Wyspy Galapagos kilka wieków temu zamieszkiwały dwa gatunki żółwi olbrzymich. Jeden żył na nizinach, drugi prawdopodobniej na wyżynach. Badacze nie mają co do tego pewności, a to dlatego, że ostatni osobnik wymarł, zanim został udokumentowany przez naukę.

Żółwie do dziś są wizytówką rajskiego archipelagu położonego na Pacyfiku. W odróżnieniu od innych popularnych wysp, Galapagos nie zostały zniszczone przez infrastrukturę turystyczną. Mimo to działalność człowieka na przestrzeni lat odcisnęła poważne piętno na miejscowym ekosystemie. Przyczynili się do tego wielorybnicy, pojawiający się na wyspie San Cristobal od końca XVIII w.

Wyspy Galapagos tracą żółwie. Co dzieje się ze zwierzętami?

Wygląda na to, że ludzie nadal są zagrożeniem dla żółwi. I to bezpośrednim. Ekwadorskie władze (Wyspy Galapagos należą do Ekwadoru), podejrzewają, że za śmierć czterech osobników w kompleksie bagiennym Parku Narodowego Galapagos odpowiadają kłusownicy. Specjalny wydział specjalizujący się w przestępstwach przeciwko środowisku i dzikiej przyrodzie wszczął wstępne śledztwo w sprawie domniemanego „polowania i uboju”. Informacja została potwierdzona przez Biuro Prokuratora Generalnego na Twitterze.

Zgodnie z prawem Galapagos polowanie na żółwie jest nielegalne. Na nieszczęście zwierząt, ich mięso uważa się w niektórych kręgach za przysmak. William Dampier,  brytyjski pirat mieszkający na Galapagos w XVII w., miał powiedzieć, że żółwie olbrzymie są „tłuste i słodkie”. Francuski odkrywca François Leguat twierdził z kolei, że ich mięso „smakuje jak baranina”.

Galapagos Conservancy – amerykańska organizacja non-profit skupiająca się na zrównoważonym rozwoju archipelagu – podkreśla w oświadczeniach prasowych, że kłusownictwo to zbrodnia przeciwko środowisku. Niestety, ostatni przypadek nie jest odosobniony. We wrześniu 2021 r. na wyspie Isabela znaleziono szczątki 15 krytycznie zagrożonych żółwi olbrzymich z podgatunku Chelonoidis guntheri. Władze podejrzewają, że i tym razem zwierzęta zabito dla mięsa i skorup sprzedawanych na czarnym rynku.

Flora Galapagos. Jakie gatunki zamieszkują archipelag?

Kiedy Karol Darwin przypłynął na Wyspy Galapagos w latach 30. XIX wieku, znalazł tu inspirację do napisania przełomowego dzieła „O powstawaniu gatunków”. Wtedy jeszcze populacja żółwi olbrzymich była liczna. Od tamtej pory ich liczebność stale maleje. Według Czerwonej Listy IUCN obecnie na Galapagos występuje 15 różnych gatunków żółwi olbrzymich, z których większość jest zagrożona wyginięciem.

Wyspy Galapagos: władze podejrzewają, że ludzie polują na żółwie i zjadają je/ fot. David Madison/Getty Images

Odwiedzający Galapagos nadal mogą jednak podziwiać tę samą przyrodę, którą widział brytyjski przyrodnik. Największym zainteresowaniem cieszą się zwierzęta charakterystyczne dla archipelagu. Są to między innymi:

  • legwany galapagoskie,
  • legwany morskie (jedyna żyjąca jaszczurka, która żywi się w morzu),
  • zięby Darwina,
  • głuptaki niebieskonogie,
  • fregaty,
  • kormorany nielotne.

Wyspy Galapagos na wakacje. Kiedy jechać?

Wakacje na Galapagos to marzenie podróżnicze wielu osób. Zwłaszcza pasjonatów dzikiej przyrody. Wyspie Żółwie mogą za to nie zadowolić plażowiczów. W odróżnieniu od Wysp Kanaryjskich czy innych archipelagów, tam główną atrakcją jest natura. Miejscowa flora i fauna sprzyjają nie tylko obserwacji zwierząt na lądzie, ale też nurkowaniu. Najpopularniejsze wyspy dla podwodnych eksploratorów to:

  • Wolf,
  • Darwin,
  • Rabida.

Nurkowanie na Galapagos. / fot. Michele Westmorland/Getty Images

Na Wyspy Galapagos najłatwiej dostać się z biurem podróży. Wycieczki oferują również polscy touroperatory. Koszty wyjazdu trwającego 11–12 dni to najczęściej około 15 tys. zł za osobę. Planując wyjazd, należy pamiętać o tym, że pora sucha na archipelagu trwa od lipca do grudnia. Wtedy temperatury są niższe niż zimą. Pora ciepła i wilgotna zaczyna się w styczniu i kończy w czerwcu.