzystaj ze wspomnianych kajaków. To najlepszy sposób na zwiedzanie Lipska! Polecam Kanał Karola Heinego w dzielnicy Plagwitz. Na spływ warto zarezerwować ok. 2 godzin. 
  2. Kościół Uniwersytecki św. Pawła był jedną z pierwszych rzeczy, która rzuciła mi się w oczy po przyjeździe do miasta. Nowoczesna, szklana architektura, jaką się charakteryzuje, nie kojarzy się ze świątyniami. Powstał w miejscu dawnego budynku, który w 1968 r. decyzją komunistycznej partii został wysadzony w powietrze. 
  3. Tuż obok uniwersytetu znajduje się City-Hochhaus Leipzig – wieżowiec mający 142,5 metry wysokości. Jego dach stanowi świetny punkt widokowy, z którego rozpościera się widok na całe miasto. Bilet wstępu to koszt 5 euro. 
  4. Pomnik Bitwy Narodów (Völkerschlachtdenkmal) to coś, co koniecznie trzeba zobaczyć! Upamiętnia napoleońską bitwę, która rozegrała się pod Lipskiem w 1813 r. Co jest niezwykłego w tej budowli? Nie przypomina typowych monumentów, jakie znamy z wielu europejskich miast. Przywodzi raczej na myśl architekturę... aztecką. 
  5. Porsche Experience Center Leipzig to punkt obowiązkowy dla fanów motoryzacji i mocnych wrażeń. Możemy tam poznać historię marki, zobaczyć, jak powstają samochody i… pojeździć po torze testowym, który składa się z dziesięciu zakrętów znanych z legendarnych tras wyścigowych!
  6. Lipsk można też zwiedzać śladami wielkich kompozytorów. To tutaj w 1813 r. urodził się Richard Wagner. Tu też przez 27 lat tworzył Jan Sebastian Bach. Duch muzyki jest obecny w wielu miejscach, choćby w interaktywnym Muzeum Bacha. Planując przyjazd do Lipska, warto mieć na uwadze, że każdego roku odbywa się tu Festiwal Bachowski. 
  7. Szukasz inspiracji artystycznej i lubisz nietypowe miejsca? Lipsk ma Ci sporo do zaoferowania w tej kwestii! To miasto industrialne, w którym na dawnych terenach przemysłowych powstają liczne galerie, muzea, restauracje i kawiarnie. Przykładem jest choćby Spinnerei – 10-hektarowy teren dawnej przędzalni bawełny, gdzie dziś można zagłębić się w świat alternatywnej sztuki. 

W Saksonii spędziliśmy kilka bardzo aktywnych dni. Rozpoczynaliśmy je o wschodzie słońca, a kończyliśmy późnym wieczorem. Mimo to, wracając do Polski, nie czułem zmęczenia. Czułem za to motywację do działania, życia po swojemu i robienia ciekawych rzeczy. Właśnie dla takich stanów podróżuję!