Wiele czynników przyczynia się do występowania suszy meteorologicznej, która zaczęła stanowić poważny problem już w połowie lat 90. XX wieku, a od 2015 roku jest zjawiskiem permanentnym i zajmującym coraz większy obszar naszego kraju. Konsekwencje tego zjawiska nie dotyczą jedynie spadku komfortu życia osób, które zamieszkują dotknięte nim tereny. Susza odbija się też na uprawach rolnych, a to pociąga za sobą poważne konsekwencje gospodarcze.

Coraz bardziej upalne lata sprawiają, że w niektórych gminach zaczyna brakować wody pitnej. Powtarzające się susze to poważny problem, bo już kilkudniowe upały mogą wywołać deficyt wody. To jeden z najbardziej widocznych efektów zachodzących zmian klimatycznych, ale nie można nie wspomnieć, że problem brakującej wody jest też rezultatem nierozsądnego gospodarowania dostępnymi zasobami.

Nie, nie chodzi o to, że w imię oszczędzania wody należy zaniedbywać higienę osobistą, ale w czasach, w których zasoby wodne w Polsce są niemal tak samo skąpe, jak w północnej części Afryki, używanie jej do nawadniania trawnika lub podlewania ogródka jest autentycznym marnotrawstwem. Dla pełnej jasności, nie zachęcamy do otaczania swoich domów pustynnym krajobrazem, a do zbierania wody deszczowej, która wyśmienicie nadaje się m.in. do podlewania roślin ogrodowych

Na czym polega system zbierania deszczówki?

Zbieranie deszczówki to nic innego, jak gromadzenie i przechowywanie wód opadowych. Każdy dom jednorodzinny jest wyposażony w częściową instalację umożliwiającą jej gromadzenie. Mowa o rynnach odprowadzających wodę deszczową. Te wystarczy tylko doprowadzić do odpowiednio pojemnych zbiorników (w dużym uproszczeniu) i gotowe! Cały proces będzie odbywał się praktycznie bez naszego udziału. 

Chcąc gromadzić deszczówkę, warto zwrócić uwagę na pojemność zbiornika, do którego będzie zbierana i w którym będziemy ją przechowywać. Niektóre legitymują się pojemnością 200 lub 300 litrów, ale nie brakuje też zbiorników o pojemności przekraczającej 1000 litrów. Przed dokonaniem wyboru konkretnego wariantu, należy dokładnie przeanalizować swoje potrzeby. Musimy bowiem pamiętać, że woda opadowa nie jest w żaden sposób zabezpieczona przed rozwojem bakterii i innych mikroorganizmów. Jeżeli zatem będzie przechowywana zbyt długo, po pewnym czasie  nie będzie nadawała się do użycia.

Czy zbieranie deszczówki jest legalne?

Tak, ale właściwe pytanie powinno dotyczyć formalności, których trzeba dopełnić, żeby móc legalnie zbierać wody opadowe. W tym przypadku, nie da się udzielić jasnej odpowiedzi, bo obowiązujące przepisy prawne nie są jednoznaczne w tym temacie i nie dotyczy to wyłącznie prawa budowlanego, ale także wodnego.

Z najprostszą sytuacją mamy do czynienia w przypadku korzystania ze zbiorników naziemnych, których instalacja nie wymaga zgłoszenia prac ani uzyskania stosownych pozwoleń. Sprawa komplikuje się w przypadku zbiorników podziemnych. Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane nie wyszczególnia podziemnych zbiorników na wody opadowe i roztopowe jako obiekty, które można budować/instalować na zgłoszenie. Wskazuje natomiast na „zbiorniki bezodpływowe na nieczystości ciekłe o pojemności do 10 m³”, jednak Ustawa z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne nie kwalifikuje wód opadowych i roztopowych jako ścieki.

Niejasne są też regulacje dotyczące dotyczące konieczności uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Mając to wszystko na uwadze, przed rozpoczęciem takiej inwestycji warto udać się po poradę do urzędu właściwego dla miejsca jej planowanego wykonania (do starostwa powiatowego lub urzędu miejskiego).

Jak gromadzić wodę deszczową w zbiornikach naziemnych?

Jak łapać deszczówkę? Zacznijmy od najprostszej metody, która przewiduje korzystanie ze zbiorników naziemnych. Markety budowlane mają w swojej ofercie naprawdę szeroki wybór beczek z tworzyw sztucznych i metalu, a należy podkreślić, że z łatwością kupimy także zbiorniki typowo ozdobne, np. kamienne lub gliniane. Jeżeli jednak bardziej niż design cenimy funkcjonalność, do gromadzenia wód opadowych możemy wykorzystać każdą szczelną beczkę.

Osoby, które „złapaną” deszczówkę zamierzają przewozić w inne miejsce (np. na pole uprawne lub do oddalonego od domu sadu), powinny rozważyć zakup paletopojemnika. Taki zbiornik składa się z okratowania zintegrowanego z paletą i wkładu o pojemności 1000 l. Taką konstrukcję można łatwo umieścić na skrzyni ładunkowej samochodu ciężarowego, oczywiście za pomocą wózka widłowego.

Jak gromadzić wodę deszczową w zbiornikach podziemnych?

Alternatywą dla zbiorników naziemnych są ich podziemne odpowiedniki. Wykonane z wytrzymałego tworzywa i z wykorzystaniem zaawansowanego procesu technologicznego, wykazują dużą odporność na nacisk. To ważne, bo trzeba pamiętać, że poza ciężarem samej ziemi, zbiornik będzie musiał znieść także nacisk generowany np. przez przejeżdżający lub parkujący nad nim samochód. Oferta rynkowa jest bardzo szeroka, zarówno w kontekście ich pojemności, jak i kształtu. Największe modele mogą zmieścić nawet kilkadziesiąt tysięcy litrów wody!

Sam zakup i montaż zbiornika to jeszcze nie wszystko, bo wodę trzeba jeszcze doprowadzić do jego komory. W wariancie naziemnym, prostą instalację można wykonać we własnym zakresie. Wystarczy tylko przebudować rynnę w taki sposób, żeby jej wylot znajdował się tuż nad otworem umieszczonym w górnej części zbiornika. Można też postawić na bardziej zaawansowany system i polecamy rozważenie właśnie tej opcji. W rozbudowanym wariancie, taka instalacja jest wyposażona w pompę, która doprowadzi wodę do miejsca zapotrzebowania, a także w specjalne filtry, które oczyszczają deszczówkę. Trzeba bowiem pamiętać, że woda spływająca z dachu „zbiera” wszelkie nieczystości, które znajdują się na jego poszyciu. 

A co z osobami mieszkającymi w bloku? Także w tym przypadku możliwe jest łapanie deszczówki, jednak proces ten będzie nieco trudniejszy i zdecydowanie mniej efektywny. Nie jest to jednak duży problem, bo potrzeby w kwestii zaopatrzenia w wodę gospodarstwa domowego zlokalizowanego w bloku są nieco mniejsze. Deszczówkę można „łapać” do wiader ustawionych blisko balustrady. Jeżeli dopisze nam szczęście i krople będą padać pod odpowiednim kątem, uda się zebrać sporo wody. Lepsze rezultaty przyniesie montaż pojemnych doniczek bezodpływowych na samej balustradzie. Trzeba jednak pamiętać o ich solidnym zamocowaniu, bo wypełnione wodą, będą sporo ważyć. Na balustradzie można też zamontować krótką rynnę z odprowadzeniem do zbiornika.

Zalety zbierania deszczówki

Czy zbieranie deszczówki się opłaca? Oczywiście, że tak. Mówimy tu przecież o darmowej wodzie, którą możemy wykorzystać na wiele sposobów. Średnie zużycie wody na jedną osobę to aż 100 litrów dziennie. W sprzyjających warunkach, deszczówka może pokryć znaczną cześć naszego zapotrzebowania, co pozwoli zaoszczędzić naprawdę pokaźną kwotę. Już 5-minutowy deszcz pozwala zebrać ok. 70 litrów wody deszczowej. 

Oszczędności to niezwykle ważny czynnik, ale do zbierania deszczówki powinny motywować nas przede wszystkim względy ekologiczne. Odprowadzając mniejszą ilość wody wodociągowej z gospodarstwa domowego (np. używanej do podlewania ogrodu), zmniejszamy także odprowadzenie substancji takich jak chlor czy fluor. Zmniejsza się zapotrzebowanie na wodę z wodociągów, więc doprowadzamy do zmniejszenia jej zużycia. Mniej zużytej wody to mniej wody do uzdatnienia i dostarczenia, a to oznacza, że redukcji ulega także ilość energii zużywanej w tych procesach. 

Dla gospodarstw domowych, zgromadzona deszczówka stanowi solidne źródło „alternatywnej” wody. W okresach suszy, w wielu gminach wprowadzane są ograniczenia w kwestii korzystania z wody wodociągowej. Dysponując zbiornikami wypełnionymi deszczówką, możemy uchronić roślinność ogrodową przed uschnięciem, a w przypadku poważnego kryzysu, woda deszczowa doskonale sprawdzi się w wielu domowych zastosowaniach.

Jak wykorzystać wodę deszczową?

Skoro o zastosowaniach mowa, wiele osób kojarzy wykorzystanie deszczówki z nawadnianiem trawnika i podlewaniem ogródka. To trafne skojarzenie, bo woda opadowa idealnie nadaje się do tego celu. Ma lekko kwaśny odczyn i w przeciwieństwie do wody wodociągowej nie zawiera wapnia i magnezu. To sprawia, że rośliny naprawdę ją „lubią”, a my możemy używać jej do ich podlewania bez żadnych obaw. 

Inne zastosowania deszczówki? Mycie auta, rowerów, mebli ogrodowych i przydomowego tarasu. Jeżeli dysponujemy specjalną instalacją, która doprowadzi wodę opadową do domu i przefiltruje ją, nada się do zasilenia pralki i zmywarki oraz do spłukiwania toalety.

Deszczówkę można wykorzystać na wiele sposobów i łatwiej wymienić zastosowania, w których taka woda nie sprawdzi się. Te ograniczają się właściwie tylko do jej picia i przygotowywania na niej posiłków. Nie chodzi tu tylko o kwaśny odczyn. Deszczówka teoretycznie jest dość czysta, ale należy zdać sobie sprawę z tego, że w praktyce, jej czystość jest uzależniona przede wszystkim od stanu powietrza. Teoretycznie, odpowiedni proces filtrowania może uzdatnić wodę opadową w stopniu, który umożliwia jej spożycie, ale bez odpowiednich badań, nie możemy być pewni jej stanu.